Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czarna_dziura

czuje sie we wlasnym domu jak intruz

Polecane posty

odkad moja siostra urodzila dziecko i wprowadzila sie do nas ze swoim facetem, czuje sie w domu jak niepotrzebny mebel przerzucany z kąta w kąt:o nic nie mogę zrobić bo dziecko, zagłośno odezwac się nie mogę bo dziecko, glosniej tv ogladac bo dziecko, muzyki nie sluchac bo dziecko... nawet wyganiaja mnie z mojego pokoju, bo tam kapia dziecko i musze zrobic im miejsce, a rodzice nie staja w mojej obronie, tylko zachwyceni są wnukiem i graja tak, jak siostra zagra... w dodatku nie zyje w zgodzie z jej facetem i on ciagle sie mnie czepia juz mam tego dosyć, dobrze,ze w tym wypadku mama staje w mojej obronie... ale to co sie dzieje, strasznie mnie juz meczy, glosno powtarzam ze czuje sie jak intruz, ale oni nic z tego sobie nie robią:o nie wiem co mam robić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropcia22
Trudna sytuacja.. Nie chciałabym tak się czuć.. Może któregoś wieczoru powinnaś porozmawiać z siostrą i jej mężem tak szczerze.. Powiedz co Cię gryzie.. I bądź szczera .. ;) Trzymam kciuki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 23 lata, wyprowadzic sie moge dopiero za rok jak skoncze studia, teraz nie mam mozliwosci finansowych niestety... rozmawialam z nimi,ale to nic nie daje:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juzmamdosc
przerabane anie mozesz sie wyprowadzic? jak nie to musisz z nimi pogadac i nie dac sie tak manipulowac, poza tym zamknac sie w pokoju - tzn miec tam swój kąt najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz im co myslisz, wykrzycz, jak musisz, a jak potrafisz to porozmawiaj spokojnie. moze oni wszyscy to robia nieswiadomie. wiem jak to jest jak w rodzinie pojawi sie dziecko...wszyscy wariuja:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może spróbuj się trochę postawić. Nie pozwalaj, żeby Cie wyganiali z twojego pokoju jeśli nie masz ochoty. Co mówi twoja mama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj byłą taka sytuacja: podpsiewywałam sobie chodzac po domu i nagle facet siostry wyskoczył do mnie "zamnikj się!"... powiedziałam zeby tak do mnie nie mowil, bo sobie nie zycze, a poza tym do kobiet tak się nie mowi, to skwitował moją odpowiedź "no i co" :o dobrze,ze chociaz w tej sytuacji mama stanela w mojej obronie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropcia22
Nie wiem, jak ci pomóc.. Moze to chwilowe? Wiesz.. jak rodzi sie małe dziecko to zawsze tak jest , że wsyzscy szaleją.. Współczuję ci.. To naprawde nie miła sytuacja.. A chłopaka nie masz ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz pogadac z rodzicami, a czemu wlasciwie kapia u Ciebie - nie maja wlasnego pokoju>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj sie postawiłam i powiedziałam,że to był ostatni raz kiedy wygonili mnie z mojego pokoju, więc siostra oznajmiła mi że jeszcze przyjdę do niej właskę i zobaczę jak to będzie jak bede miała swoje dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jednaaa...
Wiesz co? Ja na Twoim miejscu bym się nie przejmowała jakimś bachorem. Dlaczego masz chodzić na paluszkach po skądinąd własnym domu? Zachowuj się tak jak zawsze, po prostu się nie przejmuj tym, że masz tak nieodpowiedzialną siostrę, która myśli dupą, a nie głową. Bo jak inaczej nazwać to, że zaszła w ciążę, wiedząc że nie stać ją na własne lokum? Wygarnij jej to przy okazji i zachowuj się jak gdyby nigdy nic. Trzymam kciuki za Ciebie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kąpią u mnie bo mój pokój jest najcieplejszy (trwa ocieplanie budynku i w mojej częsci juz jest zakonczone)... chłopaka mam, ale nie mieszka w tej miejscowości co ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka jednaaa dzięki :) ja sie zachowuje normalnie i wlasnie przez to,ze nie wariuje na punkcie dziecka jestem tak traktowana i ciagle przygaduja mi, ze przyjdzie na mnie czas,ze zobacze jak to jest jak bede mieć swoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jednaaa...
