Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dsfgf

Koleżeństwo z ex

Polecane posty

Gość dsfgf

Pytam was drogie kobiety.. Po co chcecie utrzymywać "koleżeńskie" stosunki ze swoim ex? Moja kobieta niestety to robi.. jest mi z tym cholernie źle, ale nie mogę na nią wpłynąć.. jaki w tym sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś chciałam. Wydawało mi się, że skoro ten facet był tak dużą częścią mojego życia przez pewien okres czasu, to nie dam sobie rady bez niego później... Teraz ? Szczerze nie chcę, dziękuję i kategorycznie odmawiam.. Ale to mój przypadek, być może odosobniony.... I broń Boże nie wymógł tego na mnie mój obecny partner.....a raczej zachowanie \"Eksa\" .... na szczęście już eksa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joahnaa25
niektorzy po prostu tak maja... a to ciagly kontakt czy sporadyczny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfgf
Ona mówi, że po prostu nigdy nie będzie udawać, że tego etapu w jej życiu nie było, że on nie był dla niej kimś bliskim, bo taka nie jest i tak nie potrafi po prostu.. Zarzuca mi to, że nie potrafię tego zrozumieć.. Bo nie potrafię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfgf
Narazie ten kontakt wygląda tak, że tylko rozmawiają na GG czy przez sms 1-2 razy w tygodniu. Nie spotykają się.. Ale kto wie.. On ją ciągle kocha.. Stąd moje obawy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njbuj
Chlopak albo jej byly, niech zdecyduje bo jak nie to ty tez sobie znajdziesz '''kolezaneczke'''... !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfgf
'karygodne zachowanie' - a czym tak bardzo zraził Cię twój eks? Ja po prostu nie wiem jak się mam zachować.. Ona wie, że przez to cierpie.. Nie wiem czy długo z tym wytrzymam... Nie wiem, czy mam to tak zostawić i liczyć na to, że ta znajomość w końcu sama się zakończy, czy mam podjąc jakieś działanie.. nie chce jej po prostu stracić.. Bo ją KOCHAM...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciagly kontakt z eks prowadzi tylko do klopotow w obecnym zwiazku. Moga wyniknac od razu, a moga pojawic sie znacznie pozniej. Lepiej to sobie wyjasnic od razu i probowac ustalic pewne zasady, jesli juz takie kontakty musza byc i sa. Puszczenie tego \"na zywiol\" jest nieodpowiedzialne i krotkowzroczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfgf
Szukanie dziury w... - widzę, że wiesz co czuję.. i mnie rozumiesz.. czuje, że możesz mi pomóc.. Ja nie potrafię po prostu postawić jej jakiegoś ultimatum.. bo nie chce jej stracić.. Szukam jakiś argumentów.. Chce ją przekonać, że lepiej dla nas będzie jeśli całkowicie zerwałaby kontakt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Banał.... Jak zerwaliśmy, on po pół roku związał się z kimś innym, ja "odpoczywałam" od związków prawie 2 lata. W międzyczasie mięliśmy kontakt, w zasadzie wyglądało to w ten sposób, że on zagadywał mnie, gdy byłam dostępna na gg... w pewnym momencie zaczął mi wypisywać bzdury, że mnie kocha... więc powiedziałam mu, że to chyba nie jest w porządku w stosunku do jego obecnej partnerki... on powiedział, że ona jest młoda i naiwna, i na pewno nie sprawdzi mu archiwum..... Później spotkałam mojego obecnego partnera, i tamten zrobił się zazdrosny i zaborczy, zaczął na mnie wymuszać rozmowy, kontaktował się z moim ojcem, starał się mi udowodnić, że to on mnie najbardziej kocha ( ?????? :O) Odpowiedzi chamskie, w pewnym momencie już typu "Odpier.... się ode mnie i zamij swoim życiem" nie skutkowały.... Zmieniłam numery, chyba zrozumiał o co chodzi, bo skądś zdobyl nowy numer, ale już nie nęka... czasem się odezwie, żeby się pochwalić, że kupil nowe auto czy coś tam innego.... jakby chciał udowodnić, że jest lepszy od mojego obecnego chłopaka.... ALE NIE JEST :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie potrafię po prostu postawić jej jakiegoś ultimatum.