Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wariatkaaaaa

Nadal Go kocham...

Polecane posty

Gość wariatkaaaaa

Byłam z chłopakiem 4 miesiące. Wspaniale nam się układało,aż pewnego dnia,zaczęliśmy się kłócić i nie wyrobiłam zerwałam... A najgorsze jest to,że ja nadal go tak cholernie mocno kocham,jak jeszcze nikogo,to był mój pierwszy chłopak brany na poważnie. Chciałabym z nim o tym wszystkim pogadać,ale on nie chce ze mną gadać,ani nic,tylko "siema" nic więcej. Próbowałam o nim zapomnieć,ale niestety nie potrafię. Cały czas przypominają mi się te cudowne chwile spędzone z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz mialam podobnie... Spedzilam u boku mojego PM prawie rok... Az zaczelismy sie klocic o wszystko, glownie to ja zawsze zaczynalam :/ Wkoncu sie rozstalismy... Ja znalazlam innego chlopaka jednak ciagle myslalam o moim PM... Im dluzej go nie mialam tym bardziej go kochalam...Po roku od rozstania postanowilam mu to powiedziec... Balam sie ze mnie wysmieje czy cos, ale powiem Ci ze nie zaluje... Wrocilismy do siebie i po 4 miesiacach sie zareczylismy :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatkaaaaa
Ojj no to szczęściara z Ciebie,powodzenia Wam życzę. :) Ja chciałam z nim o tym porozmawiać,no ale nie wyszło,nie chętnie chce ze mną rozmawiać. Ja też gdy dłużej go nie ma przy mnie tym bardziej go kocham... Ja właśnie też zaczynałam kłótnie,ale jakby nie było to z jego winy no i wyszło jak wyszło. Żałuje i to strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym mu na Twoim miejscu powiedziala co czujesz :) Jesli niechce sluchac, napisz smsa czy cos :) Lepiej powiedziec bo nic nie stracisz... A jesli nie powiesz to bedziesz jeszcze bardziej cierpiec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gochhaaaaaaaaaa
a ja bylam z facetem 4 lata rozstalismy sie teraz on ma inna juz osiem miesiecy a ja ciagle go kocham, i nie potrafie zapomniec ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatkaaaaa
Odczekam jeszcze troche i jak się da z nim normalnie porozmawiać to się z nim umówię,a jak nie to faktycznie sms'a napisze,ale mi tak głupio będzie,ale lepsze to niż nic. No i u mnie też jeste ten problem,że on kogoś ma,ale na szczęście to chyba nie jest dziewczyna na poważnie,bo ją za długo znam. ;] Hmm 4 lata to faktycznie bardzo dużo... Nie wiem co mam powiedzieć,ale wiem jak cierpisz. Ja ostatnio dość często chodze na imprezy i pije,żeby zapomnieć,zapominam,ale tylko na czas imprezy. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gochhaaaaaaaaaa
wiesz to jest u mnie po prsotu tragedia i nie da sie tego opisac, a najgorsze jest to ze on czasem sam nie wie czego chce i tylko mnie rani i gada glupoty ludziom itd ...zeby tylko sie wybielic przed nia a prawda jest wogle calkiem inna ahhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatkaaaaa
Skądś to znam... Ehh faceci po zerwaniu lubią sobie różne historie zmyślać i zazwyczaj robią z Ciebie niezłą dziwkę... Ja już się do tego przyzwyczaiłam,a najlepsze jest to,że między nami nie było wyjątkowo ostro,czy coś w stylu dziwek itp. No,ale po prostu chcą się odegrać. Nienawidzę takich facetów,którzy nie wiedzą czego chcą,ten 'mój' również taki jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nadal kocham mojego byłego, znalismy się rok, spotykaliśmy sie 4 mce... Odeszłam, bo ta miłośc nie miała szans... Tęsknie cholernie za nim tęsknie, myslę o nim co noc... Od wczoraj załapałam doła jak się naoglądałam, na te zakochane parki... On wie co czuje, ale jak to mówi skoro nasza miłość nie ma szans to woli być tym dojrzalszym, nie oddzywa się jedynie czasami wchodzi na moje konto na nk... eh smutne to życie:( tak mi go brakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość life is life
mineły 4 miesiące a ja nadal ją kocham...a ona unika mnie jak ognia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitka23
Thyssen --- a mozna spytać dlaczego nie mozecie być razem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość life is life
ja też usłyszałem że ta miłość nie ma szans...ale walczyłem ...ona podawała kolejne powody,nadal nie wiem co było prawdziwym powodem moge się tylko domyślać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On jest po rozwodzie, czego moi rodzice nigdy nie przełkną, rozmawialiśmy z nimi i w ogóle i w ogóle.. Szkoda gadac.. :O To juz prawie mc jak nie jestesmy razem. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze jest to, ze myslę, ze wszystko co najlepsze jest juz za mną, byłam w paru zwiazkach dwóch nawet po ponad dwa lata... I nic z tego, spotkałam jego a nie mogę z nim byc. Eh... Do bani to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A najgorsze jest to,że ja nadal go tak cholernie mocno kocham,jak jeszcze nikogo,to był mój pierwszy chłopak brany na poważnie. no tak 4 miechy :D kupe czasu ... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość life is life
25 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoko, ja mam 23 i czuje sie jakby całe życie było za mna. Najgorsza jest tęsknota:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitka23
Wiecie cooo,nie ma czegos taiego jak 'związek bez szans'. Jeśli tylko dwoje ludzi tak bardzo sie kocha,i chce byc ze sobą tak bardzo mocno... Wiem z doświadczenia. Bo przez moment myślałam,że to bez sensu,bez szans... Zerwałam. Wytrzymałam dwa mieiące. I znow jesteśmy razem,jest cudownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość life is life
ja tak naprawdę nie wiem czy ona coś do mnie czuje teraz ma kogoś innego ...dawniej się jej nie podobał nagle zaczeła z nim chodzić ,pewnie dlatego żebym ja dał sobie spokój ,i cholera na co mi to było byłem takim szczęśliwym człowiekiem miałem cel w życiu plany kochałem swoje życie teraz jestem na dnie nic nie ma sensu nic mnie nie cieszy,przeżycie każdego dnia sprawia mi ogromny ból

