________STYCZEŃ 2010_______

:):):)

Jak to położna sama zadzwoniła do CIebie ?? :) A powiedz mi próbkę moczu oddałaś do takiego podłożnego słoiczka z czerwoną nakrętką, czy do okrągłego z zieloną :) Bo ja dostałam dwa i jutro mam wziąć któreś ze sobą do szpitala, ale nie pamiętam które :) Matko jaką ja mam skleozę.

:) no sama zadzwonila umówic się kiedy może przyjsc i przyszla dziś z calym zestawem do pobrania krwi i na mocz- to byla taka podłużna fiolka z czerwoną nakrętką. Ona wszystko wzieła ze sobą, powiedziała ze wyniki za tydzień i że jeżeli coś bedzie nie tak, to będą wtedy dzwonić

dzięki Ci bardzo, tak myślałam że to ta czerwona ma być ,ale nie byłam pewna :) A tą następną mam wziąć razem z próbką jak będę do niej szła następnym razem, już sobie przypominam :) No to do nas nikt nie dzwonił, sami dzwoniliśmy i się umawialiśmy. Matko, ale mi pryszcz wyskoczył, na pół brody !! Wyglądam jak baba jaga. tyle pryszczy co teraz mam w ciąży to nigdy nie miałam. i to takie bolące często wyskakują. ech ... :)

tez mam mnóstwo pryszczy i to te bolące- nie dające się wycisnąć, i to nie tylko na twarzy ale tez na dekolcie :/ Wczeniej w ogole nie miałam problemów z cerą, zadnych kremow nie musialam uzywac, a teraz to masakra. No, ale to podobno na dziewczynke wskazuje :D:D zobaczymy

oby to prawda była

dotka- pragniesz córeczki? :)

oj bardzo !! tylko wszystko wskazuje na chłopczyka no trudno możę dowiem sie w poniedziałek oby tylko zdrowe było!!

cześć dziewczyny:) ja mam usg 14.07 i to będzie 13t,i któryś tam dzień i tez się boje że będzie za późno, normalnie jestem taka od paru miesięcy wrażliwa na wszystko- jeszcze przed ciążą się zaczęło,że płakać mi się chce ze szczęścia że wszystko w porządku z waszymi bobaskami :) wszystkim dziewczynom które tak źle się czują bo wymiotują radzę iść do lekarza, ja wymiotowałam parę razy tylko i o dziwo mnie to niepokoi że tak mało- podobno jak koszmarny okres ciąży to krótki i mało wyczerpujący poród :( a pro po stresu- ja się boję,że niechęć ze strony części rodziny M wpływa na mnie niedobrze i przez to dziecko może to odczuć, ale wydaję mi się że chyba przez tą sytuację jeszcze bardziej kochamy to dziecko już teraz :) też się muszę ubezpieczyć-znacie jakiegoś dobrego ubezpieczyciela niedrogiego, bo ja się na tym zupełnie nie znam,a nie wiem czy mój M może mnie na krus u siebie ubezpieczyć... pozdrawiam :)

pewnie, zdrowe dziecko to najwazniesza sprawa :) A co wskazuje Ci niby na chlopaka?

No niby tak mówią,że jak kobieta brzydnie w ciąży to na córkę, a jak ładnieje ,to na chłopca :) Ja z tymi prycholami na pewno łądnie nie wyglądam :D

na kwasne mam ochote i podobno pieknie wygladam a cdziewczynki zabieraja urode

mój mąż też pragnie dziwczynki

eee tam, ja to nie wierze w to za bardzo ;) wszystkim kobieta w ciazy sie mowi, ze pieknieją :D Co ma być to będzie, ale też po cichu liczę na córke :)

kokoszkanata Ty się nie martw rodziną M, ważne,że Wy się kochacie ,a oni niech sobie myślą co chcą !!!!

Kokoszka - mnie mąż ubezpieczna,jesli mówimy o ubezpieczeniu zdrowotnym,to Ciebie też moze:)

kokoszanata u mnie było podobnie ale z tesciami kiedy zaraz po ślubie chcielismy dziecka !! a bo remont nas czeka a bo to poczekajcie a puzniej szok dowiedziałam sie o mojej tarczycy i endokrynolog powiedział mi że moge być bez płodna miałam do siebie żal że ich suchałam zaczełam sie leczyć i myśle że miałam szczescie

a wiecie jak wygląda ubezpieczenie jeśli jest się zatrudnionym na 1/4 etatu czy M przy takim też mnie może ubezpieczyć??? ja też miałam podejrzenie tarczycy ale poszłam na badania, usg i wszystko jest ok na szczęście ale w okresie ciąży powinni mi jeszcze raz sprawdzić bo może coś się zmienić... u mnie z teściową i szwagierką jest kłopot- koszmar, szkoda mówić, nie wiedziałam że człowiek może być taki zawistny i zazdrosny bo chyba przez to tak się zachowuje szwagierka:( my nie mamy ślubu jeszcze, nie mieszkamy razem, nie pracuję tylko studiuję, muszę się tam przeprowadzić- tzn na wieś mała!budujemy dom bez kasy(kredytu),i już mnie baby nienawidzą za samo to że jestem w ciąży,jak będzie chłopak to już w ogóle mnie zjedzą.... z tego co widać to same chłopaki nam rosną, a co z dziewczynami??jakiś deficyt?? mi się cera pogorszyła a ledwo przed ciążą leczyłam się u kosmetyczki:( głowa strasznie boli więc idę spać- dobranoc wszystkim:)

zescie sie rozpisaly po nocach :D Anulka super wiesci!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! tryzmamy za reszte!!!!!!!!!!! :)

hello :) ja wczoraj odebrałam wyniki krwi....tokso, usr, hbs .

