zez odbiera mi radosc zycia

po pierwsze czy to moja wina ze zle cwiczylam??? jesli to wogole prawda, bo cwiczylam tak jak mi kazali okulisci. bylam wtedy malym dzieckiem robilam tak jak kazali. o gabinecie orto moglam sobie pomarzyc bo w mojej okolicy nie bylo. a teraz cwicze w swoim zakresie ogladam tv tym slabszym okiem i gowno to daje niestety. wszystko zalezy od rodzaju zeza no i niestety mam juz swoje lata. a i sama widocznosc zeza zalezy od budowy oka. u jednego 15 stopni jest malo widoczne a u drugiego bardziej. zalzy czy masz duze oczy , jak duza teczowke itp czy blisko czy szeroko rozstawione oczy.

nie da sie normalnie zyc :-(

ze tak zaniedbali moje oczy w dziecinstwie :-(

problemem?

:-(

zeza nie mam szansy na faceta :-(

maja takie ciezkie zycie?

sama mam ten problem i nie wyobrazam sobie mowic o tym dla szerokiej publicznosci

ja tez mam zez jednego oka. nie przeszkadza mi to juz teraz w doroslym zyciu. w dziecinstwie oczywiscie przezylam koszmar - dzieci bywaja okrytne. teraz mam meza dziecko i normalnie zyje. nie mysle o tym

ile masz stopni zbiezny rozbiezny?