Naturalne wywołanie porodu

Witajcie. Jestem 5 dni po terminie planowanego porodu i zastanawiam sie czy sa jakies skuteczne metody naturalnego wywołania ( nie chce zeby poród został wywołany sztucznie a niestety będzie taka koniecznosc jesli w przeciagu najblizszych kilku dni nic sie nie ruszy). Nie chodzi mi tu o kapiel, sprzątanie, sex czy olejek rycynowy, który jak dla mnie jest niebezpieczny bo wiele nim czytałam i boje sie go urzyc. masarz brodawek równiez nie przynosi efektów. Zna ktos moze jakis inny sposób?

masaż piersi, seks, aktywność fizyczna.... to ponoć najskuteczniejsze metody ale jak maluszkowi się nie spieszy to pewnie czeka Cię wywoływanie w szpitalu: kroplówa z oksytocyną albo żel na szyjkę macicy, ewwentualnie masaż szyjki macicy.... lekarze sami zadecydują kiedy można jeszcze poczekać a kiedy trzeba pomóc już maluszkowi nie stresuj się, wzystko będzie dobrze czemu chesz przyspieszyć poród ? coś Cię niepokoi ? źle się czujesz czy po prostu tracisz już nerwy i cierpliwość ?

5 dni po terminie to nie dużo, zważywszy że często terminy porodu są przybliżone.... jeśli w badaniach było wszystko ok, nie ma podejrzenia zatrucia i odruchy maluszka są ok to nie powinnaś się stresować tym terminem najważniejsze jest czy ktg były prawidłowe i czy ty czujesz się dobrze

jesli chodzi o moje samopoczucie to jest wrecz genialne wszyscy sie dziwia ze wszedzie mnie pełno i w ogóle ja poprostu chce uniknąć oxytocyny bo czytałam ze przez to poród jest ciezszy i zarówno kobieta jak i dziecko są bardziej zmeczeni a ja chce tego oszczedzic maluszkowi a jednoczesnie nie chce mu zaszkodzic. No to czeka mnie dzis gruntowne sprzatanie moze choc raz poskutkuje:-)

Słyszałam jeszcze o zaparzeniu liści z malin :) U mnie to było tak, że lekarka wyliczyła 21.03 z OM, natomiast z pierwszego USG (bo to się liczy) wychodził 2.04. Urodziłam 31.03 w dokumentacji wpisali sobie że po terminie :) Teraz część 2. Położyłam się do szpitala 30. marca, czyli 9 dni po "teoretycznym" terminie. I zaraz ruszyły skurcze.. pierwsze bolesne. Myślę że to otoczenie (maluchy na sali itp) tak na mnie wpłynęło. Poród był wywoływany ale to stało się po odejściu wód w 5 godz. po przyjęciu mnie na oddział , wtedy było już 6cm "miejsca" :P żeby dzidziuś mógł przyjść na świat. No i przyszedł :)

Eh u mnie to było tak ze z OM miałam termin na 17 kwietnia jednak musiał on byc skorygowany o tydzien na 26 kwietnia z uwagi na opóźniona owulacje no i od tego 26 kwietnia liczy mi sie 5 dni po terminie. Heh to ja chyba pójde do szpitala na oddział noworodków i posiedze sobie tam:-p

polecam :) już sam "dźwięk" noworodka ma coś w sobie;) no i powodzenia.

ja urodzilam 10miesiecy temu,6dni po terminie.Tez sie balam ze beda mi wywolywac porod,bo nic nie wskazywalo na to,ze ma sie cos ruszyc w najblizszym czasie.26.06,poszlam na badanie ktg do szpitala i lekarz powiedzial,ze to jeszcze nie to:( postanowilam sama zadzialac i uzylam metody,ktorej Ty nie chcesz zastosowac a mianowicie olejek rycynowy:) wypilam troche z sokiem pomaranczowym bleeeeeeeeeeeeee a za okolo3-4 godzin dostalam skurczy,poszlo szybko,bo do szpitala pojechalam juz z rozwarciem na 6 palcy.Porod trwal 55minut Od pierwszego skurczu do momentu wyjscia dzidzi

pomimo,nie polecam robic nic na sile,moze dzidzia sie zdecyduje i zmieni zdanie szybko:P zycze,aby sama zdecydowala sie na szybkie wyjscie

liscie malin pilam 3 razy dziennie na tydzien przed przewidywanym terminem porodu, codziennie tez byl sex, wchodzilam po schodach no i niestety nic nie pompglo mialam porod wywolywany 5 dni po terminie kroplowka z oksytocyna i przebijany pecherz. Ale nic sie nie martw wcale nie jest tak strasznie caly porod trwal 4,5 godziny od pierwszych skurczow i skurcze wcale nie byly bardzo bolesne praktycznie caly porod wysylalam smsy do kolezanek i mamy i zdawalam relacje na bierzaco :) najgorsza bylo ostatnie 45 min kiedy czulam parte a nie moglam przec bo jeszcze nie bylo pelnego rozwarcia to rzeczywiscie bol byl straszny jak juz mi pozwolili przec to jeden party i synek byl na swiecie :)

Poród to poszanowanie czasu i nic na siłę

hej stary temat ale podniosę :) może ktoś sie jeszcze wypowie na temat tego oleju rycynowego??