Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niusia_ia

samotność w małżeństwie.

Polecane posty

Gość weronisiax
Jezeli sex jest 2 razy w miesiacu to przepraszam ,ale nie jestem z tego typu panienek,ktore beda "rzucaly" sie na faceta i prosily o odrobine uczucia-a to jest kolejny problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka dokładnie ale to się wie z własnego doswiadczenia:D a faceci to jednak łase na pieszczoty som. weronisix bo mówisz do niego nie w ten sposób jeżeli wytaczasz cięzką altylerię w postaci fochów i pretensji to się nie dziw. Mówisz sex dwa razy w miesiacu a kiedy ty ostatnio się na niego rzuciłaś nie mówiąc o tym że kiedy kochaliście się o innej porze niż stała:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to inna sprawa....to znaczy ,ze problem jest gdzie indziej...tak apropo wczoraj poklocilam sie z facetem o program moment prawdy, facet dostal pytanie czy byl kiedys z piekniejsza kobieta niz jego obecna zona....no i odpowiedzial, ze tak...laska miala nietega mine i nie dziwie sie jej...mowie o tym mojemu facetowi a on ze to normalne, ze faceci czesto zenia sie z kobietami niekoniecznie najpiekniejszymi ale za to milymi i cieplymi...ja mu na to, ze to zgroza,ze potem zaczynaja sie zdrady...ze kobieta przestaje go interesowac, konczy sie seks itd, ze jesli nie uwazasz ze ta kobieta jest dla ciebie najpiekniejsza na swiecie to po kiego grzyba sie z nia zenisz? i potem zaczynaja sie problemy swietnie gotuje ale ja zdradzam...uproscilam troche ale z grubsza kumacie o co mi chodzi...i tak mi sie wlasnie wydaje ze jesli do malzenstwa nie sklania cie milosc ani super pociag fizyczny tylko rozsadek albo jakies inne dziwne przeslanki to potem zaczyna to wychodzic...moze u was dziewczyny jest podobnie choc zakladam ze jestescie atrakcyjne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka cięzko powiedziec że dana kobieta jest najpiękniejsza ale ważniejsze jest to czy ma w sobie to coś. Problem jest trochę innej natury. Faceci czy kobiety zdradzają z tak różnych powodów że chyba nikt nie jest w stanie podać ich wszystkich, więc to co powiedziałas nie jest jedynym pretekstem do zdrady. Ale wyobraź sobie taką sytuacje. Wracasz po pracy do domu a tam mąż najpierw gada ci wszystko co się działo u jego kumpli potem zaczyna strzelać facha że go nie słuchasz i zaczyna ci wypominać jakieś zupełnie kosmiczne rzeczy o których ty już nawet nie pamiętasz:P Sorry ale tu się nie tylko seksu odechciewa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no fakt...ja troche zylam w swiecie iluzji..myslalam, ze facet to taka bezproblemowa maszynka, chcaca seksu non stop, doipero przy moim obecnym partnerze odkrylam, ze niekoniecznie...najpierw bralam to bardzo do siebie o boze!!!!! on nie chce seksu...nie podobam mu sie...juz mnie nie chce, zdradza mnie bla bla bla w koncu wytlumaczyl mi, ze jesli jestem dla niego jedza przez x czasu to mu sie naprawde nie chce i ,ze to nic nie ma wspolnego z moja fizycznoscia tylko z moim paskudnym charakterem, uspokoiles mnie :)a wracajac do sprawy to jasne, przyczyn zdrady moze byc wiele ale niewlasciwe intencje towarzyszace decyzji o slubie moga byc jednymi z nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napewno ale takie podejście jest tylko i wyłącznie świadectwem niedojrzałości. Zresztą często jest tak że na ślub decydują sie osoby które nie maja bladego pojęcia z czym to się je, a potem pojawiają się różne kwiatki:P Sam zaliczam się do takich osób:P W sumie dużym też problemem jest niewłaściwa znajomość partnera, taka wersja demo jest super ale finalny produkt po zakupie już nie bardzo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie, ja napoczatku strasznie sie cisnelam o slbu, dziecko itp .dostalam jakies malzenskiej sraczki...zaczelam sobie wmawiac,ze zycie mi przecieka miedzy palcami i inne bzdury a wiem ,ze gdybym postawila na swoim dzis bym sie rozwodzila...dopoki nie dogadamy sie w sprawach fundamentalnych a ja przestane rozwiazywac sporne kwestie krzykiem nie ma mowy o slubie bo sie pozabijamy...nerwowa jestem bestia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka mądra kobieta z ciebie :D No niestety ja taski mądry nie byłem i teraz płacę za to słono:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki :) troche do tej madrosci dochodzilam, pol wlosow z glowy mi wypadlo, wrzody na zoladku ale efekty sa...hehehe a wracajac do ciebie placisz bo ona wariatka czy ty sie ciskasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona wariatka a może bardziej niezrównoważona emocjonalnie:P:P:P Jakoś tak wyszło co prawda nie jestem bez winy, ale przynajmniej próbowałem jakoś rozwiązywać problemy, oczywiście do czasu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam zaburzenia osobowosci typu borderline jestem totalnie rozchwiana emocjonalnie ale odkad wiem co mi dolega potrafie walczyc z sama soba, wiem, ze zycie z kims takim to gehenna ale dwie