moja tragedia

i to nie był jeden z najukochanszych wujków,tylko najukochanszy:(:(:(

Fajnie, że napisałaś. Ciekawe jaki ciąg dalszy. A więc wezwałaś policję? Cholera no to już nie wiem. Może...kogoś kto wydaje pierwsze zaświadczenie o przyczynie zgonu trzeba było jakoś "pociągnąć" bardziej. Nie wiem. Nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Pogotowie chyba wystawia takie zaświadczenie, co nie? Nie wiadomo co tu robić jak się znajdzie trupa w mieszkaniu. No ktoś musi stwierdzić zgon. Nawet jak jest trup się rozkłada. I zaraz papierek PRZYCZYNA - na ksero. I swoje zdjęcia. Zwłaszcza kałuży krwi. A tak CAŁKIEM poważnie (to powyżej też było poważnie bo mnie sędzina w sądzie dowód rzeczowy ukradła więc to jest Polska). Na pewno nie chcą już sekcji widzisz. Dostałaś szoku i to sprytnie wykorzystują. Ale może ją zrobią... wiesz jak jest. Winnych brak. Może miał znajomych w policji - to pierwsi podejrzani. :( Kumpel policjant :(

Wiesz im więcej masz swoich dowodów prywatnych to możesz prywatnie drązyć. Weź sobie takiego Olewnika na przykład. Nie takie rzeczy się w Polsce dzieją, że jakiś wujek przemądrzały zostaje zadźgany :(. Ktoś się nad kimś znęca kilka lat, całe procesy sfingowane, ostatnio czytałam o wyroku śmierci wykonanym w Polsce w ...garażu. No to mi nie powie nikt, że to normalne jest :(

Słuchaj no to sam mieszkał - zostaje przecież spadek. Mieszkanie. Może ktoś chciał z nim mieszkać czy się wprowadzić? Moim zdaniem o to poszło. :( Ale mieszkanie za długi? No za coś je musiał utrzymywać a wychodzi, że mieszkał sam.

Wiesz ten wyrok śmierci w garażu to prawomocny wyrok , po procesie POD PUBLIKĘ, tzw. proces pokazowy i wyrok śmierci wykonany w ...garażu. Tego się czytać nie da jeśli się jest tzw. normalnym obywatelem tego badziewia :(

xxxxxxx1234567 Przestań pisać pierdoły.Nie masz zielonego pojęcia o poszczególnych procedurach.Te Twoje wszystkie rady schowaj sobie w 4 litery.

Moim zdaniem chciej tej sekcji koniecznie i zbieraj wszystkie papiery co kto nabazgrolił o przyczynie śmierci od lekarzy. W razie co możesz sobie prywatnie dochodzić jak będziesz mieć kasę. Choć w sumie co wiesz o życiu twojego najukochańszego wujka, co? Takie czytelne zbieraj i może zdjęcia denata dokładne - z miejsca znalezienia i z sekcji... nie wiem czy takie rzeczy są w Polsce. Powinno tak być, nie? W końcu znaleziony od tygodnia martwy. Nie wiem czy to tak się łap cap da określić że to samobójstwo. A tak ma wpisane w papierki od I lekarza stwierdzającego przyczynę zgonu?

malaco musisz przejśc to i tak musisz, ale nie pogrążaj sie w rozpaczy na amen On by nie chcial, zebys cierpiala. Zobaczysz postawi na Twojej drodze kogos, czyja obecnosc Ci pomoze. Zreszta on nad Toba czuwa z gory.

A CO właściwie ma wpisane w papierki od I lekarza stwierdzającego zgon - tak chciałam napisać.

Mój ojciec został znaleziony powieszony na pasku, na takiej rurce, co to we framudze jest w kuchni. Wiele ludzi takie, napewno wiesz, o co mi chodzi. Ponoć tego wieczoru był pijany, co już samo w sobie jest podejrzane, bo bardzo rzadko pił alkohol, prawie w ogóle. Pomieszczenie było zamknięte od zewnątrz, to pierwsza rzecz, po drugie nie był siny w taki charakterystyczny sposób jak wisielce są sine, na szyi nie było wyraźnych śladów uduszenia, jakie są zostawiane przez sznurek czy pasek. Po prostu ktoś najpierw musiał go zabić a dopiero potem ułożyć w tej pozycji... Z tym że mojego ojca znaleziono dość szybko. Twojemu wujkowi ktoś mógł pomóc. Śmierć mojego ojca nie mogła być rzetelnie wyjaśniona - niestety, ręka rękę myje, ktoś musiał być ofiarą :(

Tu się trzeba zapytać jakiegoś patologa i tak dalej. kogoś zaufanego. ja się nie znam czy pod wisielcem może być kałuża krwi. Poczytać, popytać. Chociażby w necie. Ale lepiej tak twarzą w twarz. Ten net to też takie wszystko....

