Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hotinna

Czy warto dotrzymac DZIEWICTWO do ślubu???? Wazne dla mnie

Polecane posty

Gość 49 i pol
czarne kowboje to bardzo zlozona sprawa. Nie wiem czy cie to interesuje, jest zwiazane z tym ze kocham Boga, a on tego nie poleca gdyz wie jakie konsekwencje niesie z soba decyzja na seks pozamalzenski. Dlugi temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne kowboje
aha, ok. ja nie kocham boga ale wiem o co kaman ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duńkkaaa
A ja sie zdecydowałam. Razem z moim chłopakiem. Jesteśmy młodzi on ma 21 lat a ja 18 i razem ustaliliśmy, że taka właśnie będzie nasza miłość. Czysta i pełna Boga. Kiedyś "probowaliśmy" siebie poprzez petting, ale skonczyliśmy z tym .Przez pewien czas było mi trudno (bylam mlodsza, potrzebowalam tego,a moze tylko mi sie zdawalo..hormony, nadal staram sie nad nimi panować ), ale odnalazłam sens. Niech ludzie mówią co chcą, moga mnie zjechać, mogą wyśmiać, powiedzieć ze bedzie "mnie bolała pipka" w czasie nocy poślubnej hehe. kocham Go i wiem, że on mnie też. Jesteśmy ze sobą 1,5 roku. Wyjeżdzamy w góry, wpinamy się, jeździmy na wycieczki, basen, kręgle, NIGDY się razem nie nudzimy. Gotujemy, oglądamy masę fimów, zabieram Go do teatru, zabiera mnie do kina, chodzimy do kościoła, jestesmy szczęśliwi. Pragnę Go, ale uprawiając z Nim seks przed ślubem straciłabym ten skarb, straciłabym ta naszą piękna miłość. To jest moje życie i mój sens Pozdrawiam wszystkich "czystych"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek.........
Zaraz - kochac Boga to jedno a wierzyc w to co nam pzrekazuje kosciół to drugie ! Sam kosciół wali scieme dla wlasnych potrzeb , przykladen zmieniony dekalog pzrez niego , który znamy w formie jaka znamy a gdzie nie ma 2 przykazania , zas 10 podielono na dwie czesci by sie liczba 10 zgadzała - wiec ? nie wierzmy slepo w to co nam LUDZIE mówią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne kowboje
karolek- ale treść dekalogu pozostała ta sama. w zupełności. duńkaa- ja też się nigdy ze swoim nie nudzę. "czystoć" nie ma tu nic do rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duńkkaaa
Nie ma, tak dodałam,żeby nikt nie myslał że jestesmy ograniczeni, bez fantazji, sztywniacy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dvdcxzdczxczsxczxz
Kobiety wy to jestescie jakies pojebane jezeli wasz zwiazek opiera sie tylko na sexie i moze sie rozpasc z powodu jakiegos "niedopasowania". To piramidalna BZDURA. Uczcie sie razem z partnerem. Te ktore mowia o niedopasowaniu to jakies zwykle dziwki ktore najpeirw dawaly a jak spotkaly jakiegos normalnego faceta ktory chcial poczekac z sexem albo nie byl za bardzo ogarniety to go rzucily niby z "niedopasowania". Boli was to ze jestescie dziwki i dajecie na prawo i lewo. Glupie kurwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupuppuu
upupupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 49 i pol
kosciol jako instytucja zupelnie mnie nie interesuje, choc zawsze do niego uczeszczalem. Poznalem zywego Boga i Jego zywe Slowo. Wiesz jak to jest jak sie kocha. Jest dla niego najwazniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siabadabadaba
nie warto, bo moze sie okazac ze bedziesz dziewica cale zycie. Moj ostatni chlopak chcial trzymac dziewictwo do slubu, cos mi to bylo podejrzane i jak sie w koncu uruchomil, okazalo sie, ze jest impotentem i zawsze byl, nigdy w zyciu mu nie stanal... No i co by to bylo, gdybysmy sie ozenili? musielibysmy uniewazniac nieskonsumowany zwiazek... sprawdz swojego koniecznie, bo sie moze okazac ze bedziesz musiala sie pozamalzensko zadowalac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duńkkaaa
Moim zdaniem Bóg chce dla nas jak najlepiej i przez to, że czekamy doświadczamy prawdziwej milosci (w wiekszych przypadkach? nie wiem, nie znam statystyk, mam je gdzieś) ile razy miałam wądpliwości "dlaczego tak chcesz? dlaczego nie mogę robic tego czego prage tak bardzo i nie robic nikomu krzywdy przez to?" łzy i pretensje a teraz łzy szczescia, kiedy czuje ramiona mojego chłopaka, jego ciepły glos, jego troskę, marzenia o rodzinie, o dzieciach, marzenia o seksie na wszystko przyjdzie czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duńkkaaa
to co wyżej to raczej oszustwo i kłamstwo wystarczyło jedno pytanie: czy jestes impotentem? Miłość to też wiara i zaufanie, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 49 i pol
brawo dunkaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duńkkaaa
hehe, pjona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siabadabadaba
