Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaszanka17090

Czy wychowywanie sie bez ojca moze wpłynąć na to że dziecko...

Polecane posty

Gość kaszanka17090

nie bedzie umiało okazywac uczuc( o płeć zenska chodzi)??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszanka17090
bo znam taki przypadek i dlatego sie pytam...ogólnie w domu atmosfer oki, bez patologi ( ojciec zmarł) a teraz ta dziewczyna nie potrafi okazywac uczuc szczególnie facetom/...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez znam taki przypadek tylko ze to syn wychowywal sie bez ojca, teraz nie potrafi okazywac uczuc, ani zbudowac powaznego zwiazku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh a ja znam taka co
ojca nie miala a teraz z kazdym sie puszcza....nie ma reguly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma reguły, moja siostra jakoś nie ma z tym problemów a wychowaliśmy sie bez ojca bo kawal skurwysyna z niego było alkoholik jebany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wychowałam się bez ojca, jestem w związku i potrafię okazywać uczucia mojemu facetowi, i to jak :D skąd taki głupi pomysł? dziecko uczy się okazywania uczuć od obojga rodziców, a nie tylko od ojca. jeśli ma tylko mamę - to uczy się właśnie od niej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszanka17090
no tak ale matka przekazuje inne uczucia niz ojciec... i takiemu dziecku moze zabraknąć okazywania tych przekazanych od ojca a tak ja w przypadku tej dziewczyny brak więzi w dzieciństwie z męzczyzna moze miec pozniej wpływ na jej zwiazki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna66666
cos o tym wiem, wychowywałam się bez ojca i przez to nie umiem okazywać uczuc, niechętnie sie przytulam i wogole okazuje czułość, kocham, ale uciekam, nie potrafie chyba zbudowac normalnego związku. Mam prawie 20 lat a podobaja mi się sami starsi faceci, w pewnym sensie szukam "opiekuna", rówieśnicy to dla mnie koledzy, dzieciaki. A to prawda, że ojciec uczy innych uczuć, jest bardzo wazny w rozwoju dziecka. Jak by się mama nie starała, nie zastapi ojca:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niekoniecznie. Kontakt z mężczyzną z którym ma jakąś więż (np. dziadek, brat matki czy inny wujek) przeważnie rekompensuje dziecku brak ojca. A już na pewno lepiej na nie wpływa niż ojciec pijak czy niezrównoważony psychicznie sadysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna66666
fakt. ojciec za wszelką cenę nie ma sensu (alkoholik, sadysta, ważne żeby był) jest to dziwnie przeświadczenie. Ale dziadek nie rokompensuje wszystkiego, bo to jednak nie twój ojciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja to nie mam ani ojca ani
brata..moja corka nie mialaby zadnych wzorcow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszanka17090
ja pisze o takiej zdrowej rodzinie... bez patologii a zaden członek rodziny(płeć męska nie zastąpi ojca) i jego uczuć.. czy to dziade wujek czy brat moja kolezanka była w takiej sytuacji ze mieszkała z mama , babcia i siostra wiec na codzien nie zabardzo miała okazje byc w towarzystwie męzczyzn... wydaje mi sie ze to ma ( choc w małym stopniu ) wpływ na dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się wychowywałam bez ojca, bo umarł jak miałam 5 lat, jednak zupełnie nie podobają mi się starsi faceci, nawet starsi o 10 lat nie wchodzą w grę. Okazywanie uczuć nie przychodzi mi trudno, nie mam z tym problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie wychowalam
