Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czekalam i sie doczekalam

Kontakt z ex po rozstaniu.Zaczynam sie dusic.

Polecane posty

Gość czekalam i sie doczekalam

Wlasciwie nie byl to jakis powazny zwiazerk, tylko znajomosc ktora zmierzala do powaznego zwiazku. Kilka wspanialych miesiecy z facetem, idealem, na ktorego czekalam latami.Po przebojach z facetami, ktorzy mnie strasznie zranili, ten byl lekiem na cale zlo.Nie wyszlo, ja chcialam byc z nim, on nie odwzajemnil i rozstlalismy sie w szacunku.Wlasciwi nic nie moge temu facetowi zarzucic, bo nie zerwal jak kretyn przez sms albo znikajac tylko poprzez dluga szczera rozmowe,nie wykorzystal mnie. Poszlismy w 2 rozne strony,czasami on pisze i pyta co u mnie ale nie bawi sie ze mna. Pisze jak zwyczajny znajomy,nie proponuje spotkan, ani nie prowadzi zadnych gier. Odezwie sie tak raz na 2-3 tyg czasami meisiac a ja durna przezywam palpitacje serca, cche mi sie plakac, zaczynam sie ludzic ze on cche do mnie wrocic a przciez on pisze do mnie jak kolega, bez zadnego podtekstu. Przciez nie napsize mu aby sie odwalil bo facet nie zrobil mi nic zlego...i tak chcialam sie wyzalic,z niespelnionego uczucia na ktore tyle czekalam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomcioszek
utnij tę znajomosc bo inaczej sie wykonczysz , jesli mu zalezy to zacznie walczyc o Ciebie , jesli nie to zyskasz spokój i przygotujesz sie do kolejnego zwiazku ps. nie ma przyjazni miedzy kobietą a męzczyzna !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa_krowa
Ja się odcięłam a i tak boli Podobno czas...ale ile jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekalam i sie doczekalam
to nie jest przyjazn bo on tylko pisze i naprawde rzadko 1-2 na miesiac jak kolega, ja od razu wpadam w euforie ,potem dol az do czasu az znowu napisze. Ja mysle, ze on nawet nie wie co sie ze mna dzieje bo rozstanie bylo kulturalne mimo, ze chcialam wyc przy nim..Opanowalam lzy.Wiec on mysli,ze tez go traktuje jak kolege. Wrocic nie wroci bo mija juz pol roku, bylismy ze soba krotko-4 miesiace.Nagle sie we mnie przeciez nie zakocha a po 2 to nie taki typ co zmienia zdanie co tydzien.To tzw facet z zasadami, idealny:( Chyba jedyne co moge zrobic to zerwac kontakt:(No tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×