widzenia ojca z dzieckiem

Mam pytanie do rodzicow posiadających dzieci z inego związku. Jak często drugi rodzic odwiedza wasze dzieci i jak często ma przyznane sadownie widzenia? Ja jestem właśńie po rozprawie i nasz tata kwiat ma możliwość odwiedzin w każdą niedzielę i jeden weekend na zabieranie do siebie. troche jestem przerazona bo to znaczy, że muszę go teraz co tydzień widywać. Wcześniej odzywał się kilka razy do roku, wpadał raz w mcu na gora 4godziny. Chyba muszę przeczekać. Dodam, że regulował widzenia w odpowiedzi na mój wniosek na paszport, a dziecko ma 6 lat i prawie taty nie zna. Więc też się boję jak dzieko zareaguje.

Ojciec mojego syna,zabiera go w piatek i przywozi w niedziele.

Dodam,ze ja go nie widuje ,syn sam wychodzi do niego "tatus" czeka pod blokiem.

no to masz jeszce komfortowa sytuacje. Ja planuje założyć nową rodzinę i nie wyobrażam sobie wspólnie spędzanych niedziel we czwórkę, tzn. ja mój przyszły mąż, dziecko i on. Póki co gdybam, nasz tatuś ma słomiany zapał i chciał dotąd się rozwijać. Tak to nazywa czyli żyć bez żadnych ograniczeń, a dziecko właśnie bylo zbyt dużym obowiązkiem. Nie byliśmy małżeństwem więc wolałabym go raczej unikać.

bo ty nie chcesz go widzieć...ale dziecko powinno mieć kontakt z ojcem!

Wiadomo, że myslę, bo się zastanawiam jak to wpłynie na relacje moje i mojego partnera, jak się w tym dziecko odnajdzie i czy tato będzie konsekwentny. Nasz tata miał możliwość widzeń z dzieckiem do tej pory a że korzystał z nich niezbyt często już nie moja wina, ja się nikogo prosić nie bedę żeby dziecko odwiedził. Prawde mówiąc ilość kontaktów jaką dostał chyba jego samego przerośnie, bo do tej pory jakoś wykazywał się gdy mu się przypomniało, ale nie o to chodzi pytałam jaką ilość widzeń sąd przyznał waszym eks?

a czy ktos wie na jaki czas sa ustalane takie wizyty? tzn jak dlugo wyrok sadu jest aktualny?