Dla facetow liczy sie tylko...OPALONE CIALO i sztucznosc!!

I nikt mnie nie przekona ze jest inaczej!! skad wiem?? Otoz wczesniej kiedy sie opalalam (nie jakos bardzo, ale jednak) faceci za mna latali sznureczkiem! A teraaz nie opalam sie wcale a mam jasna cere, jasne wlosy ktorych nie farbuje wiec wygladam b. naturalnie, nie przytylam, ubieram sie lepiej niz wtedy i co??!! I tylko czasem ktorys sie za mna obejrzy, a nie zmienilam w sobie niz oprocz tej cholernej opalenizny!! I akurat nie zalezy mi naz tym zeby za mna latali bo jestem w zwiazku ale chodzi o moje spostrzezenia ze jednak faceci sa strasznie płytcy...przeciez nadal jestem ta sama osoba, zmienilam tylko kolor wlosow na bardziej twarzowy i nie opalam sie....

bo teraz taka moda na mocno opalowe - spalone ciało na solarium. Teraz oglądają się za Tobą normalni faceci. Wtedy oglądała się za Tobą cała reszta debili dla których wyznacznikiem piękna jest solarium minimum 2 razy w tyg, tona tynku na twarzy i raz w tyg farbowane włosy. Czym Ty się przejmujesz? Jakoś żaden z moich normalnych kumpli nie spotyka się z takim typem kobiety. Wręcz przeciwnie - wszyscy się takich brzydzą...

to normalne, że opalone (nie spalone) ciało jest atrakcyjniejsze dla oka niż blade

jak lubi czekoladę to może być opalone. Ale na pierwszym miejscu , jest chętna , mokra i gorąca pipka, no oprócz sławetnych prawiczków z w. i k. bo dla nich jeszcze kawałek błony, jako że chcą robić za dziurkaczy :D:D:D:D:P:P:P