NAPRAWDĘ POTRZEBUJE POMOCY- CHOROBA

witam, mam 42 lata i od lutego męczę się z ... właściwie niewiadomo czym. Biegam po wszystkich lekarzach, robię wszelkie możliwe badania, wszyscy w kołko powtarzają, że jestem zdrowa jak koń! A ja naprawdę mam tegi dość. Wolałabym żeby w koncu postawili diagnozę. Okropnie się męczę.. nic mi nie jest- a wszystko mnie boli! Najgorsze jest pieczenie w klatce piersiowej i czasem w przełyku. Czasem gdy rano się budzę mam zdrętwiałą prawą nogę i lewą rękę. Miałam bakterię helicobacter, ale podobno została wyleczona kuracją antybiotykową. Po zrobionych badaniach krwi, ASO 250- może nie tak bardzo podwyższone jak u niektórych, ale jednak podwyższone. Ludzie pomocy.. Mam już wykupione tyle leków, że nie mam gdzie ich składować. Szok! Nigdy w życiu nie chorowałam.. Raz tak bardzo źle się czułam, że wieczorem pojechałam na pogotowie, tam powiedzieli mi, że to nerwo bóle i dali tabletki na uspokojenie. Raz wylądowałam w szpitalu- powiedzieli to samo. Sprawdzili serce- wszystko ok. Prawda, ostatnio miałam więcej powodów do stresu, choroba siostry, śmierc teścia. Ale naprawdę wątpie żeby były to nerwo bóle. Dziś byłam u gastrologa i powiedział, że to najprawdopodobniej refluks i przepisał mi jakieś leki. Gastrologia wykazała jedynie lekko powiększoną wątrobę. Wczoraj byłam u dermatologa i powiedział, że to grzybica bądz opryszczka... Nie wiem co mam robić.. Jakiś czas temu jeszcze budziłam się w środku nocy spocona, teraz to minęło... Czasem jest dobrze, a czasem.. okropnie. Zauwazylam, ze bóle nasilają się po lub przed miesiączką. Piersi nabrzmiewają po miesiączce zamiast przed.. Czy moze to miec cos wspolnego? Poza tym czy moze to byc jakis guz uciskający w klatce piersiowej? Dość często odczuwam taki ból w klatce, że mogłabym wbijać gwoździe, a nie mam czucia... :C Chcialam zrobic tomokomputer klatki piersiowej, jednak nikt z lekarzy nie widzi potrzeby i nie chcą dać skierowania.. Od 2tygodni jeżdzę na masaże do kręglarza, ponieważ jeden lekarz powiedział, ze moze to wlasnie kręgoslup promieniuje na klatkę.. jednak wątpie aby to było to, bo mimo zabiegów- dalej jest to samo. Rano budzę się z bólem żeber... Jak to możliwe.. POMOCY Palę papierosy, ale tak jak wcześniej piłam 8kaw dziennie, tak teraz piję tylko herbatki, żadnych napojów gazowanych, tylko wodę. Piję siemię lniane i jem dużo bananów. A jednak dalej.. Wczoraj miałam tak okropny ból, że myślałam o najgorszym, a dziś raptem czuję się dobrze. Co to takiego? Na twarzy wyskoczyły mi male krostki na koncu jakby z wodą, które swędzą. Zaden lekarz nie moze mi pomoc, mam już dość każdy mówi co innego! :((((( Powiedzcie gdzie mam iść, polećcie jakiegoś dobrego lekarza, jestem z woj. pomorskiego ale jesli bedzie potrzeba pojadę gdzieś dalej :( Do tego Ginekolog powiedział, że węzły chłonne są wyczuwalne. Boli mnie węzeł w prawej pachwinie. Jeszcze jedno co zauważyłam, to piersi bolą mnie i nabrzmiewają po miesiączce, a nie przed... Do tego boli mnie lewa pierś, jednak byłam też u onkologa ale powiedział, że nie widzi nic groźnego. Na domiar tego gastrolog powiedział, że mam grzybicę przełyku i zapisał antybiotyk FLUCONAZOLE, jutro mam ostatni dzień, a nie widzę żadnej poprawy...Co do tego też poproszę o odpowiedź. Już nie wiem co robić.. nie mam już siły...

ugryzl cie kiedys kleszcz?

one potrafia czlowiekowi bardzo zycie uprzykrzyc.....

robiłaś przeswietlenie płuc? bo nie chce mi się całego czytać, za długie

dziekuje i zapomnialam dodać, że schudłam.. poza tym zmuszam się do jedzenia..

