Czy DUPHASTON poprawia libido????

Mam pytanie do pań przyjmujących ww lek - czy zauważyłyście poprawę libido po zażyciu tego leku??

Brak związku. Na libido ma wpływ estradiol, nie progesteron, więc nie liczyłabym na zmiany.W pechowym przypadku wzięty Duphaston zmniejszy wydzielanie estradiolu, co może spowodować jeszcze dodatkowy spadek libido.

ngLka czy mogę zadać Ci pytanie? jesteś lekarzem?

nie, jestem 25letnią kobietą która ma cudownego mężczyznę u boku a libido równe zeru. Dlatego pytam, bo mam depresję z powodu czucia się śmieciem a nie kobietą.

przepraszam, nie zauważyłam ze pytasz ngLka A moje libido nie może się już bardziej obniżyć. To nierealne bo ono jest =0. Przeczytałam na kafe że jakiejś dziewczynie po tym leku strasznie wzrosły chęci na seks więc pomyślałam że to moja nadzieja. Ale jak zwykle sie przeliczyłam.

prosze pomóżcie moim zdaniem, suplementacja progesteronu nie sprzyja libido, tak sama to też odczuwam w II fazie cyklu, wszystko się we mnie zamyka, aż do @. NIe myśl tak o sobie. Nie wolno tak. Masz prawo nie czuć się gorąca i to może być wynik zarówno spraw hormonalnych, jak i psychicznych. Nie martw się, wszystko się ułoży, jeśli to naprawdę TEN facet i dobrze jest między Wami. TY nie musidsz niczego udowadniać, robić dla niego. Pomyśl o sobie, odetchnij, skup się na sobie, może wszystko wróci. A na pocieszenie powiem Ci, że ja mam ochotę na seks tylko pod warunkiem, że jest szansa na zrobienia dziecka. I co? też sie powinnam czuć jak najgorzej? jak wykorzystywaczka i egoistka? nie... jestem zmęczona cierpieniem związanym z niepłodnością i dopóki ta sprawa się jakoś nie rozwiąże, wiem, że nie umiem pzrestawić się na inne tory. Nie martw się, będzie dobrze, tylko nie bądź dla siebie taka surowa. Zresztą ani kobieta, ani facet to nie maszyny do seksu.

A może TY najpierw masz depresję, a potem spadek libido...? to tak się dzieje.... jak nie przejdzie, proponuję skonsultować się z psychologiem albo psychiatrą, da Ci coś antydepresyjnego. Nie ma się cczego wstydzić i to pomaga, wiem, bo brałąm po poronieniu.

Dziękuję Lattina za ciepłe słowa :* Ja nie mam apetytu na zbliżenia od półtora roku niestety :( A w czwartek byłam u ginekologa i mam torbiel na jajniku, powiększony 5 cm, dlatego zamiast od razu iść na laparosopie, przepisał mi ten lek, mam go brać przez 4 miesiące, szanse na wyleczenie są niewielkie jak powiedział lekarz ale są. Laparoskopia wiąże się ze zrostami i moge mieć problemy z zajściem w ciążę. Niektóre kobiety brzydko mówiąc wpadają jak śliwki w kompot i mają dzieci. Ja mogę mieć problemy, to niesprawiedliwe. Doskonale Ciebie rozumiem, jednak ja sobie nawet na próby nie moge pozwolić bo ani mieszkania, ani pieniędzy, nie wiem jak to będzie, czy kiedykolwiek będę miała własny dom, czy będzie mnie stać na dziecko :( Ale mam nadzieje zawsze, że będzie dobrze, i Ty tez niedługo będziesz miała dzidziusia, czego z całego serca Ci życzę. Dobrej nocki i dobrych wiadomości w najbliższym czasie ;-) :**

Lattina - nie jestem lekarzem

Jeśli nie bierzesz tabletek antykoncepcyjnych (pisze o nich bo jak najbardziej moga mieć wpływ na libido) to szczerze sugeruję wybrać się z tym problemem do ginekologa endokrynologa. Trzeba zbadać, czy nie ma zaburzeń hormonalnych.

ngLka ale jesteś tak oblatana, podziwiam! chciałam zapytać, czy wiesz jakie może badania można przeprowadzić, jesli jest podejrzenie kłopotów z zagnieżdżeniem zarodka (zespół antyfosfo i antykoagulant tocznia miałam, przyjmowałam po ptransferze luteinę, encorton, clexane)? pozdrawiam