czarna_dziura A co do tego, że siostra mówi Ci, że co będzie gdy będziesz miała własne dziecko... Mam nadzieję, że jesteś na tyle mądra, że będziesz tak głupia jak ona by zaciążyć gdy nie ma się forsy na mieszkanie. Olej jej gadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze predzej siostra sie wyporowadzi niz ty;) zawsze tak sie konczy "mieszkanie na kupie" , rodzina sklocona:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropcia22
A u Niego? ni mogłabyś mieszkać? I dojezdzac na uczelnie ?:) Jezlei nie, to zrób tak jak pisaly dziewczyny ;) żyj tak jak żyłaś. POkaż swoje własne JA! Nie przejmuj sie! krzywdy Ci nie zrobią ;D A Ty dziecku też nie ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nieprzyjemna sytuacja łatwo się doradza a efekty marne. Myśl pozytywnie, a jak tylko będziesz miała możliwość to uciekaj na swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jej powiedziałam,że nie mam zamiaru mieszkać z rodzicami jak bede miała własne dziecko to się wielce oburzyła... poza tym oni maja mieszkanie tylko remontują i o dziwo remont trwa bardo długo... moim zdaniem mieszkac z nami jest im wygodniej bo zawsze mama ugotuje, pobawi dziecko itp itd :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety od chłopaka mam kawał do uczelni i dojazdy nie byłyby opłacalne, dlatego planujemy razem zamieszkac dopiero jak skoncze szkole... to jeszcze tak długo, a jak tak dalej bdzie to chyba zwariuje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkll
ja mieszkam na takiej kupie u TESCI juz 5 lat i wiem jakie ,sa chore sytuacje ,gdy mieszka tylu ludzi co u Ciebie.U mnie to samo ,tylko ,ze odwrotnie ja urodzilam jestem synowa wprowadzilam sie do obcego domu.Wszyscy maja w du...to ze jest dziecko przez te 5 lat 3 razy sie tylko glosno wypowiedzialam i skonczylo sie na tym ,ze wyzygano mi wszystko...rodzenstwo meza glownie.Jestem w trakcie przeprowadzki na wynajete mieszkanie i zaluje ,ze dopiero teraz bo mieszkajac z tymi ludzmi dostalam nerwicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie jest sytuacja taka,ze jak tylko się coś sprzeciwie to siostra od razu wypomina mi,ze wtedy i wtedy pozyczyła mi piwniadze, ze w takiej i takiej sytuacji mi pomogła... przeciez to chore jest :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jednaaa...
kkkkkkll Wiesz co? Trzeba było wcześniej myśleć o tym, gdzie będziesz mieszkać, jeszcze zanim nogi rozłożyłaś :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkll
no wiesz na zmowinach tascie powiedzieli ze gore nam dadza i mam zamieszkac u nich,wiec moi rodzice dali dom mojemu bratu.taka byla umowa,ktora niestety przez tesci nie zostala dotrzymana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkll
taka jedna jestes strasznie chamska.jak chcesz wiedziec to w ciazy nie bylam wychodzac za maz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkll
i ta twoja wypowiedz ,ze bys sie nie przejmowala BACHOREM!!! to jak mowisz na dzieci mowi samo za siebie jakim jestes czlowiekiem.Ja autorce tematu radze nie klocic sie bo zle slowa zostaja w pamieci,a jestescie rodzina i bedziecie sie spotykac.Wyremontuja przeprowadza sie i bedziesz miala spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×