Robiłam prześwietlenie płuc, wszystko podobno ok.

moim zdaniem to hipochondria:O

po to, że pewna choroba, dająca podobne objawy daje się rozpoznać głównie po płucach:) debilu:)

cóż za kultura:)

nie będę tego komentować, z szacunkiem do kobiety bucu.

do autorki topicu: ból w klatce, węzły, skóra, wątroba- takie objawy i wiele innych daje sarkoidoza. mało znana, cięzka do zdiagnozowania, u wielu osób najpierw atakuje płuca, dlatego pytałam, czy rtg nic nie pokazało. jest na tyle przebiegłym choróbskiem, że nie ma na nią zadnej reguły, mimo spekulacji odnosnie wieku w jakim sie pojawia (20-30), objawów- ma jeszcze tysiąc innych "twarzy"/

to sie nerwica nazywa. trudno to wyleczyc ale polecam lykac magnez z witamina B6 po 8 tabletek dziennie przez pierwsze dwa tygodnie, potem co dwa tygodnie zmniejszac dawke o 2 tabletki. mi polecil lekarz i pomoglo po trzech dniach.

dobra, wez juz idz stad bo smieszny/a jestes.

magnez wplywa na prace ukladu nerwowego i wiele problemow jest spowodowanych niedoborem tego pierwiastka. mi pomoglo. zreszta lekarz powiedzial, ze jakby nie bylo poprawy po tygodniu to mam wrocic i da mi cos mocniejszego. wole sie leczyc tak niz jak u normalnego rodzinnego co zajrzyw gardlo, dwa razy dotknie sluchawka z przodu, dwa razy z tylu i zapisuje cholernie drogi antybiotyk "na wszelki wypadek" chociaz to choroba wirusowa.

magnez wspomaga leczenie,nie leczy.... moj narzeczony rowniez prze 2 miesiace jezdzil od lekarza do lekareza..na miesiac polozyli go w szpitalu.Mial ataki ktore wygladaly jak zawal.Zbadali serce,zyly,pluca,kregoslup,przewod pokarmowy(od gory i od dolu),glowe,oczy...chyba mial wszystkie mozliwe badania jakie mozna zrobic.Diagnozy zadnej,mowi tylko co ma zdrowe.W koncu przypadkiem zgadal sie z jakims znajomym ktory jak sie okazalo mial identyczne obiawy,polecil mu psychiatre...Diagnoza-Nerwica lekowa,bierze lekarstwa i od 2 miesiecy jest dobrze. Trzymaj sie i naprawde polecam zaczac od psychiatry.

No dobrze, zanim trafi do psychiatry moze lyknac pare pigulek, na pewno nie zaszkodzi a moze pomoze co? Skoro wspomaga leczenie. Ja nie musialam brac zadnych lekow, sam magnez pomogl wystarczajaco. natomiast lekarz zalecil brac dziennie 2 tabletki a jak mam wiecej stresow to sobie nie zalowac i brac 4 albo 6. Trzymam sie juz tak ponad rok, nie bylam juz dawno u zadnego lekarza chociaz wczesniej nie wychodzilam z roznych przychodni. Nie wspominajac o tym ile wydawalam na leki, wizyty i badania. Tego co mi zostalo to bym mogla prywatna apteke otworzyc i darmowych porad udzielac. teraz wydaje 15 zlotych miesiecznie na magnez ... wow.

róznych chorób ..bierzesz tyle róznych leków może one po prostu zmieszane powodują dziwne objawy....nie mozesz ich odstawic na jakis czas pare tygodni? nie bierzesz leków podtrzymujacych zycie a kolejne choroby w jakie wpadasz sa spowodowane poprzednimi brałas antybiotyk na helibacter a tak naprawde kazdy czlowiek ma w sobie tą bakterie....antybiotyk jak to antybiotyk wyjałowił Ci organizm przez co masz teraz masz "grzybice" ukl. pokarmowego...chociaz candida albicans to drożdżak i tak naprawde to masz drożdzyce....czyli kandydoze układu pokarmowego a to tłumaczy utrate apetytu poza tym kandydoza moze dawac tez inne objawy wiec poczytaj o kandydozie ukł. pokarmowego. http://www.candida.peet.pl/ Nie chce Cie urazić ale mi sie wydaje ze sama po prostu sobie wyszukujesz choroby i Twoim problemem jest hipochondria..... mnie tez czasme piersi bolą po okresie a nabrzmiewają tez wtedy gdy mam owulacje...pieczenie w klatce piersiowej konkretnie płuc mam wtedy kiedy moja kondycja jest praktycznie zerowa a ja zaczynam nad niaq pracowac wtedy nie dosc ze pieką mnie płuca to trace oddech az mi sie niedobrze robi...czesto budze sie w nocy i nie mam czucia w ręce a jest to spowodowane tym ze jak juz sie ułoze wygodnie do snu i zasne to leze tak nawet i pol nocy i sie nie przewracam a czucie trace bo po prostu zawsze jakos tak dziwnie połoze rękę,ze zatykam sobie główne arterie i krew nie płynie prawidłowo(mam to od dziecka mama mi opowiadała ze jak byłam niemowlakiem to całe noce pilnowała jak spie bo zdarzało sie tak ze jak sie budziła rano i do mnie zglądała to ręke miałam siną)..mogłabym do tego tez dorobic zbedna ideologie ale po co? Jest też kwestia tego ze moze po prostu zaczyna Ci sie menopauza stad te nocne poty, nabrzmiewanie piersi i ich ból po okresie...nie wiem czy bierzesz jakies hormony ale jesli nie to po prostu zrób sobie badanie na poziom hormonów płciowych....o tym pogadaj z ginekologiem bo naprawde jedna kobieta ma poczatek menopauzy w wieku 55lat a inna w wieku 40...

