czy odstraszają was ludzie z zepsutymi zębami???

Szczerze to tak, bardziej niż inni ;/

tak :o np. facet, ktory ma zepsute zeby jest u mnie spalony na starcie :o

nie odstraszają mnie, z każdym trzeba jakoś żyć i współpracować

na wsi takich pełno

zazwyczaj tacy ludzie maja brzydki zapach z ust wiec tak czy inaczej odstrasza:o

no to u mnie tak samo.... zepsute zeby i to jeszcze jedynki- odpada...

A mój chłopak miał śliczne zęby i uroczy uśmiech, do czasu jak w bójce stracił dwójkę :O Jednak mimo to nie odpycha mnie. Co innego obcy ludzie z okropnym uzębieniem - tacy mnie skutecznie odstraszają.

no to sie równa brakiem dbania o siebie...

a czy Twoj chlopak nie moze sobie wstawic zeba? ja sobie nie wyobrazam,zebym mogla chodzic bez zebów:o czasem mi sie sni, ze trace jedynki,albo dwójki i budze sie cała zlana potem i sprawdzam czy to tylko sen :o

ja mam tak samo z tymi snami ale budze sie i tak samo sprawdzam... nie wyobrazam sobie by bez zebow...

uff, a juz myslalam,ze to tylko ja tak swiruje z zebami

hehhe no widocznie nie... zeby to dla mnie podstawa nasza wizytówka wiec nie wyobrazam sobie o nie nie dbac...

ja sie nie spotkalam z kims ( wsrod znajomych) kto mialby tak zepsute zeby,zeby mnie to mialo odstraszac, ale zeby sa baaardzo wazne, biale i proste to podstawa:)

dokładnie, a ja mam takie zeby ze miedzy nimi jest bardzo malo przestrzeni ( jak powiedzial moj denysta jest problem z przepuszczaniem powietrza) i psują mi się bardzo szybko od tyłu od dziąsła i w tych szczelinach miedzyzebowych... najbardziej odrazajacy widok to laska wymalowana, wytapetowana, ubrana jak na impreze, a kiedy sie usmiechnie to miedzy jedynkami widac czarna plame bądź krater... niestey czesto takie spotykam:o

ohyda brudne i zepsute zęby!!!! ja zawsze wszystkim patrzę w japę jak u konia ;)

"a czy Twoj chlopak nie moze sobie wstawic zeba? " Nie może, za świeża rana, musi podobno jakiś czas tak pochodzić, choć wstydzi się tego jak teraz wygląda. Ja też się boję, że stracę zęby, np. czasem po zjedzeniu czegoś twardego mam obsesyjną potrzebę sprawdzenia, czy przypadkiem mi się ząb nie rusza. A teraz jak widzę mojego chłopaka, to już w ogóle się boję o swoje zęby :(

zapomnialam dodac,ze dlatego przesadnie o nie dbam bo mam sklonnosci do tego zeby szybko sie psuły

Dziewczyna z naprzeciwka jesli swieza rana to rozumiem ;) dziąsło musi sie zagoić to fakt... moj kolega kiedys stracił jedynkę i zanim wstawił implant to nosił gumę do żucia w miejscu zeba i myslal,ze tego nie widac :D

czarna dziura---> mam dokladnie ten sam problem, potrafie myc zęby 5 razy dziennie a i tak mi sie psuja, wlasnie te z tylu:O

a mi się psują i te z tyłu i jedynki i dwójki od tyłu od dziąsła :o

P.S. oglądam Tudorów i nic innego nie widze, poza tym,ze oni ciągle się pieprzą

mi sie w sumie zeby tylnie nie psuja tylko przednie jesdynki była juz u stomatologa prywatnie zrobił i znowu to samo...

mi sie kiedys zaczela psuc szczelina miedzy jedynkami, ale dentysta tak mi to zrobił, ze nie ma sladu i odpukac trzyma się juz 5 lat :)