CHRABĄSZCZE .. bleee

mam straszny problem.. dla was to może być śmieszne lub chore ale panicznie boje się chrabąszczy :/ wieczorami lubie wychodzić na dwór ale raczej tego unikam ponieważ tego paskudstwa jest pełnooo :/ najczesciej biore bluzy z kapturem i zakladam go bo boje sie ze na głowe mi gdzies wpadnie czy cos :/ czuje sie jak idiotka ale nie wiem juz co mam robic aby przestac sie bac tego czegos :/ doradzicie cos?

ja mam aranchofobie czy jakoś tak to sie nazywa :O:O:O

i jak sobie z tym radzisz?

nie radze sobie z tym kompletnie :O:O:O:O piszcze wyje i nie wiadomo co jeszcze na widok małego skurwiela :O:O:O:O:O:O wiem przegralam zycie

trzeba nauczyć sie z tym żyć :O:O:O:O

hehe ehh pamiętam jak kiedyś grałem chrabąszczami za pomoca rakiety do tenisa , to była zabawa :D

Wszystko zniosę, tylko nie chrabąszcze. Jak widzę jakiegoś w pobliżu, to dostaje ataków spazmy i sikam bezwiednie po nogach :-o

ja mialam kiedys takich madrych kolegow,ze wrzucili mi za koszulke 3 chrabąszcze:o okropne uczucie:O do dzis jak widze chrabaszcza to uciekam a ich brzeczenie przyprawia mnie o szalenstwo i ciarki czuje na ciele przypominajac sobie to uczucie jak sie je ma za koszulka na plecach

własnie mi sie obijają o okna.

A to już sezon na nie?

niestety chrabaszcze majowe wiec w maju sie pojawiaj, chciaz w tamtym roku u mnie byly dopiero czerwiec-lipiec

Juliusz Cezar Ty naprawdę jesteś coraz bardziej jebnięty