bez ojca i byl i jest koszmar.Wymyslalam sobie opowiesci o tatusiu zeby inne dzieciaki myslaly ze mieszkamy razem.Strasznie mi go brakowalo.Teraz tez i ciagle szukam opiekuna a nie partnera i malzenstwo mi sie wali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zyje bez tatusia :) zyje ale to dla mnie obcy czlowiek, gdy dowiedzial sie ze moja mama jest w ciazy postawil jej warunek \"albo ja zostaje z Toba i usuwasz ciaze, albo rodzisz i odchodze\" wtedy moja mama zrozumiala na jakiego skurczybyka trafila. Tatus dzisiaj doszukuje sie kontaktu ze mna a mnie to w ogole nie interesuje. Uczucia potrafie okazywac, nigdy sie nie wstydzilam ze nie mam ojca ;) ot to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie i maminke moj ojciec zostawil jak mialam 9 lat. I dziekuje za ten rozwod temu na gorze. Damski bokser lgarz alkoholik i degenaret. \mial ograniczone prawa rodzicielskie ale sie kontaktowal ze mna. Ponizal mnie bil wyzywal nie placil za prace u niego w pubie alo za 36godzin pracy non stop ( impreza) dal mi 40 zl. Kocham mojego meza nad zycie umiem okazywac uczucia ale w glebi jakis lek jest..... z ojcem montakty zerwalam zmarnowal zycie mnie i mojej matce calej mojej rodzinie. Nienawidze drania nie mysle o nim dla mnie nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkllkijj
a co inni na ten temat myślą???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musle ze tak
bo uczucia ojca sa bardzo wazne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xx1512
a moj ojciec zmarl jak bylam mala...i co tu duzo mowic ma to cholernie duzy wplyw..matka nigdy nie da takiego poczucia bezpieczenstwa jak ojciec. Teraz mam straszne problemy ze zwiazkami bo kazdego partnera traktuje \"po ojcowsku\", mysle ze bedzie mi dawal taka milosc ktora jest \"bezinteresowna\", i nie dokladam zadnych staran ze swojej strony do zwiazku. tak naprawde zaden facet nie wytrzyma ze mna na dluzsza mete:(...mam problemy z okazywaniem uczuc nawet wtedy gdy kocham calym sercem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem jeśli córka samotnej matki nie potrafi okazywać uczuć, to... coś było nie tak z jej matką. bo to matka jest tu w pełni odpowiedzialna za wychowanie, a nie nieobecny ojciec. głupoty, że matka nigdy nie zastąpi ojca. nie chodzi o zastępowanie, tylko o to, aby dziecko otrzymało w życiu swoją porcję miłości i poczucia bezpieczeństwa. dobra matka jest w stanie zapewnić to dziecku nawet wtedy, gdy jest sama, czego przykładem jest moja mama, która jakoś dała radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dom nad jeziorem
Chyba nie ma znaczenia czy ma się jedno z rodziców czy oboje.Ja mialam oboje i co z tego?Moi rodzice ani sobie ani nam nie okazywali uczuć.Ja i mój brat własnie dlatego,że nie zaznalismy takich czułości w rodzinie okazujemy je naszym partnerom,i dzieciom.Nasi rodzice to żadna patologia,sami byli tak wychowywani:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam zupełnie inaczej
ja wręcz za bardzo okazuję uczucia i za bardzo chcę być kochaną. mogłabym zagłaskać na śmierć swojego partnera. ale zakochanie przychodzi mi trudno. nie daję się zbyt szybko przytulać. ale jak się zakocham to tragedia :( rok temu rozstałam sie z facetem i nie mogę dać mu spokoju. brakuje mi go. chyba nie wiem czym jest milość. uzależniłam się od niego. mam ponad 25 lat i jeszcze nie ułożyłam sobie życia. teraz mnie do dopadło - brak przykładu - bo nigdy nie widziałam jak wygląda prawdziwy związek. mama miała facetów ale nigdy nie byli jak ojcowie. byli tylko jej kochankami. ja najpierw związałam się z facetem 10 lat starszym a później w moim wieku. zakochałam się bardzo mocno. gdy się rozstaliśmy - straciłam grunt pod nogami i nie dałam dojść do mojej świadomości, że on mnie już nie kocha. jestem nieszczęśliwą osobą. zaczęłam terapię u psychologa bo chcę zbudować normalny związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×