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety nie wróce do M i on do mnie też nie... Traktujemy to jako zamkniety rozdział. Ale nie poradze nic na to, że ciągle go kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem z doświadczenia. Bo przez moment myślałam,że to bez sensu,bez szans... Zerwałam. Wytrzymałam dwa mieiące. I znow jesteśmy razem,jest cudownie". focha czy tez braki wieczornych esemesów z zyczeniami dobrej nocki zawsze można wybaczyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj mnie by szlak trafił gdybym dowiedziała się że M spotyka sie z kimś, chodź z drugiej strony, może to zabiłoby uczucia do niego. Naszczescie nie mieszkamy w jedym miescie wiec sie nie widujemy. Szczerze Ci współczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitka23
Regres ---- Powód był zupełnie inny. Nie chodziło o jakąś głupotę.I nikt nic konkretnego nie zrobił. Powód -- różnica wieku :-) Przeszkadzało mi to,i nie myślałam,że możemy być na dłuższą mete razem. A jednak :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yło byłem takim szczęśliwym człowiekiem miałem cel w życiu plany kochałem swoje życie teraz jestem na dnie nic nie ma sensu nic mnie nie cieszy, wiec masz nauczke na przyszłosc by nie traktowac swojej kobiety jak figurki z chinskiej porcelany Zaniedbałes swoje pasje , zycie , pewnie i znajomosci z innymi ludzmi tylko dlatego by poswiecic czas dla tej jednej jedynej :O i po co ? Takie zycie zawsze sie konczy jednakowo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powód -- różnica wieku " wiec to jeszcze wieksza głupota niz brak wieczornych esemesków :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitka23
Teraz to głupota,ale wtedy cos mi odbiło,i nie wierzyłam w ten związek po prostu. Tym bardziej,że o ja jestem starsza :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość life is life
straciłem to wszystko po tym jak odeszła ,ale masz rację byłem dla niej za dobry tylko dlatego że ktoś przedemną był dla niej okrutny ...skąd miałem wiedzieć że byciem dla niej dobrym miłym i opiekuńczym tylko sobie szkodziłem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam z chłopakiem ... miłością mojego życia 5 lat, był moim pierwszym mężczyzną, myślałam że nic nie jest w stanie nas rozłączyć, byliśmy jednością on kochał mnie ja jego, jednak przez moją głupote rozstaliśmy sie...poznałam innego, chciałam sama nie wiem zobaczyc, poczuć jak jest z kims innym, jakoś tak wyszło sama nie wiem jak i kiedy i ...zostawiłam go. Nadal jest z tym drugim, kocha mnie bardzo jestem w ciązy....a ja nie moge zapomniec o moim byłym który też jest z inną , planują ślub...to tak strasznie boli gdy wspominam wspólne chwile, tak bardzo za nim tesknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekochanamagda
To ja też się wpiszę. Kocham, kocham... od 3 lat kocham nieodwzajemnioną miłością. Tak mocną, że chce mi się ryczeć z tej bezsilności, bo nie mogę zrobić kompletnie nic, by z nim być. Boli jak diabli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×