za miesiąc ślub a ja jestem w 6 tyg. ciąży................................

ślub planowaliśmy od tamtego roku. teraz w sumie juz wszystko gotowe, zostały jeszcze takie drobiazgi. ponad tydzien temu dowiedziałam się ze jestem w ciązy. cieszymy się bardzo bo mieliśmy w planach dziecko zaraz po ślubie, a tu taka niespodzianka. z drugiej strony jednak martwie się, wiadomo początki ciąży a tu stres, zabawa. boje się zeby to nie wpłynęło źle na maluszka. czy któras z was kobietki była moze w takiej sytuacji i może mi podcieszyć

ja myślę, że to jest kwestia psychicznego nastawienia się do tej sytuacji - skoro wiesz, że jestes w ciąży, to się do tego przygotuj tak, żeby tego stresu nie było, nie skacz az tak bardzo na weselu, nie pij alkoholu i ciesz się podwójnie :) co innego gdybyś nie widziała, ale skoro już wies,z to według mnie żaden problem

chyba jednak na uczuciowym nie poradzicie:(

klaudka dzięki no absolutnie nie będe piła nic. wiadomo ze tanczyć będe, ale skakać napewno nie. ale mimo wszystko boje sie, głównie o ten stres, jestem osobą dosć niesmiałą i w takich sytuacjach gdy jestem w centrum zainteresowania stresuje sie strasznie

wiesz, ale ja myślę, że to jest torszke inny rodzaj stresu niż ten, który szkodzi kobietom w ciąży. Twój będzie bardziej ekscytacją - nie sądzę, ze masz sie o co martwić :)

Spokojnie z tego, co mówią, taka początkowa faza ciąży jest mniej niebezpieczna dla dziecka niż jakbyś była w bardziej zaawansowanej ciąży na ślubie.

Bez przesady, dziecku na pewno nic się nie stanie! To dopiero 14 tydzień będzie i nawet jeśli podziała trochę adrenalinka to na pewno z tego powodu ani nie stracisz dziecka ani nie spowodujesz, że coś mu się stanie! Teraz co druga kobietka wychodzi za mąż w ciąży i rodzą zdrowe dzieci. Uwierz mi, że wesele przy stresach jakie ja miałam w ciąży to pikuś. A moje dziecko to okaz zdrowia.

no właśnie, to nie taki stres, że ktoś się na ciebie wydrze, coś pracy, czy w domu, na ślubie każdy będzie dla ciebie miły.

aniulka to bedzie 11 tydzień. dzieki dziewczyny za słowa otuchy

Ada spokojnie, ja na moim ślubie byłam w 4 mies ciązy, brzuszek małam malutki i było super. swiadomosc ze masz dzidzie w brzuszku nie pozwoli ci na wielki stres, bedzie dobrze

Ciekawa jestem, czy te kobiety, które tutaj piszą to wiedzą o czym piszą.Sadzę, że nie za bardzo.Bardzo dobrze, że myślisz o swoim maluszku. Ten pierwszy okres ciąży, który jest u Ciebie, jest bardzo niebezpieczny.I wiem co mówię, ponieważ poroniłam kilka razy.Ja bym Ci radziła nie tańczyć w ogóle, no chyba że jakiś powolny kawałek. Moim zdaniem trzeba dmuchać na zimne.Stres w tych pierwszych miesiącach jest bardzo szkodliwy.Łatwo moga pojawic sie plamienia a to zwiastun min.poronienia, choc nie zawsze.Uważaj na siebie i tyle.Teraz co druga kobieta ma problemy z donoszeniem ciąży, takie sa niestety fakty, mam koleżankę położną i swoje doświadczenia więc wiem co pisze.

no właśnie 11 tydzień- czyli jeden z najbardziej niebezpiecznych najwięcej poronień jest ok 10 tygodnia o stres się nie martw w ciąży dzięki burzy hormonów stres ma się i tak wiecznie ale z tańcami bym nie przesadzała wychodź , żeby się przewietrzyć, staraj się nie męczyć i nie stać za długo będzie dobrze

ike i brenda27 mają rację Acha i wszystkiego najlepszego i z powodu ciąży i zamążpójścia:)