Wylądowaliście kiedyś z kim w łóżku po pijaku?

Ja wylądowałem raz z koleżanką ze studiów. W ogóle mi się na trzeźwo nie podobała, choć pod względem kumplowskim się super dogadywaliśmy. Odprowadzałem ją do domu, byliśmy mocno zalani, pocałowaliśmy się przed wejściem, a potem zaprosiła mnie do środka. Nawet niezłe doświadczenie :P

wielkie mi halo. sex jak sex, czy to na trzeźwo czy po pijaku.

Prawie. Tez na studiach. Spilam sie i calowalam z kolega na srodku baru, tanczac. Obok byly stoliki i przy nich znajomi z akademika. Propozycje mialam wtedy,ale nie skorzystalam;) Ale rano.... Te zartobliwe komentarze....No takiego wstydu to nigdy potem nie chcialam miec:D

tak

pytanie! :D

ze po pijaku nie dobierze sie do mnie nikt !!! Nie jest to normalne ale nawet mój mąż miałby z tym kłopot !:

gratuluje

nie, bo ja nawet po 0,7 czystej jestem w stanie świadomości:D

kilka razy... rano kac i dół oj nie chce tak

Dziewczynie obciach i daje dupy a facet to ok i sie przechwala potem? Co za mentalnosc sredniowieczna!

jak chce z obcym to to wyłącznie jej sprawa. nie Tobie i nie mnie to oceniac.

to nie mentalnosc sredoniowieczna, tylko prawiczkowa:P

razy z tym, ze raz z kolega, raz z facetem który mi sie tylko podobał a reszta to ze swoim obecnym facetem

ale nie tylko ze swoim obecnym facetem miałam dwie przygody na jeden raz no i byłam tez w zwiazkach przed nim i z byłymi facetami tez sie zdarzało

a ja nawet z bardzo slawnym panem to przezylam i choc mnie tu zlinczujecie to nie zaluje ani troche nigdy nie mialam takkiego seksu

o ja kiedyś byłam pijana i przespałam się z kolegą który zawsze mi się nie podobał i okazało się ..... że było super, kolega ...kochaliśmy się całą noc aż za oknem zaczęło świtać, było fenomenalnie i to przez zupełny przypadek... i jeszcze w dzień, pod prysznicem, z prysznica na łózko ... szok.... byliśmy petardami seksualnymi....

"pij pij, będizesz łatwiejsza" u mnie zawsze działało na odwrót

ja moge być łatwa i na trzeźwo ale musze tego chcieć

zdarzyl sie i to kilka razy i zdarzy jeszcze kilka, a ja gdy poznaje faceta to nie informuje go o tym:) i na tym polega komizm sytuacji, zeby nikt nic nie wiedzial

Zdarzały mi sie jakies tam małe akcje, ale w óżku po pijaku nie lądowałam nigdy, poza jednym wyjątkiem - z moim obecnym mężem (oczywiście nie byliśmy wtedy małżeństwem - było super :)

Po pijaku miałam swój jedyny raz w trójkąciku. Zaspałam na fotelu przu oglądaniu filmów u przyjaciół. Zbudziłam się jak inni już wyszli a gospodarze bzykali się obok na kanapie. Kumpela kazała mi asystować. Miałam zostać w ciuchach, tylko odsłonić cycki i na zmianę z jej chłopakiem pieścić i miętosić ją gdzie się da. Po orgazmie stanowczo mnie przekręciła, zdjęła majtki, przytrzymała, i - w nagrodę - kazała swojemu chłpakowi mnie wyd*pcyć. miodzio

Prawiczek - jestes zalosny! Na kazdym forum piszesz to samo! Zniknij juz prosze Cie bardzo.

:P od tego czasu jestesmy razem:P już prawie rok;) róznie to się życie układa trzeba przyznać:P

Ja nikomu nie dałem, a może to mnie nikt nie chciał:) Jak dziewczyna sie puscila po pijaku, to nawet lepiej niż miałaby to zrobić świadomie. Nie mam nic do kobiet uprawiających przygodny seks, naprawdę, ale gdyby moja miała mieć na koncie taka przygodę, to wolałbym żeby odbyło się to na wpół-świadomie - bo wiadomo jak alkohol miesza zmysły i wzbudza chcice. Osobiście to po alko mam 2 razy dłuższy zasięg na jednym baku, ale trzeba też dłużej rozgrzewać silnik:)