Upiorne znalezisko

Mój facet spiesząc się przed wyjściem do pracy bąknął coś o tym, że drobne znajdę w jego portfelu i zostawił go na półce, gdy później wstałam i szukałam tych drobnych w portfelu z milonem zakamarków, znalazłam tam w kieszonce z jakimiś starymi rachunkami strzępek po opakowaniu prezerwatywy...i się zastanawiam co to do cholery ma być ???!!! prezerwatyw nigdy nie używaliśmy, nawet na początku, brałam tabletki zawsze...jestem impulsywna i jedyne na co teraz mam ochotę to spakować się i znikać gdzie pieprz rośnie....:/

jak portfel nowy- kupiony za czasów Waszej znajomości- to pakuj się i wiej ;)

nie lepiej zapytać?

Na dziwki chodzi.

albo bardzo stary śmieć, albo niedawny odpad.... sama zacznij używać gumek ze swoim partnerem bo jeszcze Cię czymś zarazi, radzę też wizytę u gina i zrobienie testów na choroby

z drugiej jednak strony, że facet uzywa prezerwatyw to akurat dobrze o nim świadczy. Wiem, że Cię to nie pocieszy :O

jezeli potfel ma milion zakamarkow i jak jest stary to moze zostal mu tam juz od czasu zanim cie poznal.gdyby mial cos na sumieniu to by napewno tego tam nie zostawil.

może tylko kochał się z kolegą

na dwoje babka wróżyła, wiem ze będzie Cię to męczyć....ale jak np za meisiąc okaże się że facet odchodzi od Ciebie to będziesz wiedziała czemu, i wcale Cię to nie zaskoczy tak jak resztki tego opakowania albo przypadek i opakowanie pamięta jeszcze najstarszych górali....albo facet jest lekkomyślny i zapomniał je ostatnio wyrzucić

nie mam jak zapytać, w pracy jest do wieczora, a z resztą na razie z pytania chyba nic by nie wyszło , bo szaleję ze wściekłości :/ .... portfel stary , sprzed naszego związku, z resztą z tego co widzę to nieużywany , nie wychodzi z nim z domu, bodaj kupiony gdy mieszkał za granicą, gdzie jak wiem nie mógł się oprzeć by skorzystać z usług murzyńskiej dziwki...może to pamiątka z tamtego dnia, ale tym bardziej mdli mnie na samą myśl...długo mi zajęło pogodzić się z tym faktem a tutaj taki dosadny przypominacz...koszmar

nie żadne okresy, żadne masturbacje, znam jego zwyczaje w tej kwestii

kochanice ma na 100%

fru fru wręcz odwrotnie, nie mam sobie w tej kwestii nic do zarzucenia, kochamy się codziennie, kilka razy dziennie, akurat w tej dziedzinie dogadywaliśmy się zawsze bezbłędnie, sam nie raz to podkreślał...

dobra dobra to nie mógł najpierw ze mną porozmawiać, właśnie "jesteśmy w trakcie zakładania rodziny", więc chyba byłoby to odpowiedzialne i "miłe" z jego strony ;]

podejrzewam, że to po tym wyskoku z przeszłości, ale do cholery jasnej po co mu ten strzępek w takim razie to mnie przeraża i wcazle nie powoduje, że chcę mniej uciekać hen daleko niżby miał kochankę

mniej więcej tak ;]

co wy byście sobie pomyślały????? ja zaczynam już brać pod uwagę najczarniejsze scenariusze...dobija mnie to

no dobra ja mam głupie pytanie. kto po użyciu prezerwatywy wkłada opakowanie z powrotem do portfela? ja nie umiem sobie tego wyobrazić. facet bierze opakowanie, otwiera zakłada sobie i stoicko otwiera portfel chowając tam opakowanie? jakiś bullszit. jesteś autorko pewna, że to po prezerwatywie?

po prezerwatywie najczęściej sie wyrzuca! dziwne ze schowal je do portfela :) glupi jakis czy co?

nie podszywać się ;] ....a no kawałek opakowania po kondomie...zielony papierek, oderwany róg z napisem durex ;]

ale dzięki za spostrzerzenie, że takich rzeczy się nie chowa z powrotem, tym bardziej jest mi smutno, że mój facet jest pojebany

a tak swoja droga.. czy wy naprawde myslicie ze im wiecej i na rozne sposoby dajecie facetowi to bardziej was szanuje , nie zostawi i nie zdradzi ;)

A ja jestem pewna, ze to stare opakowanie. Faceci nie maja w zwyczaju robic porzadkow i tym podobnych. Ja u mojego (bylego juz) w czwartym roku zwiazku znalazlam zdjecie bylej zony i tez bylam bardzo zla. Ale potem na spokojnie o tym pogadalismy i okazalo sie, ze on nie szpera po kieszonkach, a portfel potrzebny mu tylko do noszenie pieniedzy. Mysle, ze podobnie jest w Twoim przypadku. kiedys dawno cos tam zostawil i po prostu zapomnial :)

puste opakowanie to smutne, że dla ciebie seks to tylko ile, komu i jak "dasz" jak to okresiłaś

Pewnie był jakiś szybki seks, wyjął kondom z portfela, szybko rozerwał opakowanie, odruchowo, bezmyślnie wsunął kawałek opakowania, co miał w łapkach do portfela i tam został na wieki. Nie wybielam go, ale kompletnie nie wierzę, że ktoś zachowałby celowo coś takiego na pamiątkę. Co to, jakiś fetysz? :O Bez sensu to. Zamiast robić jazdę, porozmawiaj z nim jednak.

tak myślę, choć trudno przełknąć, że twoja miłość korzystał kiedyś z usługi prostytutki...i jeszcze zostawił po tym znak

Niekoniecznie prostytutka, może po prostu jakaś dziewczyna, z którą się przespał w przeszłości.

przyznal sie do tej prostytutki za granica (nie bylismy razem wtedy) a portfel byl z zagranicznymi rachunkami....nie mial rzekomo wtedy innej kobiety, no i nie uprawial przygodnego seksu....ponoć :/

To na pewno stare, wiec nie rob jazdy, tylko spokojnie go o to zapytaj. Ja znalazlam u meza w portfelu zapakowana prezerwatywe, i moze nie byloby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, ze zadnych prezerwatyw nie uzywamy.... Jestem w duzym szoku, i zastanawiam sie wlasnie, co zrobic. Ukrecic mu leb od razu, czy troche z tym poczekac...

toż durex to nazwa farby do malowania, reklamowana przez taką fajną czekoladę w głupawych reklamach i gites