Dziekuje wszystikm za wypowiedzi, ale naprawdę wątpie aby była to nerwica lub coś takiego... :(

wiatminy z grupy B szczególnie B6 wpływaja na prace układu nerwowego i dlatego są polecane dla osób z nerwicą czy depresją nie jako lek ale jako suplement wspomagający kazdy lekarz Ci powie ze branie B compex pozywtywnie wpływa na organizm na samopoczucie na nastrój a nawet nie wiem czy sobie zdajesz sprawe ale osoby ktore maja nadwage i problem z gubieniem kilogramów powinny brac witaminy z grupy b jako dodatek do diety i cwiczen...

Ja tez watpilam i nie myslalam, ze mi psychiatra cos pomoze. Tez mam kandydoze bo bralam mnostwo antybiotykow i roznych innych lekow ale teraz zdrowo jem, mam apetyt !!!, biore witaminy i mineraly, cwicze, nauczylam sie relaksowac i zyje ! naprawde pierwszy raz od dlugiego czasu zuje i ciesze sie tym zyciem. Nie wspomne juz o tym, ze mam mnostwo wolnego czasu odkad przestalam wysiadawac w kolejce do kolejnych lekarzy.

a nawet nie wiem czy sobie zdajesz sprawe ale osoby ktore maja nadwage i problem z gubieniem kilogramów powinny brac witaminy z grupy b jako dodatek do diety i cwiczen... nie mam nadwagi... wszyscy mi mówią, że schudłam na twarzy ważę 58/59 kg do wzrostu ok. 170.

Watpic mozesz,dopoki sie nie zbadasz nie bedziesz miec pewnosci a kolejni lekarze bede wynajdywac ci nowe choroby.Moj rowniez byl leczony na refluks,nadzerke przelyku,bral antybiotyki...gdy trafil do szpitala watroba byla wynioszczona lekami.Gdyby poszedl odrazu do psychiatry osczedzil by sobie wszystkich tych cierpien.

mariwox ja nie pisałam o witaminie b do ciebie tylko do kogos o nicku lekarze_kafeterie...bo sie wypowiada jak nie wie i smiej sie z witaminy b.

zrób badanie na poziom hormonów...odstaw te leki jedz duzo jogurtów i poczytaj o diecie w kandydozie przewodu pokarmowego...zobaczysz jesli hormony beda okej i nie zaczyna sie u ciebie menopauza albo jakies inne dziwne zawirowanie to masz objawy od kandydozy a wtedy dieta lek na kandydoze a reszte odstaw bo sobie zaszkodzisz...

po wszystkich badaniach wylądowalam w końcu u psychiatry ,ktory stwierdził depresje i nerwice natręctw.Jak Ci wykluczą inne choroby to może to ?

lekarze_kafeterie- ja naprawde czułam te wszystkie choroby,miałam bóle ,zawroty głowy,wszelakie choroby. Trwało to 3 lata zanim postawiono dobra diagnozę.Depresja z nerwica natrectw to naprawde mieszanka paskudna i samemu znia trudno sobie poradzić,gdy mi mówiono ze sobie szukam to bym zabila bo przecież czułam ze mam objawy tych chorób! I jeszcze ta cholerna,ciągła słabość:( leczę się już 1 rok ,jest super:) ale cały czas na lekach:( POWIEDZ czy to minie i przestane w koncu jechać na prozacu?????????????????????????? plissssss

lekarze_kafeterie- dzięki:) biore już małą dawkę 1 raz dziennie rano 20 mg.Mam zapisywane po 60 tabletek i mam iść do kontroli za 2 miesiące a do tego czasu brac .A czy po tym jestem taka zawsze senna? bo poza tym czuje sie bardzo dobrze:) jakis czas temu brałam anafranil 1 na noc w sumie to nie byłam po nim tak senna ale znowu tyłam jak diabli:( Czy ja sie w koncu wylecze ?? Powiedz ???????? lekarka mowi ze tak ,ale już rok jestem na prochach!!!

acha to co teraz biore to -fluoksetyna ale to podobno odpowiednik prozacu.

Ludzie, ja nie wiem skąd u mnie mogłaby się wziąć depresja itd. Mam dwójkę dobrych dzieci, dobrego męża, 2kochane pupile i naprawdę wszystko jest okej. Ten ból w klatce piersiowej to niby też od nerwicy? Ludzie.. ja już nic nie wiem...

mariwox- ja też mam wspaniałego męza kochane i dobre dzieci i w sumie oprócz takich zwykłych codziennych kłopotów nie mam nic:) i to mnie dopadla cholera