Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Radzi

paciorkowiec - Streptococcus beta hemalizujący z grupy F

Polecane posty

Gość Radzi

mam przeogromne pytanko . Czy ten cały streptococcus ..... to drań jest do wyleczenia czy to już gwóźdź do trumny ??? Mam go w sobie tzn. na migdałkach - czy da się go usunąć czy trzeba już migdałki wycinać ??? Jeżeli ktoś wie coś na ten temat proszę o poważne porady. Może z doświadczenia ktoś coś o nim słyszał. Cholera bo nie wiem co mam teraz robić. Jeden lekarz mówi żeby wycinać migdały drugi daje antybiotyk a trzeci mówi że można go wyleczyć.... Ale jak tu być mądrym ??? Więc proszę tu o poradę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radzi
och, dzięki baaardzo. Wszyscy aż się palą do odpowiedzi na moje pytanie !!! MMmmm... rewelacja !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olabooooga
wypad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camember
są antybiotyki z grupy tetracyklin które niszczą te bakterie, al eczasmi bywa tak że szkody jakie poczyniły te paciorkowce sa nieodwracalne i migdałki muszą zostać usunięte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erfe
Ja mam to samo ale z grupy C. Powiem Ci że niestety żadne kuracje antybiotykowe nie skutkowały całkowitym zwalczeniem. Paciorkowiec siedzi w kryptach migdałów i to są ciężkie miejsca do penetracji antybiotykiem podawanym ogólnoustrojowo. Miałam wycinać, ale na na czas operacji miałam okres i mi odwołali. Na razie zawiesiłam temat i żyję z tym paciorkowcem. Gorzej że od roku choruję na zatoki a wczęsniej z tym był spokój:( Niektórzy lekarze sugerują autoszczepionkę ale inni znowu odradzają bo może dojść do autoimmunizacji. Ogólnie bądź ostrożna z pochopnym braniem antybiotków, z doświadczenia wiem ze każdy lekazr widzac moje migdały na dzień dobry wali antybiotyk. Skutek - żaden tylko osłabienie, grzybice,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radzi77
no dobra ale jak mnie dopadnie angina to bez antybiotyków się nie da ....a Ty piszesz że ostrożnie z antybiotykami. Ale jak tu zwalczyć anginę bez antybiotyków a tak wogóle to jak nie wypędzę go z siebie ewentualnie nie wytnę migdałów to będę dalej chorował na anginę 4 razy w roku i później to podobno bije w stawy i serducho. Więc trzeba się za niego zabrać sk....syna jednego. Sorki. A tak wogóle to ja mężczyzna. narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z medycznego punktu widzenia. Migdałki które wchodzą w skład układu chłonnego odpowiedzialnego za ochronę Twojego organizmu przed bakteriami i drobnoustrojami. Nie spełniają swojej roli. Lekarze rozważają zabieg usunięcia migdałków na podstawie wyniku wymazu i między innymi ilości przebytych angin w ciągu roku, rozprzestrzenienia się na inne tkanki np. stawy-reaktywne zapalenie stawów, mięśnia sercowego nerek, wątroby itd. Jeżeli zachowanie migdałków będzie skutkować takimi powikłaniami jak wymieniłam powyżej to jest to wskazanie do usunięcia. Antybiotykami leczy się aby spróbować pozbyć się paciorkowca bez usunięcia migdałów ale jeżeli jest to bezskuteczne należy usunąć migdały. Zabieg jest wykonywany na ogół w znieczuleniu ogólnym rzadziej miejscowym. Pobyt trwa do 4 dni. W tym czasie należy przyjmować raczej płynny pokarm aby nie urazić rany pooperacyjnej. Okres zwolnienia i niezdolności do pracy wynosi ok. 2 tyg. W przypadku kobiet zabieg nie może być wykonywany w czasie trwania miesiączki, ponieważ organizm traci sporo energii. Po operacji uzyskuje się dobry rezultat. Ilość infekcji się zmniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×