Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość noc poslubna

noc poslubna

Polecane posty

Gość noc poslubna

czy taka w ogole istnieje?jak wyglkadala wasza noc poslubna?faktycznie sie cos dzialo czy poszliscie padnieci spac? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
o dziwo większosć znajomych mówi że miała noc poślubną/poranek poślubny :) Nie wiem skąd siły na to mieli ale mowia ze mieli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze sciemniaja
na wlasnym przykladz8ie wiem ze nie ma takiego pojecia jak noc poslubna-zarowno po cywilnym jak i po koscielnym padlismy jak muchy spac:) chociaz raczej nie ma nudy w naszym lozku na codzien :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati6222
no nie wiem, jak moze byc noc poslubna jak z wesela wyjdzie sie o jakiejs 6 rano chyba poranek weselny :p ja mysle ze to noc nastepna po weselu jest sie juz wypoczetym i ma sie cala noc dla siebie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dertoloszka
hahaha noc poslubna to w wiekszosci raczej mit.na harce w łożku trzeba spokoju i nastroju.ja po swoim weselu ledwo stalam na nogach,padlam ok 7 rano (bo trzeba było posprzątac w lokalu to co zostalo i zabrac do domu). w domu pelno gosci ,rodzice za scianą - jak tu spedzic nawet poranek weselny.juz jest kilka dni po moim slubie i nadal nie było zadnej nocy poslubnej(kuzyn za scianą przyjechał na cały miesiąc,brat z żoną również na kilka dni).padamy na twarz ze zmeczenia(praca i zajmowanie się gośćmi- super mies.miodowy).mam nadzieję,że uda nam sie za jakiś czas wyrwać i nadrobimy zaległości.póki co celibat na maxa.pozdrawiam podobnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Green cabbage
mowia ze mieli bo co maja mowic? przeciez wstyd sie przyznac ze sie padlo na twarz i poszlo spac. i tak 2-3 dni pod rzad :) my padlismy pierwszego dnia, drugiego dnia tez. na 3 pojechalismy sobie na tydzien do domku nad jezioro i nadrobili zaleglosci. jak sie czlowiek nie bzyka przed slubem to wtedy noc poslubna jest rzeczywiscie wielkim wydarzeniem ale dla normalnych wieloletnich par to rzadna atrakcja. my kochamy sie wtedy kiedy mamy ochote a nie kiedy "wypada" czy kaze tradycja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Tak jest, noc poślubna to może była w XIX wieku, kiedy panna młoda była dziewicą i w połowie wesela panstwo młodzi szli do alkowy płodzic potomstwo :P A reszta towarzystwa bawila sie sama... teraz byloby nie na miejscu gdyby para młoda sobie w srodku zabawy wyszla i zostawila gosci samych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byla :) o trzeciej zle sie poczulam (ciaza) i sie zerwalismy z wlasnego wesela :D i tym samym zaliczylismy noc poslubna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×