zapowiedzi sluchałyście ??

dziewczyny te co miały swoje zapowiedzi słuchałyście ich w kościele ?? jakie to uczucie siedzieć z ukochanym na mszy i słyszeć swoje zapowiedzi ?? pytam bo to jeszcze przed nami :)

ja spadam z ambony w najbliższą niedzielę. akurat tak się złożyło że będę w rodzinnej miejscowości (a strasznie rzadko tu bywam) więc na 100% pójdę posłuchać. narzeczonego ze mną nie będzie:(

u mnie ksiądz nie czyta, tylko są wywieszne w gablocie

u nas tez-na sczescie bo to jakos obciachowo byloby dla mnie

"no coz no coz spytaj - u nas tez-na sczescie bo to jakos obciachowo byloby dla mnie" ja tego chyba nigdy nie zrozumiem. a co jest takiego obciachowego w ogłoszeniu że wychodzisz za mąż?... to co, tajemnica, nikomu nie mówicie, skoro mówienie o tym - zwłaszcza publiczne - to obciach?...

u mnie też się nie wygłasza zapowiedzi ale wcale bym sie nie wstydziła tego hehee bez przesady!

Ja pochodzę z innej parafii,mąż z innej,ślub braliśmy w innej więc zapowiedzi szly w 3 kościołach.U nas ksiądz wygłasza ,jak również wiszą przed kościołem w gablocie.Słyszałam zapowiedzi -normalne uczucie! I trochę dziwie o tych co się wstydzą - bez sensu dla mnie!

My słyszeliśmy :) jakie to uczucie? spaliliśmy cegłe hehe ;) fajne jest spaść z ambony:)

U nas też się wywiesza a nie czyta. Też pochodzimy z innych parafii- u Niego się czyta. A moje nazwisko (ktore często wielu ludzi myli z racji jednej literki ;-) ) było u Narzeczonego w parafii czytane z błędem i wisiało też z błędem. Mimo iż podaliśmy dobrze.

U mnie a parafii wisza w gablocie..ale u męża gdzie bralismy slub wyglaszaja i slyszelismy bo akurat tam bylismy a sa to miejscowosci oddalone o 300 km wiec akurat trafilismy ...uczucie? normalne

dzisiaj ciocia mi powiedziała że nie wolno s.łuchać swoich zapowiedzi bo to przynosi pecha. do kościoła powinni iść przyjaciele i rodzina a nie narzeczeni. nie jestem wogóle przesądna ale ciocia poprostu zabroniła mi iść na mszę na której odczytywane są zapowiedzi:( szkoda, bo tak chciałam:(

matko hehe tez slyszalam ten przesad i poszlam...jak tak wierzy w przesady ta Twoja ciocia to spytaj sie po co do kosciola chodzi bo nawet ksiadz Ci powie ze sie nie powinno wierzyc w te bzdury ..jakos my poszlismy jestesmy szczesliwi..zaraz po slubie zaszlam w ciaze zadnego pecha niemamy nie wiem po co wierzyc w takie bzdury eh:/ brak slow..a jak Ci ciocia zabroni wziać slub to tez zrezygnujesZ?

i przesądy które nam pasują na ślubie wszystkie mają coś niebieskiego - podwiązka coś pożyczonego coś starego i nowego ;) a ten przesąd o zapowiedziach też słyszałam ;)