Zakładam, że podstawowe badania miałaś wykonane i takie problemy jak jak: niedomoga lutealna, endometrioza, hiperprolaktynemia - zostały wykluczone jednoznacznie?

prosze pomóżcie hej, jak Ty masz mieć ochotę na dziki seks, jak masz problemy? i to niemałe, ale nie łam się, z gorszych się wychodzi z dzidzią na rękach. Ta torbiel to może być skutek zaburzeń hormonalnych (?). Ja miałam taką ok. 5 cm po stymulacji przed inseminacją, sama się wchłonęła. A potem i tak miałam laparoskopię z innego powodu (podejrzenie - słuszne - wodniaka jajowodu po ciąży pozamacicznej). Nic się nie bój laparoskopii, więcej z niej korzyści, może rozwiążą Ci raz dwa trzy jakiś problem, albo zdiagnozują coś, co do tej pory było tajemnicą sprawiającą problemy. Ciążę właśnie bardzo często zdarzają się po laparoskopii. Życzę Ci pogody ducha, zobaczysz wszystko się ułoży, a najważniejsza jest miłość między ludźmi, choć oczywiście życzę Ci, żeby kasy też wsytarczało. Jesteś młoda, życie się będzie zmieniać na lepsze. Pozdrawiam i dziękuję za ciepłe słowa.

ngLka tak, to wszystko zostało wykluczone....

Dziękuję Lattina za ciepłe słowa :* Ja nie mam apetytu na zbliżenia od półtora roku niestety :( A w czwartek byłam u ginekologa i mam torbiel na jajniku, powiększony 5 cm, dlatego zamiast od razu iść na laparosopie, przepisał mi ten lek, mam go brać przez 4 miesiące, szanse na wyleczenie są niewielkie jak powiedział lekarz ale są. Laparoskopia wiąże się ze zrostami i moge mieć problemy z zajściem w ciążę. Niektóre kobiety brzydko mówiąc wpadają jak śliwki w kompot i mają dzieci. Ja mogę mieć problemy, to niesprawiedliwe. Doskonale Ciebie rozumiem, jednak ja sobie nawet na próby nie moge pozwolić bo ani mieszkania, ani pieniędzy, nie wiem jak to będzie, czy kiedykolwiek będę miała własny dom, czy będzie mnie stać na dziecko :( Ale mam nadzieje zawsze, że będzie dobrze, i Ty tez niedługo będziesz miała dzidziusia, czego z całego serca Ci życzę. Dobrej nocki i dobrych wiadomości w najbliższym czasie ;-) :**

ngLka ojej, zobaczyłam, że urodziłaś Córeczkę w tym czasie, który okreslono i mnie jako spodziewany ternin porodu przy pierwszej nieszczęśliwej ciąży. SZczęścia dla Ciebie i dla Małej. Mam 5 zamrożonych zarodków i chciałabym coś jeszcze podiagnozować przed kolejnymi ztransferami, wybieram się na histeroskopię.

Parametry nasienia też w normie? Badania genetyczne robiliście? Czasem są problemy z łączeniem komórki jajowej i plemnika, nieprawidłowy podział zygoty, w efekcie jej obumarcie zanim dojdzie do zagnieżdżenia. Obawiam się, że w tym temacie dalej jesteśmy w tyle (jako medycyna) i można sobie tylko spekulować ;(

ngLka w nasieniu obniżona ruchliwość, ale było to ICSI, dodatkowo wysłałam m. na dna fragmentacji plemnika kariotypy - ok wiem, że invictwa robi badania preimplantacyjne, ale koszmarne koszty, nie wiem, może trzeba będzie, boję się o te zarodki....

Jest jeszcze teoria której można si chwycić jako ostatniej deski ratunku, czyli kazać się dziecku pocałować samemu w pupsko, pogodzić z brakiem posiadania potomstwa w przyszłości... wyluzować i zaskoczyć ;) Choć to oczywiście takie łatwe tylko w teorii. Jednak potwierdza się w praktyce dość często.Urodziłam 11 dni po terminie ;)Życzę Ci spełnienia marzeń ;)

prosze pomóżcie wiesz, dziwne, moja odpowiedź na Twój post weszła przed nim, no ale się pewnie doczytasz - chyba to ustawienia zegara w systemie...

ngLka dzięki :-) a wyzluzować się staram, ale marnie idzie, bo ciężko jest kontrolować podświadomość