oczywiscie ze na to pytanie mi nie odpowiedzial, dla niego "impotent" brzmialo jak obelga, wolal do konca zaslaniac sie religia. Terza kontynuuje te gierki z innymi kobietami i im tez wciska kit, ze jest dziewica, i ze nigdy z zadna... A kazda naiwna wierzy. Choc to, ze dziewica, jest akurat prawda. Nie jest w stanie stracic cnoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duńkkaaa
No, a ja piszę o miłosci, ktora nie ma nic wspolnego z Twoją historią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne kowboje
cóż, każdy okazuje miłość na sposób, jaki uważa za najlepszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siabadabadaba
zycze Ci tej milosci, ale uwazam, ze kazdego faceta naciskajacego na cnotliwosc trzeba sprawdzic. Takie cos jest podejrzane, sprzedaje wam kota w worku i jeszcze sie obraza, gdy okaze sie ze kot jest parchaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siabadabadaba
poza tym kazda z naszych historii jest historia o milosci, nie jestes kochanie wyjatkiem ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne kowboje
siabadaba- ja się zastanawiam co ten facet chciał osiągnąć przez kłamstwo. jak weźmie ślub to i tak pewnie unieważni małżonka małżeństwo, chyba, że będzie kompletną lebiodą. tylko łopotów gość dorabia, przecież to można leczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duńkkaaa
Napisałam wcześniej, że nie naciskał, razem podjeliśmy tą decyzje. I kiedys był petting, znam jego temperament, jego ruchy i mam wyobrazenie... czasem mi z tym ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duńkkaaa
siabadabadaba jasne ze pisalas o milsci, raczej chodzilo mi, ze to malo mialo z miloscia wspolnego, rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne kowboje
duńkaa- mimo, że uważam, że to głupie, co robisz, to podziwiam silną wolę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duńkkaaa
dzięki, ja szanuje wszystkich, nie potępiam tych ktorzy to robia - to kazdego osobista sprawa, sumienie, to czy wierzy, czy ma to gdzieś, czy nie wierzy pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siabadabadaba
ten facet mial nadzieje, ze ktos go w koncu z jego problemu wyleczy i ze to nie jest jego problem i nie bedzie sie nim musial sam zajmowac. Z tego, co wiem, nadal nic z tym nie robi i udaje ze wszystko gra, no i wciska kit dziewczynom, ktore szukaja nienaruszonego narzeczonego. Oczywiscie milosc czy to co ludzie orzez to slowo rozumieja gdzies tam wciaz ma miejsce, ale milosc to tez szczerosc i akceptacja swoich i cudzych potrzeb. Kiedy ktos odrzuca swoje cialo jako cos grzesznego, pracuje na ciezka chorobe fizyczna lub problem emocjonalny, nie ma sie co oszukiwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siabadabadaba
dlaczego twierdziszz dunkaa ze to mialo malo z miloscia wspolnego? obawiam sie, ze Twoj zwiazek jest podobnie wyidealizowany i po miodowych miesiacach spadniecie na twardy bruk. Od tej reguly nie ma wyjatkow... Poki co zycze Ci, zeby jak najbardziej milosc przypominal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duńkkaaa
być może i tak będzie i wtedy powiem: to nie była miłosć, nie rozumiesz co miałam na myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne kowboje
więc- jakie sensowne korzyści daje trzymanie dziewictwa do ślubu? dziewice, wytłumaczcie mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szatnista
Puszczajac mimochodem cala propagange w obydwu kierunkach, dla mnie sprawa jest bardzo prosta. Dziewictwo przyslej zony jest mocnym atutem i tak, chcialbym zeby moja zona byla dziewica. Zaraz pewnie zleci sie pelno pseudo-feministek i mnie zaczna rugac i wyzywac - ale dziewictwo zony to jest jej prezent dla mnie. Nie zrzekne sie tego dlatego, ze jakas za przeproszeniem k* rzuci troche miesa. Nikt im nie kaze wychodzic za mnie za maz wiec po kiego grzyba sie wogole wypowiadaja w tego typu tematach - przeciez to nie z nimi beda sie zenic pytajace... Oczywiscie w zyciu roznie bywa i od wdowy, ofiary przemocy czy (zaleznie od okolicznosci) rozwodki, z ktora chcialbym sie zwiazac dziewictwa bym nie wymagal (co oczywiscie nie znaczy ze ignorowal bym w takich przypadkach rozwiazlosc. Tutaj sprawa wygladala by podobnie jak w przypadku wiekszosci kobiet ktore mogly by pochwalic sie kilkoma-kilkunastoma-kilkudziesiecioma-kilkuset partnerami. Nie mam nic przewicko i niczego im nie bronie - poza jednym drobiazgiem, jesli ona nie "dochowala wiernosci" przed slubem, to dlaczego ja mialbym ograniczac sie do jednej kobiety po? W koncu inne to przeciez "tylko sex".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×