wiecie co chyba dopiero wczoraj dotarlo do mnie ze nosze pod sercem malego czlowieczka jak widzialam jak macha raczkami podskakuje to az lezka w oku mi sie zakrecila do tej pory nie moge dojsc do siebie.... niesamowite to jest:) chcialabym zeby dzidzia byla juz z nami a tu trzeba jeszcze tyle czekac

Anula >> no nie tak długo :P:P jakieś 1/2 roku :)

Anula za pol roku zatesknisz za wolnoscia :) a widoki sa cudowne to fakt :) Tafta :D heheheee zawsze wyrywkowo :) rozumiem ze wyniki masz super ? a wiecie ze mnie czasem tak zagilgota w macicy ? dzis 13,6 moze za wczesnie ale mnie sie zdaje ze to to!!!! z emilka poczulam dokladnie w 15,1 tyg :P wiec mam jakby nie patzrec jeszze 8 dni zeby poczuc malenstwo :) a wiem ze szybko pocuzje bo jest ulozona na przedniej scianie jak emilka :) wiec dzidzie mam od strony skory a nie wnetrznosci :)

dziewczynki! czesc, nie pisalam ostatnio, chyba ogolnie bylo malo weny wsrod wszystkich:) ale zaraza mnie Wasz entuzjazm. z zainteresowaniem czytam jak flaler i arbuzowa pisza o podejsciu w Uk do przyszlych matek. Podoba mi sie to, ze ktos z Wami rozmawia. To moja druga ciaza, i nie mam zludzen co do naszej polskiej publicznej sluzby zdrowia. Tym razem mam lekarza prywatnego i to jemu przedewszystkim ufam. Ale chodze jednoczesnie do polprywatnego (do LIMu) zeby wszystkie badania krwi itp miec taniej, bo nie siedze na forsie! Wobec czego jestem obadana ze wszystkich stron, hihi. Wczoraj bylam u wielkiego speca od ultrasonografii na badaniu genetycznym. Wszystko w porzadku. Dzidzius bardzo grzeczny (tzn. nie skakal i dawal sie ladnie obejrzec), z lekka szansa na chlopczyka, ale dr nie chcial sie deklarowac. przeziernosc 1,9mm, kosc nosowa widoczna. Wszystko prawidlowe,widoczne stopy, dlonie. Za 10 tygodni powie na pewno co do plci. Spytal mnie czy chcialabym zrobic test PAPPA, i zaszokowalo mnie to, bo nie bralam tego pod uwage. Daje wieksza pewnosc, ze dziecko nie ma zespolu Downa. Wstrzymalam sie z tym testem, pomimo wieku (mam 32 lata) bo nie mam w rodzinie zadnych przypadkow downa i kompletnie nie bylam na to przygotowana. Jeszcze spytam prowadzacego we wtorek. Ale to usg mnie zaczarowalo! uwielbiam widziec sie z dzidzusiem, nie wiem jak wytrzymam nastepne 10 tygodni. Bo to moj 12 tydz a ja juz mialam ze 4 usg, a teraz tyle przerwy w widzeniu! Dziewczyny, pozdrawiam Was !

no wyniki dobre ale nie takich oczekiwalam.... myslalam ze tokso mam za soba, kupe lat mialam kota w domu a tu dwa minusy :O hbs ujemny usr ujemny krew dobrze czyli chyba nic tylko rosnąć........w siłe ;p;p;p a co do gilgotania, ja ostatnio jak leze na plecach czuje tak jakby "ktoś mi wdmuchiwał powietrze słomką do brzucha" jakieś bąbelki......ale nikomu nic nie mowilam bo chyba za wczesniej....... dziewczyny jak u Was ze snem? Śpicie w tych pozycjach co wczesniej? bo ja nie.....tu ciągnie tam gniecie.....nie widze tego jak to bedzie z duzym bebenkiem :O:O:O Izia>>>teraz jestes dumna ze mnie ;p;p;p

gratuluje udanym usg :):):):) Izia a ja właśnie się zastanawiam czy będę w stanie rozróżnić że są to ruchy dziecka a nie coś innego, zresztą słyszałam że u grubasków ruchy te czuje się o wiele później więc ja jeszcze poczekam :/ Dzisiaj w nocy znowu bolał mnie brzuch - martwi mnie to, wolałabym żeby nic mnie nie bolało. Buźka dla was i czekam na kolejne dobre wieści :)

Ja na azie spię tak samo,czyli na brzuchu,ale szczerze to mam zły sen,bo nie chce mi sie spać po prostu,i ciągle budze się na siusiu,:o Mnie na rzaie nic nie gniecie,aż dziwne bo w pierwszej ciąży wszystko mnie ciągle gniotło i ciągło:p

dziewczyny a widac wam juz brzuszek? taki typowo ciazowy?

Witam!!! :):):) W nocy wrocilismy z wakacji, juz cieszylam sie na ten powrot, bo wszedzie dobrze ale w domu najlepiej... Dzidzius bez zazalen, chyba odpowiadaly mu/jej portugalskie klimaty :) No, oprocz powrotnego lotu, gdzie mnie wzielo na wymioty - a kibelek nieczynny!!! Masakra... Wlasnie nadrobilam lekture - ciesze sie, ze u Was ok, nie ma zadnych zlych wiadomosci!! Serdecznie pozdrawiam!!