właśnie podsłuchałam rozmowe mojego szefa z kumplem

opowiadał że specjalnie zatrudnia jakieś laski do firmy które są łatwe bo potrzebuje do sexu bo żona jest w szpitalu z ciążą przez 5 miesiecy.Mówi że niektóre są takie wdzięczne za umowe i pensje że sie z nim bzykają super :-O pracuje tu od 5 lat i jestem ksiegowa, mówie o takich laskach do biura. co o tym sądzicie ? To jest prawda i nie prowokacja, pili koniaka i tak sobie pogadali na luzie.On nie jest wlascicielem tej firmy.

Skoro zatrudnia fajne laski, żeby je wykorzystać, a skoro Ty pracujesz tam juz 5 lat i jesteś zdziwiona o takim precedensie, to znaczy, że do fajnych lasek szefa nei należysz :D

tak, nie należę do lasek szefa które bzyka i jestem z tego dumna więc o co ci chodzi ? to nie znaczy że jestem brzydka tylko mam męża i nie interesuje mnie on a nawet nie jest w moim typie natomiast te młodsze dziewczyny bzykają się z nim dla umowy o prace -w tym kraju naprawde jest zacofanie przecież mógłby przyjąć dziewczynę z dośw i wykształceniem a nie takie prostytutki

Skoro ciebie szef nie tyka, to po co się złościsz? Musisz wysluchiwać jęków zza sciany czy co, zazdrośnico? :D:D:D

bo kobiety w Polsce tak sie traktuje, nie bierze sie fachowca z wykształceniem tylko żeby dupy dawała

tak , a wykształceni ludzie nie mają pracy , bo zatrudniane są łatwe panienki . Na wszystko trzeba mieć sposób ale to głupie :-/

zysk dla firmy? Może jednak one coś potrafią? Czy firmę stać na to, żeby dawać etaty za nicnierobienie?

Wydaje mi sie, ze dostajesz za małą pensję i się bulwersujesz. Bo wiesz, ze nie masz szans na awans w porownaniu z tamtymi "fajnymi laskami" i dlatego taki bulwers teraz strzelasz.

to ty sie bulwersujesz, tamte dziewczyny to prawda, nic nie potrafią ale to jest skomplikowana sprawa, jak jest jakis klient ze zleceniem to on na tą laske zapisuje, ogólnie jest bardzo duża rotacja tych dziewczyn, robi z kumplem rozmowy kwalifikacyjne i później jakies przyjmują i tak wkółko, jest pewna grupa pracowników stałych + te dochodzące jakieś prostytutki. Kiedyś wziął taką biedną dziewczynę, samotna matka z małym dzieckiem, młoda 20 lat to nie potrafiła komputera włączyć.Ona sie cieszyła że ją do baru na obiad zabrał, taka była biedna

zdziwiłbyś się ale to bardzo znana firma :-O tzn są jej oddziały w całej Polsce

Szef to kutas i tyle. I kiedyś trafi na taką co ma łeb i wtopi :P Zresztą na jego miejscu warto się zastanowić czy opłaca mu się taka rotacja za sex - jakby się te pozwalniane laski skrzyknęły to mogłyby się bardzo łatwo i bardzo szybko zemścić :P Zdecydowanie łatwiejsza (i pewnie tańsza niż za cenę szkolenia nowego personelu) byłaby wizyta w burdelu.