Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MonDan

poradzcie -zareczyny

Polecane posty

Gość MonDan

hejka czy waszym zdaniem zareczyny musza byc oficjalne tzn z rodzicami bo my chcemy tak sami a pozniej poprostu poinformowac tylko rodziców a i ciezko troche z tym spotkanie mogloby byc to rodzice mojego sa za granica poradzcie jak zrobic zeby bylo ok dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłość czy nie
ja to bym nawet nie chciała przy rodzicach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonDan
ja tez nie chce stresik a i nie lubie jak moj ojciec pije a bez tego sie napewno nie obejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wyobrazam sobie zareczyn przy kims - do tego wystarcza 2 osoby i najlepiej jak nie ma swiadkow - i ja tak mialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonDan
bo wsrod moich znajomych wszyscy mieli przy rodzicach i jak im mowimy ze chcemy tak sami to ciagke slyszymy ze jak to tak takie wiejskie obyczaje moim zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uwazam ze zareczyny to ma byc niespodzianka dla dziewczyny i powinno to byc tylko we dwoje. to jest wyjatkowa chwila dla pary a nie dla calej rodziny. pozniej mozna poinformowac rodzine i tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evvvunia
u nas bylo tak ze zareczyny byly dla mnie niespodzianka, nic nie wiedzialam i bylismy tylko my. Ale stwierdzilismy ze fajnie by bylo zeby rodzice poznali sie przed weselem i miesiac pozniej byly oficjalnie przy rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My zareczylismy sie bez swiadkow i w ogole nie wiedzialam,ze moj narzeczony mial zamiar to zrobic. Jego rodzina wiedziala, ale ja do mojej zadzwonilam i poinformowalam ich jak emocje odrobinke opadly. Pozniej mielismy przyjecie zareczynowe, dla rodziny i przyjaciol,ale moi rodzice nie mogli przyjechac wiec moja mama poznala rodzicow mojego narzeczonego kilka miesiecy po zareczynach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem nie powinny byc oficjalne, to sprawa miedzy wami i nie ma co robic szopki z pytaniem rodzicow czy mozecie sie pobrac. My rodzicow poinformowalismy po fakcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolerko blee
u mojej koleżanki były najpierw we dwoje, a potem mieli takie formalne spotkanie z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
a mi mój narzeczony oświadczył się przy moich i jego rodzicach. najpierw - z całym wstepem typu padanie na kolana - zapytał czy zgodze się zostac jego żoną, a gdy się zgodziłam poprosił moich rodziców o zaaprobowanie tej decyzji. i powiem wam że mi się to podobało, takie robienie tego nei w tajemnicy, nie po kryjomu - poczułam ze to jest naprawdę serio potraktowane. ale oczywiscie kazdy lubi co innego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kumpela tez miala tak oficjalnie i w sumie jest to jakis urok ale osobiscie czulabym sie zazenowana-tak to mielismy swoja wlasna chwile ktora zapamietam do konca zycia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
oj zapewniam Cię że ja swoją tez zapamiętam, mało zawału nie dostałam... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny kotekPP
ja też zostałam obdarowana "pierścieniem mocy":P przy rodzicach, kwiatki, padanie na kolana itp.:) nie bylo to dla mnie zaskoczenie, żadna niespodzianka, dla mnie to tylko formalność, ślubu w najblizszym czasie nie planujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbfbfbfbfbfbf
Moja koleżanka miała takie zaręczyny, że jej narzeczony z całą rodziną przyjechał po wigilii (tylko się pies do samochodu nie zmieścił) i wygłosił piękną mowę, wszyscy chlipali i ogólnie bardzo oficjalnie. Ja miałam zaręczyny tylko we dwoje, z zupełnego zaskoczenia. Obydwie jesteśmy zadowolone i nasze oczekiwania były jak najbardziej spełnione. Wszystko zależy od ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbfbfbfbfbfbf
No, stanąć przed 20-stoma osobami i mówić pięknie, składnie i od serca na pewno łatwo nie jest. Wszystkim się bardzo podobało, zainteresowanej również, ale nie każdy tak chce tą chwilę przeżywać, więc lepiej się nie sugerować "koleżankami", tylko zrobić po swojemu. W moim gronie, to ona akurat jest wyjątkiem, bo właściwie pozostałe koleżanki miały w cztery oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×