\" bo tamten pewnie potrafi podejmowac decyzje i dlatego w przeciwienstwie do ciebie jest ciekawszy i chce z nim utrzymywac kontakt kolego wiesz co to jest stanowczosc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby to bylo takie proste... Zalezy czy ona potrzebuje tych kontaktow czy nie. Zalezy od stopnia waszego zaangazowania. Zalezy ile czau jestescie razem a ile trwal poprzedni zwiazek. Zakazy? Nie, bez sensu. Raczej rozmowy na temat plsow i minusow tych kontaktow dla Was. Ile to daje korzysci jej osobiscie, a ile sparwia przykrosc tobie. Uwazam, ze to da sie wyposrodkowac. Ale jest ryzyko... Mozliwosc powrotu do eks, albo chociaz zwrocenie sie do niego w razie problemow miedzy Wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfgf
Gdy jej powiedziałem, że boje się, że te kontakty moga coś między nami zepsuć to ona odpowiedziała mi, że to dowód na to, że jej nie do końca wierze.. że nie wierze w to, że ona go już nie kocha... I bądź tu mądry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg mnie kontakty z eks to tylko kłopoty.... Ale każdy ma prawo uważać inaczej... Zakazy nic nie dadzą....oczernianie również... Twoje ewentualne obawy mogą coś zdziałać, jeśli cię kocha :) powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfgf
I co ja mam w takiej sytuacji zrobić..? Udowadniać jej, że w to wierze i zostawić ten temat w spokoju? Nie chce stracić jej zaufania.. nie chce żeby to wszystko między nami coś popsuło.. bo jest wspaniale.. ale ja cały czas przez to cierpie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proste :D powiedz ze sobie nie zyczysz takich kontaktów , bo zle sie z tym czujesz ... badz troche bardziej męski :D czyli stanowczy i bezposredni ? w twoich postach mozna przeczytac nie wiem ? co mam robic ? ale jak to ? co zrobic ? itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"odpowiedziała mi, że to dowód na to, że jej nie do końca wierze.. że nie wierze w to, że ona go już nie kocha.." To dowod na to, ze starasz sie ograniczyc niepotrzebne powody do rozkwitu braku zaufania. Jesli o tym mowisz, to dowod na to, ze ci zalezy, dowod zaangazowania, a nie braku zaufania. A to, ze nie wierzysz w to, ze ona juz go nie kocha.. Nie musi kochac, zebys sie z tym czul zle. Jesli tego nie zrozumie, to znaczy, ze nie rozumie rowniez na czym polega zaufanie i lojalnosc. Ona wymaga od ciebie, zebys podchodzil do tych kontaktow ze stoickim spokojem i nie robil z tego wielkiego halo. Ale nie zastanowi sie nad tym ILE CIEBIE to kosztuje? I czy warto? Musisz jej to uswiadomic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfgf
Powiedziałem i co z tego? Wyżej można przeczytać jaka była jej odpowiedź...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfgf
Szukanie dziury w... - naprawdę teraz dzięki Tobie czuje, że jest szansa.. bo dostarczyłeś/aś mi jakiejś wewnętrznej siły.. znów uwierzyłem w to, że można to zmienić.. Mam nadzieje, że niczego nie zepsuje.. I zdołamy zbudować trwały i szczęśliwy związek oparty na zaufaniu i szczerości..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszesz "ze nie chcesz jej stracic " a takim jak teraz ( kobiecym ) zachowaniem jestes na najlepszej drodze do osiagniecia tego celu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfgf
Regres - trudno.. inaczej nie potrafię.. nie potrafię jej skrzywdzić, nie potrafię jej opuścić.. To dla mnie ostateczność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem facetem... a rozumiem o czym mowisz, bo...sam dotykam tego tematu w tej chwili. Uwazam, ze tylko jasne i do konca wyjasnione motywy tych kontaktow, jej motywy, sa wazne . Jesli eks ja kocha, jak mowisz, to bedzie dodatkowa przeszkoda. Jemu w naturalny sposob zalezy natym, zeby te kontakty byly. A na czym zalezy jej? Dowiedz sie tego. Postaraj sie, zeby dokladnie to zrozumiala, co jest do stracenia a co do zyskania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfgf
Szukanie dziury w... - spróbuję.. rozmawialiśmy o tym 2 razy jak do tej pory.. i zawsze kończyło się tym, że jest mi ciężko, ale ona nie potrafi z tego zrezygnować.. a gdy spytałem czemu to właśnie tak mi odpowiedziała.. że ona nie potrafi udawać, że tego etapu w jej życiu nie było.. i że ja nigdy pewnie tego nie zrozumiem. Jeśli możesz i masz na to ochotę.. opisz swoją sytuację. Jak to wygląda u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec dopoki nie zrozumiesz ze robisz i postepujesz zle zostawiajac ta sprawe taka jaka jest to niestety ale nic sie nie zmieni ja wiem ze ci na niej zalezy ... ale kolego :) nie tedy droga by swoimi wachaniami i brakiem zdania na ten temat oczekiwac cudu i rozwoju spraw ... moze ci sie to odbic niezdrowa czkawka ;) dopoki nie postawisz sprawy jasno i konkretnie dopoty bedziesz beczał po katach i zalił sie jak to jest ci żle z ta sytuacja :D to tyle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" ona nie potrafi udawać, że tego etapu w jej życiu nie było.." Swietnie, brawo dla niej za szczerosc. Ale kompletna dezaprobata za jawne pokazywanie, ze ten etap....trwa, jedynie zasady sie zmienily. Nie ma przyjazni po zwiazku. Widocznie ona jeszcze tego nie rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfgf
Szukanie dziury w... - myślę dokładnie tak samo.. Mam zamiar znów z nią o tym porozmawiać.. a gdy to nie przyniesie efektu zakończe tą całą rozmowe właśnie Twoimi słowami z ostatniego postu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz zdawac sobie sprawe, ze tu nie ma regul. Do kazdego nalezy podejsc indywidualnie. MOze ona nalezy do tych osob, ktore wierza w taka przyjazn po zwiazku. Jest takich osob wcale niemalo. Z czasem zmieniaja sie im poglady, szczegolnie wtedy, kiedy pojawia sie z tego powodu powazniejszy kryzys. Dopoki sie tego nie doswiadczy na wlasnym zwiazku, tlumaczenia sa zbyt malo przekunjace. Inna rzecz, zczy ona potrafi sluchac tego, co masz do powiedzenia. Jesli nie albo powierzchownie, to w koncu wybuchniesz, nie wytrzymasz napiecia. A wtedy moze byc za pozno dla Was. Mimo wszystko nalezy walczyc i dazyc do tego, zeby zroumiala. Nieliczne przypadki przyjazni po seksie czy zwiazku (tak samo jak nieliczne przypadki braku komplikacji w kontaktach utrzymywanych z eks) nie powinny byc podawane przez nia jako reguly i wytlumaczenia, ze przeciez to nic takiego w zasadzie. Jesli ciebie to boli i wplywa to na twoj stosunek do niej, do Was - to musi dokladnie rozumiec o co toczy sie gra. I czy warto usilnie, zeby trzymala sie w tej grze tylko swoich zasad, zapominajac ze takze jestes czlowiekiem i masz swoje zasady..Oparte na uczuciach. Twoich uczuciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×