Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juytrrf

no przecież ja moje ojca zaraz wykopie !

Polecane posty

Gość juytrrf

:O moja mama haruje jak wół ,dzień w dzień od pracy do domu (gotuje,myje dziadka chorego na aldshaimera,zajmuje sie mną w sensie takim,ze mam te 17lat i tam te swoje głupie problemy normalka) aa ten kretyn nic tylko siedzi przed tv,komputerem,ogląda dupy!;/ i rozkazuje....przynies to,odnieś to,masz wszędzie syf! ta kuchnia to chlew,rzygać sie chce jak na niego patrze.. wiem,ze to jest przykre,ale po prostu go nienawidze...bez względu na to jak czasami potarfi byc dla mnie miły(np. kiedy daje mi pieniądze) nigdy ze mna poważnie nie porozmawial,zawsze wrzeszczy,klnie ,moja siostre psychicznie zniszczyl ...ona juz za granicą biedna nie moze sobie miejsca przez niego znalezc,nie wie co to miłość... tak mi jest przykro..moja mama czasami podpija oczywiscie chowa butelki,ale nie jest alkoholiczką robi to z nerwow... ja uce sie calkiem niezle w liceum i naprawde nie ma ze mna problemow,staram sie jak moge...cos mi sie ostatnio z psychiką dzieje,nie wiem czy to przez to,ze mam okres,czy jak;/ ale ciągle płacze,mam zwidy tego typu,ze moja siostra stoi kolo drzewka jako mała dziewczynka i wtedy zaczynam plakać.. czuje do ojca taki żal..bił ją,klną,do mnie potrafi powiedziec,ze mi przypierdoli,albo da w ryj..nigdy do niego nie odpysknelam bo sie go boje,ale niech tylko poczeka 18lat mi stuknie i wypier.. z tego domu nawet pod most ,juuz wole jako kurwa pracowac niz w tym zakłamanym,pełnym nienawiści,stersującym domu mieszkac..przez niego nie umiem kochac,nienawidze siebie samej,jestem niedowartościowana,kazdemu facetowi daje sie pomiatac chociaz ostatnio nad tym pracowalam ..teraz moj ojciec nie chce do niemiec jechac do pracy bo udaje,ze go plecy bolą ..:O moja biedna mama od rana robila dla niego zakupy kupila mu żarcie i wydala 300zł!;/ poszlo w pizdu... co ja mam z nim zrobic? przez niego nie chce sie nikomu życ w domu.. pamietam jak raz on wyjechal do pracy na jakies pare dni (lekka praca,ale oczywiscie nie dla niego;/) to z mamą taki kontakt załapalam..bylo cudownie,tematy mialysmy przerozne,ogladalysmy filmy,planowalysmy,ja obiecalam jej,ze jak uda mi sie kiedys cos osiągnąc to ją z tego domu zabiore ...tak mi przykro jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Desireee
uchowaj Panie Boże od takiego domu,ja mialam ciepło,wspolne obiadki i nie wyobrazam sobie,zeby moj rodzic powiedzial do mnie,zebym zamknela pysk,albo,ze mi przypierdoli:O chyba bym to gdzies zgłosiła..bez przesady nie jestes psem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×