Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość opuszczonaaaa

Kobietki jak sobie radzicie po rozstaniu kiedy to on odszedł a wy wciąż kochacie

Polecane posty

Malentas no wlasnie:( jak mi to na gg napisal, myslalam ze wrocil do bylej(ona ciagle wydzwaniala) ale ona go nie kochala, robila co chciala, miala go na skinienie... on jest sam,i podobnie tylko ja o niego zabiegam... ale domyslam sie ze tamta byla kontaktuje sie znim,moze z nim nie chce byc, ale to taka ... no niedobra zlosliwa kobieta:( raz chcial,abym napisala mu konkretne argumenty czemu mialby byc ze mna-w esku-bo na gg mnie zablokowal , wszedzie, to ja wyszlam z inicjatywa ze wolalabym je osobiscie przedstawic, odpisal ze spotka sie ze mna ale ze nei bede u niego nocowac... on pewnie wyjasni ze to sensu nie ma , ale ja go nie rozumiem, nie moge ... jak zaraz mnie zostawil,raz zadzwonilam do jego matki to byla calkowicie nie po mojej stronie,powiedziala ze jestem zbyt wymagajaca, i czy zdaje sobie sprawe ze jej syn jest chory... od tej pory nie dzwonilam do niej, poplakalam sie i rycze, dbalam o niego bardziej niz jego wlasna matka:(:( a co do ze wymagajaca? gdybym byla wymagajaca to nie kochalabym chorego czlowieka,to oni sa chyba wymagajacy...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6w
straszne jest to co piszecie :( przytulam Was ...... 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężka sprawa, nie wiem co mogę Ci poradzić... Niepokoi mnie ta jego matka... Może ona mu coś na Ciebie nagadała, nastawiła przeciwko Tobie? Taka nieprzecięta pępowina. Myślała, że nikt poza nią nie zaoopiekuje się lepiej jej synem. Co do jego byłej, to chyba nie ma sie o co martwić- bo skoro w pół roku nie zdolała go odzyskać, to juz się jej pewnie nie uda... Najgorsze, że nie znasz prawdziwych powodów i przez to masz nadzieję, ze jeszcze sie ułoży między Wami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez niego waze teraz 42 kilo:( a on jeszcze latem wypisywal do moich znajomych, abym tyle nie jadla,bo coraz wieksza sie robie:( np moje boczki mu przeszkadzaly, bo on chcial bym byla idealna... tylko czy on nie pomyslal czy on jest idealny,on mysli ze jest najlepszy,on moze kiedys nie chodzic... a moja poprzedniaczka byla osoba z duza nadwaga a ja mam teraz niedowage,bez niczego schudlam do 42 kilo przy wzroscie 160:( nie moge sie zebrac,ale pojade do niego,zadzwonie ze jade na spotkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spotkaj sie z nim i zażądaj prawdziwych powodów. Należy Ci się to po tak długim związku. Bez tego cieżko będzie ułozyć sobie życie na nowo.. Mężczyźni to egoiści, myślą tylko co zrobić, żeby im było łatwiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malentas dziekuje:) tak bardzo mi ciezko:( wlasnie czasem miewam strsznego dola ze do tamtej wrocil:( ale minelo pol roku, i on jest sam. jego kuzynka mowi ze do niej nie wroci napewno,ale ona mnie niepokoi,ale skoro i Ty mowisz,ze po tym pol roku on dalej jest sam,to moze nie wroci...:( tak,jego matka mnie martwi troche, on bardzo.... mysle ze on jest od niej uzalezniony teraz gdy nie moze pracowac... a ona nie chciala mnie dluzej w domu na poczatku po rozstaniu wypisywal ze mnie nikt nie chce tam,to mnie bardzo zabolalo, i na pierwsza mysl wysunela mi sie jego matka:( on wie ze ja go kocham i tesknie, no ale mnie nie chce, dla mnie to dziwne wszystko jestem w trudnej sytuacji gdyz on jest chory, i ja tego nie rozumiem,moze nie chce mi marnowac zycia? ale by powiedzial.. a on flirtuje na NK z kobietami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o wlasnie Malentas, on dawniej mi mowil, ze idzie tam gdzie mu dobrze.... prawdziwy egoista.... ja chce wynajac pokoj i znalezc prace , bardzo przywiazalam sie do tego miasta, ale najpierw pojade by zobaczyc sie z nim, ale tego boje sie najbardziej:( pamietam go tylko takiego ktory mnie kochal musze Wam przyznac ze bardzo mnie skrzywdzil, ale ja go wciaz bardzo kocham, moze to przez ta jego chorobe:( wlasnie tego nie rozumiem,bylam mu wierna,chcialam by bylo dobrze, a mogloby byc tak, ze jesli on chory to nieszczesliwy i nie chcial ,bym ja byla szczesliwa, bo on jest chory to ja musze cierpiec ...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tym flirtowaniem to może chcę podnieść własną samoocenę. ;) Albo po prostu brak mu miłości... Najlepiej spotkajcie na jakimś neutralnym gruncie- z dala od jego matki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wydaje mi się, że życzył Ci,zebyś była nieszczęśliwa. Ja nie życzę źle nawet mojemu byłemu, który mnie zdradził, okłamał i zostawił... A dalej go Kocham...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężko mi tak rozmawiać na forum... ;) Jeśli chcesz to odezwij się o mnie na gg:7092004.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×