zakochał sie we mnie strażnik pilnujący wejścia w firmie

Kabel USB - bo ty taki niedzisiejszy trochę to ci zobrazuję ----jest taka reklama w telewizji , gdzie dziewczyna mówi "tak, za godzinę" cały czas a na końcu mówią ---"dajcie spokój Basi" -----ona właśnie pracuje w call center

piegowata księżniczka>>>> mozesz :) o ile nie zadasz ptyania gatunku tych na ktore nie odpowiadam :).....probuj !

a poza tym moze on jest tym ochroniarzem tak tylko dla jaj, znaczy rozrywki a w rzeczywistosci jest prezesem tego banku co go pilnuje tylko Ci nic nie mowi

Moja fotka, ja przy pracy, patrzcie i podziwiajcie moją facjatę:D http://www.obrazky.pl/obrazky/pies-przy-telefonie-367-OBRAZKY.PL.jpg

fajnola ,idz sie zajmij swoim straznikiem siemiogrodu

fajniola zglabniola>>> jestem jak najbardziej dzisiejszy :).....tylko wczesniej sie urodzilem :P.....ale daje rade i jestem na bierzaco :P

potrzebuje taki kabel do pendrive'a, bo mam wejscie z tylu kompa i musze ciagle sie gimnastykowac, zeby go uzyc (tego penka). Czy wiesz moze jak sie taki kabel nazywa?

lakies linki znowu podszyw ten wyżej , nie wchodzcie bo wirus

fajniola - a i jeszcze jedno: moze ten Twoj ten tylko chce pobzykac, wiec nie wmawaj sobie od razu ze to milość:P

call center to telemarketing albo po prostu jakiekolwiek udzielanie informacji przez telefon:o mi by było wstyd isc do takiego czegos nawet podczas studiow, zeby dorobic. zero ambicji, zero rozwoju...

Mam mordę jak wirus i mogę nastraszyć, uwaga:D

a zresztac walic topike, przeciez to i tak prowo:o

kroi się randka

a JA SIĘ ZAKOCHAŁAM W PRZYJACIÓŁCE. oBIE JESTEŚMY BI ALE ONA TRAKTYJE MNIE JAK SIOSTRĘ. cO ROBIĆ?

nie czytałam całości, ale sam wyraz "strażnik" spowodował u mnie zawirowania w głowie, a wyraz "mundur-solid security" doprowadził do wścieklizny macicy. czemu ja tak nie mam? żaden mundurowiec na mnie nie patrzy tylko jakieś buraki, kurwa

przestancie juz bo mnie brzuch boli ze smiechu ,dawno tak nie lałam ,hehehehe Hallo my namie is call center.I'm a call center. my boy is a quardian of call center.when i grow up i will be a owner of call center.

to zwykly przedluzacz USB :)

smierc topike - call center to CENTRUM TELEFONICZNE, to juz chyba zostało wyjasnione telemarketing to sposob dotarcia do potencjalnego nabywcy towarów/usług poza tym jest jeszcze CS, nie zapominajcie... kazdy debil moze taka prace dostac, ale zeby sie w niej utrzymac, to juz nie jest tak łatwo i pamietajcie - jak macie problem z czyms i dzwonicie po pomoc do biura obslugi - to pomyslcie, ze dzwonicie wlasnie na CC, wiec nie mowcie, ze to bez ambicji itp, bo czasami po prostu ma sie taka prace bo nie ma innego wyboru zreszta, mozna zarobic na tym, nie wszedzie, ale mozna, i to niezle

Widocznie robisz wrażenie wyłączeni w oczach tych ' biedaków '. Przyciągacie sobie takich na jakich zasługujecie.

praca w call center to żaden obciach - obciach to siedziec jak wrzód na dupie rodzicom przez całe studia(no to jeszcze pół biedy) i po studiach - pracując w call center fakt - nie rozwiniesz się , ale zarobisz jakąś kaskę , którą możesz sporzytkować właśnie na rozwój - kurs językowy, studia itp. itd.

