Mysli samobojcze

Witam.Jezeli ktos ma mysli samobojcze to z kim musi sie skontaktowac czy skierowac ?? oczywiscie dajcie sobie spokoj z debilnym psychologiem bo to nic nie da a osoba ta jest w takim stanie cze nic mu nie pomoze...

a co jest powodem tych mysli??

Najlepiej, moim zdaniem pogadać z kimś zafuanym, kto cię wysłucha. Ewentualnie można pogadać z kimś na forum ale z kimś takim, kto wysłucha, podnbiesie na duchu a nie bardziej zdołuje.

a ja myśle ze taka osoba ma depresje i powinna sięgnąć po antydepresanty

pozdrowienia dla czarnej malibu 997 ;) swoją drogą irytują mnie tacy ludzie. albo jest tak źle ze sie zabija (co jest paranoją, bo życie trzeba cenić) albo bierze sie człowiek w garsc i nie. nie lubie takiego pieprzenia. teraz juz nawet czlowiek sie zabic nie umie, tylko gada o tym jak to sie nie zabije. zwrocic uwagi nie ma jak, czy co? moze i jestem nieczula ale tak to postrzegam.

Ty no wlasnie..Po chuj sie zabijac?? Nie poszlo Ci cos to sie bierzesz za cos innego i tyle a nie na łatwizne kopnac w kalendarz i zostawić z bólem tych którzy beda ryczec jak bobry nad twoja mogiłą!

dokładnie zabić się to pójsć po najmniejszej Lini oporu. Trzeba wsiąść się za siebie przezwyciężyć problemy a nie załatwić swoich bliskich , którym spieprzy się życie. Ciągłym zastanawianiem się dlaczego?, czy to aby nie moje wina?

Nie mam zamiaru opisywac tego wszystkiego.Tej osobie...juz nic nie pomoze...a po co ona prosi o to by ktos ja narazie utrzymam ? ze wzgledu na matke ktora jest chora na serce i niechce by jej serce wysiadlo...

Nie wiem moze przetrzymali by w szpitalu czy gdzies i uspokajali tabletkami choc to na dlugo nie zadziala...ta osoba juz jest na zaawansowanym cierpieniu tylko obawia sie tego ze przez ta osobe moge ktos inny ucierpiec...gdyby chociaz na jakis czas to wstrzymac...

na pewno cos sie z tym da zrobic:)

darujcie sobie z tekstami ze cos da sie z tym zrobic bo to nudne...tylko zeby chociaz na jakis czas to wstrzymac...

chodzbym szedl ciemna dolina zla sie nie ulekne...beda w tym swietle czekal na ciebie az nas wkoncu polaczy...niz to co nam teraz los sprawil...

cytujesz Biblie??xD

Psychiatra - nikt inny nie wypisze Ci dobrych leków (rodzinni mają "niezłe pojęcie") Psycholog - tak jako uzupełnienie leków. A jezeli ta depresja nie jest drastyczna (próby samobójcze, nie myśli) to wystarczy dobry psycholog...

Na niektore posty nie zwracajcie uwagi bo jakis kretyn sie podszywa...

Moim zdaniem... macie racje... psycholog w niczym nie pomorze... zacznie zadawać te swoje pytania itd... Ale takich myśli nie mozna puszczać płazem... Osoby które tak myślą powinny : 1. Odbyc rozmowę z przyjacilem, przyjaciółką... 2. Pomysleć nad swoim życiemm... 3. Porozmyślać nad tym... ILE JESZCZE HEST PRZEDEMNĄ... 4. Moje życie na tej ziemi jest szczęsciem... 5. Pomysleć o tym jak ludzie bedą za nami tęsknić, jak bedą obwinac siebie np. za śmierc syna. Myślę ze nie powiinniśmy odbierac sobie zycia.. Ponieważ od tego jest Bóg, to On nas stworzył i to on zadecyduje kiedy odejdziemy z TEg0 świata... Dlatego ciesz sie chwilą... ciesz sie ze masz dom, rodzinę, zdrowie... Dlaczego lubie nie potrafią cieszyc sie tym co mają... Pomyśl nad tym skoro juz przeczytałeś..

http://photos.nasza-klasa.pl/15986152/1/main/1c8c7b1124.jpeg http://photos.nasza-klasa.pl/15986152/2/main/ad74a2e057.jpeg http://photos.nasza-klasa.pl/15986152/4/main/d658d683e7.jpeg http://photos.nasza-klasa.pl/15986152/5/main/ce6735c255.jpeg