Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bisc

Kto bierze cywilny jak wygladaja wasze przygotowania...

Polecane posty

Gość ech_życie
"mieszkamy tutaj ponad 2 lata, co musieliśmy udowodnić odpowiednim dokumentem" tzn., że jeśli mieszka się krócej niż 2 lata to mogą być problemy? Nie dziwię się, że się stresujesz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sun_chicken
Ze slubem za granica w sumie wiekszych problemow nie ma, tylko trzeba sie dowiedziec jak dlugo sa dla nich wazne zaswiadczenia z Polski. W moim przypadku w okazalo sie, ze zaswiadczenie o nieistnieniu przeciwskazan do zawarcia malzenstwa mozna zalatwic wczesniej, w Polsce wazne jest 3 miesiace a w Niemczech 6. Co do slubu w plenerze, to musisz sobie przemyslec w jakiej scenerii i do tego dobrac sukienke. Jesli w lecie to moze cos delikatnego: http://www.davidsbridal.com/webapp/wcs/stores/servlet/ProductDisplayView?storeId=10052&catalogId=10051&categoryId=-49995498¤tIdx=33&subCategory=-49999486%7c-49995498&catentryId=1000039 http://www.davidsbridal.com/webapp/wcs/stores/servlet/ProductDisplayView?storeId=10052&catalogId=10051&categoryId=-49998999¤tIdx=0&subCategory=-49999486%7c-49998999&catentryId=1000185 http://www.davidsbridal.com/webapp/wcs/stores/servlet/ProductDisplayView?storeId=10052&catalogId=10051&categoryId=-49995498¤tIdx=26&subCategory=-49999486%7c-49995498&catentryId=1000101 http://www.davidsbridal.com/webapp/wcs/stores/servlet/ProductDisplayView?storeId=10052&catalogId=10051&categoryId=-49995498¤tIdx=28&subCategory=-49999486%7c-49995498&catentryId=1000056 Ja sobie u nich kupilam w trakcie wakacji, dalam do dopasowania w Polsce, pani krawcowa wziela 250zl za dopasowanie i odswiezenie przed uroczystoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech_życie
dzięki za link z sukienkami :-) "biorę ślub cywilny..." napisała coś o mieszkaniu za granicą przez 2 lata i przedstawianiu dokumentów potwierdzających. Słyszałaś coś o tym Sun_chicken? czy to jakiś wymysł Brytyjczyków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sun_chicken
Raczej nie, tym bardziej, ze chyba nie ma obowiazku meldunkowego w UK czy cos, przynajmniej w Irlandii nie ma. Generalnie co bylo potrzebne to kopia paszportu, miedzynarodowy akt urodzenia, zaswiadczenie o nieistnieniu przeciwskazan do zawarcia zwiazku malzenskiego (tam podaje sie dane narzeczonego i jego rodziny) to trzeba przetlumaczyc i tyle, reszte sie placi juz przed sama uroczystoscia, bo wtedy zglaszasz ile kopii jakich wypisow potrzebujesz i od tego uzalezniona jest koncowa suma. Jesli moge Ci cos poradzic, to zacznij sie rozgladac za sukienka wczesniej, bo naprawde sie tak wydaje, ze jest mnostwo, ale jak zacznie sie przymierzac, to sie okazuje, ze ta wymarzona ze zdjecia czy katalogu to najwiejsza porazka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też bierzemy, jutro już, \"tylko\" cywilny- ten jedyny i najważniejszy. Wesele też robimy, do rana, ale tylko na 53 osoby- najbliższa rodzina i po trójce przyjaciół. Gdybyśmy chcieli dalszych kuzynów i wszystkich znajomych zapraszać byłoby pewnie ponad 100 :) Lokal dość oryginalny, ale jak na taką ilość osób pasuje świetnie- www.pipa.com.pl . Sukienkę szyłam u krawcowej, wzięła za długą suknię z bolerkiem śmieszne 60 zł. :) Kremowy atłas, czerwona koronka, czerwona szarfa. Nie lubię białych ubrań i bardzo źle bym się z tym czuła. Do krawcowej poszłam 5 tyg. przed ślubem. Obrączki, z naszego złota, mieliśmy zrobione w półtorej tyg., daliśmy też niedużo, bo z VAT-em wyszło to nas 420 zł. za białe złoto. Miałam upinać włosy, ale ścięłam i tylko wyprostuję, wepnę w nie czerwonego goździka, takiego jak w bukiecie mam. Udało mi się nawet znaleźć dziewczynę która zrobi mi profesjonalny