Gdyby to było samo powieszenie, to krwi raczej być nie powinno chyba, jeśli natomiast miał rany - to wtedy tak... Zresztą, z reguły samobójcy działają w przemyślany sposób. Nie sądzę, by zostawił zapalone światło, raczej by najpierw uporządkował wszystkie sprawy itd. Taka jest reguła, ale wyjątki ją potwierdzają.

No o krew można się zapytać przez neta kogoś. Wiesz - pewnie można w razie co prywatnie zrobić sekcję gdzieś, no nie? Jak będzie za co to przecież wszystko da sie zrobić. Zależy gdzie mieszka autorka. Jak niedaleko jakieś akademii medycznej to se przecież może w trumnie czy w worku zawieźć ciało na PORZĄDNĄ sekcję jak ma za co. I tak może latać po całej Polsce w sumie... bo wiecie jak jest. Za drogą ci powiedzą, że OKI, a jakieś 100 km powiedzą ci, że nie za bardzo...

Tylko wiecie im ciszej tym lepiej... no to... a spadek? W sumie jak już tyle się nalata to co z mieszkaniem? Sam mieszkał, dzieci nie miał - pustostan dla sąsiada jakiegoś? Weź i się troszkę rozejrzyj Agniesiu...

Sprawdź sobie dokładnie co dalej z mieszkaniem w spółdzielni. Swiatło zapalone cały tydzień? I posprawdzaj sąsiadów zwłaszcza tych, których dzieci mają małe dzieci itp... kto tam mógłby ewentualnie mieszkanie potrzebować, żeby sie zwolniło... duże jakieś?

a ja mam 27 lat i tez bym chciala to zrobic tyle, ze nie mam na tyle odwagi:(

No cóż... moim zdaniem większej odwagi wymaga czasem żyć niż nie żyć. Zależy jak podchodzisz do tej sprawy. W każdym razie samobójstwo to coś co popełnia się na ogół TYLKO raz. A taka jesteś pewna, że po drugiej stronie nie ma niczego? A jak trafisz na zawsze do piekła?

No xxxxxxx już bez przesady, nie popadajmy w paranoję! Policja jest od tego, by to wyjaśnić. Sprawę mojego ojca wyjaśniały osoby, które były w to zamieszane, ale z tego co pisze autorka topiku, w tej sytuacji nie ma niebezpieczeństwa mataczenia...

Gieowefa, a może po prostu potrzebujesz przyjaciela? Nie wierzę, że może być tak źle, aby nie mogło być lepiej...

ale ytu mi sie tez ciezko zyje..jestem tchorzem i zyc nie potrafie , jestem tchorzem i odebrac sobie zycia ten nie umiem. Jestem sama, jestem brzydka, mam wlosy, gruba jestem i wiele innych

Nie wiem. Tak dobrze się nie znam na takich sprawach. Nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Policjant robi zdjęcia - to jest ważne - zdjęcia. i papier - przyczyna zgonu. od lekarza. Tak bym ja postąpiła. lekarz nie robi zdjęć denatowi, nie? Sekcja to też tylko opis (oby czytelny). Nie wiem czy są zdjęcia ciała obowiązkowo robione w czasie sekcji. Raz widziałam film z sekcji, ale to film instruktażowy był. No ale zdjęcia ciała denata w czasie znalezienia też coś warte W RAZIE WĄTPLIWOŚCI.

Gieowefa, jak chcesz pogadać, to daj maila albo numer GG, to porozmawiamy na spokojnie, ok?

Mne tylko dziwi , ze prokurator powiedziała od razu, nie będzie sekcji, nie będzie. A czemu?