strony musza tego chciac..on kiedys tez sie poddal ale go odzyskalam...trzeba nad soba pracowac, a czasem niezbedna jest pomoc psychiatry...nie wiem jak jest z wami czy po prostu jest wredna z natury czy faktycznie boryka sie zjakas choroba...jesli ci na niej zalezy postaraj sie jej pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z reszta on tez jest niezlym ziolkiem, przyznal sie ze pociagaja go takie kobity, ze cieple kluchy go nudza ale oczywiscie trzeba zachowac jakis zdrowy rozsadek, ja mocno przeginalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka ona boryka się z jedną choroba czarnowidztwem pesymistycznym:P na to nie ma lekarstwa:P Poza tym w moim przypadku nie ma już czego ratować:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka bo kobieta musi mieć w sobie power inaczej to jest nudne ale raczej ten pozytywny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez najpierw zaczynalam tekst od "bez sensu" "nie uda sie" "nie da rady" "nie da sie zrobic" ale jakos mi przechodzi powoli...a wszyscy mamy tendencje do powielania pewnych schematow , ja zawsze wybieralam partnerow trudnych, skomplikowanych, chyba lubie wyzwania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka własnie to jest cały problem jeżeli ktoś nie widzi innych barw poza czarną to co ja mam gadać jak ze ślepym o kolorach. W sumie doszedłem do wniosku że chciała mieć ciepłego pantofla a tu niestety pojawiły się problemy w postaci mojej niezależnosci:P i tu zaczęły się schody:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no jak sie spotykaja dwie dominujace jednostki to jest ciezko..albo woz albo przewoz widocznie u was czegos tam zabraklo...a moze wrecz odwrotnie moze to swiadczy o dojrzalosci o tym, ze czlowiek wie kiedy odpuscic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz zawsze można próbować wypracować kompromis tylko tego muszą chcieć obie strony. Wiesz nie porywa się z motyką na słońce i czasami trzeba sobie odpuścić dla własnego dobra :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przytulać
feceta, pewnie ale ja się boję. moj jest jakiś porąbany emocjonalnie.Jesteśmy 20 lat po ślubie, a znamy się ooooo... , nie mogę go przytulic ,bo on od razu myśli , że chcę się kochać. stary i dziwny. Wieczorem czekam, aż zaśnie ,a rano wstaje szybciej, bo inaczej znowu to samo. ludzie ile mozna, to jest nudne i stresujące. Chcę spać z nim w lóżku, ale to nie jest spanie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a bo jak wczesniej przytulałaś faceta tylko jak się chciałaś kochać to tak masz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przytulać
No niestety nie. Zawsze gdy go przytulałam to on tego chciał. ludzie przecież my mamy po... no już nie powiem ile lat. No, nie mówie , że to w czyms przeszkadza, ale .... . No jest to ale, że ludzie potrzebują też innej bliskości, on nie. Potem jest obraza i strzelanie z nosa... .ech faceci... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przytulać ojoj coś mi to wyglada że ten twój facet to niezły ogier:P albo ty się tak często przytulałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przytulać
No mam nadzieję, ze nie ogier , bo one nie są zbyt wierne, a on raczej tak.chyba, że na starosć mu sie odmienia.To fajnie brzmi o tej jego potencji i o woeku, ale w życiu jest to dosć uciązliwe.Staram się go przytulać, gdy ktoś u nas jest, no bo wtedy ma inne zajecia, albo przed wyjściem z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze ma problemy w pracy, faceci nie lubia o tym gadac a objawia sie to wlasnie wten sposob..odbija sie to na jakosci zycia seksualnego moze sie wstydzi,ze cie nie zadowoli, dotyka to wielu facetow w roznym wieku, co ja bede gadac sama wiesz jak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak to zinterpretować jeżeli każde przytulenie kończy się seksem to chyba musicie to robić kilka razy dziennie:D Nie wnikam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przytulać
no gdybym na to pozwoliła to pewnie by tak bylo.ale mam inne trochę ciekawsze zajecia, więc nie jest tak. Co do tych problemow, to pewnie racja.ja też myślę, ze sobie jakoś chce zrekompensować , ale ja nie mam problemów, wiec... wygląda to jak wyglada, że to niby on mnie kocha i jest zawsze gotów, a ja oschla, bo tylko raz dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przytulać ło matko raz dziennie to ja nawet za najlepszych czasów nie miałem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przytulać
No widzisz... , to jest czasami fajne, jak mam wolne a dzieci sa w rozsadnej odleglości. no będę tu jutro, moze cos ciekawego napiszecie. teraz idę przytulić mojego meza, chodzi tu obok zaniepokojony na cóż tak marnuję czas. Ciekawe czy da sie tylko przytulic, jak znam życie to pojdzie do sypialni i będzie czychał na moje przyjście. Wierzcie czasami wchodzę tak cichutko, ale on zawsze ma wlączone czuwanie... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×