aha, przedłużacz, ok :0 dzięki :) Fajniola jeszcze coś: tu masz taki link www.sjp.pl na pewno kiedys skorzystasz, przyda się:) Tylko cholera oczytaj sie moze troche i nie jezdzij za czesto na rodzinna wies, bo mowisz nie po polsku i nawet skladnie masz gwarową :( Pewnie dlatego sie ten"zakochal"bo on pewnie tez nie mowi po polsku i znalazl w koncu z kims wspolny jezyk:):):D:D

piegowata księżniczka>>> jesli masz tyko jedno wyjscie z kompa kup rozgaleznik ....moze sie przydac

"pracuję jako call center" rety, ...pracować to mozna jako call girl na przyklad

strasznie to straszne, czy Ty widzisz co napisałaś?:o przeciez ktoś tam musi pracowac i jak sama zauwazylas idzie sie tam, jak sie nie wyboru:o widzialam jak wyglada praca w call center w bankach i to jest wielki smiech na sali:o tam sie trudno utrzymac? NIE, tam po prostu trudno WYTRZYMAC:D bo to odmóżdżające:o duza rotacja jest dlatego, ze ludzie sami sie zwalniaja, a nie ich wyrzucają. poza tym kontakt z klinetami w mało którym zawodzie uchodzi za zawsze przyjemy i lekki. można tam pracowac. ok. rozumiem. ale żeby się tym szczyścic? to świadczy o ambicjach danej osoby... a co do ich kompetencji to porażka:o gdziekolwiek dzwonie, to zaraz slysze: przepraszam, prosze chwile zaczekac. i czekam pare minut, zeby ktos przewertowal strony na necie albo dopytal sie kogos kto jakims cudem pracuje tam dluzej niz 2 miesiace:o

kabelku, ale po co mi rozgaleznik?

do niego mozesz podlaczyc inne narzedzia tak jak bluetooth :) ja potrzebuje mimo ze mam w lapie trzy wejscia :) wszystkie zajete :D

smierc topike ja widze co napisałam, i nie widze zadnego bledu logicznego wiesz o co chodzi? o to ze autorka napisala ze pracuje JAKO call center, a nie w call center! w banku nigdy nie pracowalam, ale do pracy z klientami trzeba miec predyspozycje, a na przyklad w biurze obslugi klienta jak pracujesz, to poznajesz od kuchni dzialanie takich firm, na przyklad - jakbys popracowala w takiej idei, to owszem - kariery na sluchawkach sie nie zrobi - ale nauczylabys sie sporo o telefonach, ale czlowiek na takim stanowisku uczy sie tylko do pewnego momentu, pozniej rzeczywiscie jest to troche odmozdzajace ale tak samo mozna powiedziec o sprzedawcach itp. jesli chodzi o kompetencje - zalezy tez od firmy, jak szkoli, jakich pracownikow wybiera, wiec nie oceniaj wszystkich po kilku rozmowach autorka tez jakos szczegolnie sie tym nie szczyci, po prostu tego nie ukrywa

a ja odniosłam wrażenie, ze się szczyci, przeciez byle strażnik smali cholewy do pani z call center! toż to szok!:o ja nie widze miedzy nimi jakiejs przepasci pod wzgledem pozycji zawodowej. niestety niewielu konsultantów uczy się czegoś, czytają z monitora, jednym uchem wlatuje, drugim wylatuje, zresztą po co, skoro wiekszosc traktuje to jako takie chwilowe zaczepienie się. nie oceniam wszystkim, oceniam tych, z którymi rozmawialam, a wielu ich było.... od czegoś trzeba zacząć, jeśli komuś nie przeszkadza call center, to ok, ale jeszcze raz powtórze nie widze tego zawodu jako specjalnie prestizowego, co by autorka mogła spoglądać na innych z góry:O a tak w ogóle po co to pisze... śmierdzi prowo po samym tytule topike:o to tak było gwoli ściśłości bez odbioru

aha :)rozumiem :)

:)