Dla patologa każdy element jest istotny. I ja wierzę, że oni wiedzą, co robić.

dziekuje ale wlasnie mam tak, ze nawet nie nie chce mi sie z nikim rozmawiac , rpzepraszam:( unikam ludzi, nie wychodze, wychodze jak musze, nawet pracy nie mam

W razie jakby co najlepiej wziąć ciało w worek zawinąć i zawieźć sobie na jakąś sekcję gdzieś tam... oczywiście nic za darmo. Powiedzieć, że sprawa jest podejrzana, ale waszym zdaniem tak sekcja powinna być poprawiona czy coś tam. Ze dla swojej informacji. Każdy potnie raz jeszcze. Jeszcze w Polsce :(

Im ciszej tym lepiej... no prosze... wujek miał urodziny bealkoholowe, stwierdził, ze zaczyna nowe życie i... :(

No ewentualnie jak nie porządna sekcja czy konsultacje z zaufanym patologiem zostaje ...detektyw Rutkowski ( o ile nie siedzi właśnie w więzieniu)...

cytat z netu na ten temat Zanim jednak dojdzie do sekcji, los zmarłego jest w rękach prokuratora. Gdyż jak mówią przepisy Kodeksu Postępowania Karnego: "Art. 209 § 1. Jeżeli zachodzi podejrzenie przestępczego spowodowania śmierci, przeprowadza się oględziny i otwarcie zwłok. § 2. Oględziny zwłok dokonuje prokurator, a w postępowaniu sądowym sąd, z udziałem biegłego lekarza, w miarę możności z zakresu medycyny sądowej. W wypadkach nie cierpiących zwłoki oględzin dokonuje policja z obowiązkiem zawiadomienia prokuratora. § 3. Oględzin zwłok dokonuje się na miejscu ich znalezienia. Do czasu przybycia biegłego oraz prokuratora lub sądu przemieszczać lub poruszać zwłokami można tylko w razie konieczności. § 4. Otwarcia zwłok dokonuje biegły w obecności prokuratora albo sądu. (...) § 5. Do obecności przy oględzinach i otwarciu zwłok można, w razie potrzeby oprócz biegłego, wezwać lekarza, który ostatnio udzielił pomocy zmarłemu.(...)" Trzeba podkreślić, iż w art 209 § 2 mowa jest o biegłym lekarzu, w miarę możliwości z zakresu medycyny sądowej. Jest to spowodawane faktem, że w Polsce jest nieco ponad 100 lekarzy ze spacjalizacją z medycyny sądowej i niemożliwością byłoby aby przeprowadzali oni wszytkie sekcje sądowo-lekarskie. Do Zakładu Medycyny Sądowej zwłoki są kierowane przez prokuraturę, sądy (ekshumacje), pogotwia, szpitale, przychodnie itp. Dyżurny prokurator, każdego dnia, zapoznaje się ze skierowaniami i po ewentualnej rozmowie z rodziną, podejmuje decyzję. Może odstąpić od wszelkich dalszych czynności, zażądzić oględziny zewnętrzne (rzadko) lub w końcu sekcję sądowo-lekarską, którą zażądza się w chwili gdy są niejasne okoliczności zgonu, podejrzenie udziału osób trzecich, podejrzenie urazowej przyczyny zgonu, podejrzenie błędu lekarskiego, itp. Sama sekcja sądowo-lekarska składa się z dwóch części: Oględziny zewnętrzne: * - zabezpieczenie śladów - w zależności od przypadku - prochu, krwi, włosów, lakieru itp., * - opis odzieży, * - opis zmian urazowych, * - opis zmian chorobowych, * - opis znaków szczególnych - ważne zwaszcza u osób niezidentyfikowanych, * - jeżeli jest to konieczne wykonanie dokumentacji fotograficznej. Oględziny wewnętrzne: * - otwarcie trzech jam ciała - czaszki, klatki piersiowej, jamy brzusznej, * - opis narzów wewnętrznych - zmiany urazowe i chorobowe, * - jeżeli jest to konieczne wykonanie dokumnetacji fotograficznej. Równie ważne jest zarówno stwierdzenie występowania jakiegoś faktu, jak też odnotowanie jego braku. Przeprowadznie sekcji sądowo-lekarskiej wymaga bardzo dużej koncentracji, spokoju i skrupulatności. Wiele obserwacji można poczynić tylko jeden jedyny raz a przeoczenie jakiegoś szczegółu może wpłynąć na całość obrazu. Dlatego zaleca się, aby przy szczególnie ciężkich przypadkach (np. zabójstwa) było obecnych dwóch lekarzy ze specjalizacją medycyny sądowej. Istnieje wiele modyfikacja techniki sekcyjnej w zależności od konkretnego przypadku, jednakże ich opis wykracza poza ramy tego artykułu. Może w przyszłości. {moscomment}

XXXXXXX1234567 KURWA NAOGLADAŁAS SIE FILMÓW KRYMINALNYCH I CHYMA SAMA NIE WIESZ CO PISZESZ.ZACZNIJ WSPÓŁPRACĘ Z POLICJĄ.