Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdziwiona ...

nagła odmiana

Polecane posty

Gość zdziwiona ...

co o tym myslec ,mąż po kilku latach znęcania sie nagle stał sie cierpliwy nie zneca sie wręcz przeciwnie daje mi kase kiedy mi braknie a jestesmy w separacj od 8lat nie wiem co mu sie stało czy to może być że juz dość mi dopieprzył żebym nie mogła normalnie funkcjonowac najbardziej mi zależy na pracy a nikt nie chce mnie przyjąc w mojej okolicy nawet do sprzątania a on powiedział że mi pomoże że się mną zaopiekuje to najgorsze upokorzenie jakie mnie spotkałó w życiu że muszę liczyc na męża którego nienawidze że jestem darmozjadem że nie mogę na siebie zarobić że muszę przyjmowac pomoc od własnego wroga .prosze tylko na powarzne opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona ...
nie ma nikogo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona ...
trudno poczekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A Ty poczytaj trochę
Może właśnie tego cały czas chciał. Kontroli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona ...
i tak własnie sie czuje osaczona przez niego czuję jakbym była w jego szponach jedyne wyjście to praca ale z tym jest problem , jest mi żle mam mysli samobójcze jest jakieś inne wyjście z tej sytuacj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może poszedł na terapię
A może się nawrócił? Mój eks mnie gnoił psychicznie a przed rozwodem jak do niego dotarło co mi robił to sie poryczał, w sądzie do wszystkiego się przyznał i wszystko mi zostawił. To była forma zadośćuczynienia zła, które mi wyrządził. Tak też bywa,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może to jakiś podstęp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona ...
no własnie jak się dowiedział że zakładam sprawe o rozwód to to mnie tak zgnoił to było 2lata temu i tym mnie niestety zatrzymał nie dopiełam swego a teraz po tych 2 latach całkiem zmiękł a ja mu nie daje nadziei że mu wybacze i zaczniemy od poczatku jak mogę zaczac z nim nowe zycie nie wiem co mysli po tym wszystkim co przeszłam to jest dla mnie obcy człowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może poszedł na terapię
hm, nie wiem w takim razie co robić. Trudno wyczuć co się dziej w mózgu takiego człowieka. Jak wspomniałam u mojego eksa zadziałało sumienie. Rozwód był na pierwszej sprawie z orzeczeniem jego winy, bo on do wszystkiego się przyznał i na wszystko się zgodził (nawet na alimenty dla mnie) by mi zadośćuczynić krzywdę jaką mi wyrządził. I nie był to zaden podstęp. On nic z tego nie miał i dalej nie ma. Może oprócz poczucia, że stał się lepszym człowiekiem. Rozumiem Twoją nieufność, też nie wierzyłam w szczerość przeprosin aż do rozprawy, gdy zobaczyłam na własne oczy. Ale jeśli Twoj mąż taki się zrobił, bo Ty się uspokoiłaś, to może faktycznie być poczucie, że ma nad Tobą wladzę. Nie jestem psychologiem i prawdę mówiąć nie wiem jak to rozegrać, żebyś poznała prawdę o jego motywach. Najważniejsze jednak jest to co Ty sama teraz czujesz do niego. Jeśli Ci na nim nie zależy, to może jakaś mała próba niezależności? Nic wielkiego, ale coś co dla niego zawsze było ważne, co ewentualnie może go wytrącić z równowagi, ale bez przesady. Zobaczysz jego reakcję i może się odkryje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żabki są dzisiaj otwarte
a może poszukaj pracy w innym mieście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona ...
juz próbowałam go wytracic z równowagi i nic to chyba jedyne wyjście to pójscie do pracy wtedy będe niezalezna i byc może nareszcie szcześliwa a to go może wyprowadzic z równowagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna26
ja bym mu dala szanse, zaryzykuj jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona ...
nie ma mowy doprowadził mnie do cierpienia i bo sam cierpiał i to go dowartosciowało mam dać szanse komus kto sie cieszy z mojego cierpienia mam stworzyc chory zwiazek nienawidze go chce sie od niego uwolnic on tylko potrafi niszczyc ludzi i to nie tylko mnie, potrafi manipulowac ludżmi jest wredny mam ochote go zamordowac ale potem poszłabym do wiezienia na niego nie ma mocnych zawsze mu sie udaje robi same złe rzeczy i wszystko uchodzi mu na sucho nie moge sobie darowac ze nie kopłam go w d. jak miałam okazje nie zrobiłam tego bo nie chciałam go skrzywdzic a on nie był tego wart znecał sie nad rodzina i wyszedł z tego jako ofiara, dlatego że ja wstydziłam sie mówic co sie dzieje w domu a on w tym czasie obgadywał mnie i robił z siebie ofiare jest przesiakniety fałszem nawet najgorsze slowo nie wyrazi jego charakteru i co to za zycie ja mówie co sie dzieje w domu on mnie obgaduje to jest chore ale nie wiem jak sie od niego uwolnic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna153
Bardzo Ci kochanie współczuję.Oznaki normalności u psychola to faktycznie dziwne.Może się starzeje a może ma satysfakcję ,może się pochwalić ,że dba o żonę.Praca to bardzo dobre rozwiązanie ,nie rezygnuj ,pytaj znajomych,szukaj do skutku.Może jako pomoc domowa ,daj ogłoszenia.Jeśli rozwód jest z jego winy lub seperacja to on Ci łaski nie robi ,możesz podać go o alimenty na siebie .To jego obowiązek abyś Ty miała zapewniony byt.Może dowiedział się o tym i daje Ci bo jak go podasz to sąd może zasądzić więcej.Sprawę o alimenty możesz założyć i poprosić o zwolnienie z kosztów.Nie miej skrupułów walcz o siebie.Pamiętaj zawsze jakieś rozwiązanie musi być.Jeśli będziesz miała jakieś pytania to pisz będę zaglądała.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×