makijaż, za darmo więc tylko słoikiem miodu się odwdzięczę. Na wieczorze panieńskim koleżanka usłyszała że nie ma mnie kto umalować, moja siostra nie wyrobi z czasem i opowiedziała swojej przyjaciółce o mnie. Dziewczyna sama niedługo wychodzi za mąż i zaproponowała pomoc, to się nazywa kobieca solidarność :) Zdjęcia robi mi szwagierka. Uff, i tyle tego załatwiania było :) Całkiem na luzie podeszliśmy do tematu (narzeczony na tyle, że krawata jeszcze nie ma), nie chciałam się stresować. Zaręczyliśmy się w Sylwestra, organizować cokolwiek- termin w USC, sala, zaczęliśmy na początku lutego, więc ślub i wesele w 3 miesiące zorganizowane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biorę cywilny za tydzień
do ech zycie i sun chicken - nie miałam problemów zadnych z dokumentami do slubu,źlel mnie zrozumiałyście, nie stresuję się tymi dokumentami itd, a samym wydarzeniem ;) w końcu ważne wydarzenie :) bierzemy slub w tutejszym urzędzie, nie w ambasadzie/konsulacie polskim, lecz w brytyjskm urzędzie.nie musielismy mieć papierów z Polski mówiących o tym czy już byliśmy kiedyś w związku małzeńskim, czy nie i czy możemy wstąpić w związek małzeński- ale to pod warunkiem, że jesteśmy tutaj dłużej niż 2 lata i potrafimy to udowodnić. zdobyliśmy na to dowody z innego urzędu i było ok. potrzebowali tylko jeszcze nasze akty urodzenia (te wielojęzyczne), paszporty,wypełnione formularze i opłatę urzędową (160 funtów)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nasz ślub w sierpniu b.r.ale opiszę to chaotycznie,bo tak właśnie było.w listopadzie 2008 załatwiliśmy już salę,zespół,lista gości na ok.40 osób.niestety ja straciłam pracę,więc nagła zmiana planów-uroczysty obiad u mnie w domu dla świadków i rodziców,babć.ten pomysł nie przeszedł-wymyśliłam imprezę w ogrodzie,małym domeczku również dla najbliższych.jednak po zobaczeniu stanu,w jakim jest domek i ogród-zwątpiłam.ponieważ mieszkamy za granicą-ślub na 8 sierpnia był załatwiony w USC już 1 marca,wszystko poszło zgodnie z planem.Potem zaraz załatwianie sukienki-ma być biało-błękitna,krój A.no ok,sukienka już jest,data,ale nie ma sali.więc babcia gorączkowo rozglądała się na jakąś małą,miłą knajpką.znalazła niedaleko miejsca zamieszkania-wszystkie terminy zajęte do 201o rokum,ale 8 sierpień wolny:) lista gości zredukowana do 22 osób,impreza przewidziana do ok.2 w nocy,bez zespołu,tylko facet od muzyki ale prowadzący zabawy weselne.teraz w maju zakup alkoholu i napojów,odbiór sukienki w połowie lipca.no i czekanie.smując-nasze przygotowania od samego początku wyglądały jak jakaś bijatyka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sun_chicken
Historynka> Ten lokal naprawde fajny, super klimat. Zazdroszcze tego ulatwienia w formalnosciach w uk, bo to w sumie byl moj najwiekszy koszmarek. Zapomnialam wczesniej wspomniec, ze jeszcze fotografa w sumie wczsniej zamawialismy bo wiadomo zajeci, ahhh ten nasz wyz demograficzny :) Kasienkkaa> strasznie mi przykro z powodu Twojej pracy, u mnie tez niepewnie jeszcze w tej kwesti, spedzilismy wiele godzin z olowkiem i notesem w rece upewniajac sie czyy na wszsytko nam wystarczy gdyby (tffuuuu tfuuuu) cos sie przydazylo i powinno byc dobrze. Ogolenie mimo, ze impreza niewielka na ok 25osob, to koszta tez nie male, koscielnego nei beirzemy teraz, bo nie dalibysmy rady uczeszczac na nauki i na spokojnie sie na to przygotowac. Postanowilismy pozniej wsiasc, juz na spokojnie, bardzo skromna uroczystosc, bez gosci przyjec itd. Teraz uroczystosc plenerowa z biala suknia, impreza, podroza poslubna a pozniej juz bardzo kameralnie, moze przy chrzcie Dzieci :) Poki co teraz przyszeld czas na szukanie fryzur, kwiatow, tortow :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×