Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość demonetka

Razem lecz bez seksu?

Polecane posty

Gość demonetka

Wraz z moim facetem tworzę dziwaczny związek. Na pozór wszystko jest OK, jest czuły, troskliwy, dba o mnie, nawet prezenty kupuje, ale...no właśnie ALE. Jesteśmy razem pół roku, a jeszcze się nie kochaliśmy. On mieszka z rodzicami, ja też, ale w moich poprzednich związkach taki stan rzeczy nikomu nie wadził i zdarzał się seks nawet dwa razy dziennie. Z obecnym chłopakiem jestem już pół roku, a w łóżku wylądowaliśmy tylko cztery raz. Raz na wyjeździe do innego miasta. Po pozałatwianiu tam spraw poszliśmy na piwo ze znajomymi a wieczorem to miał być nasz pierwszy raz razem, więc myślałam, że on zna siebie na tyle żeby wiedzieć kiedy przestać pić. Wypił chyba tylko dwa piwa, nadeszła noc, zaczynamy się bawić, a on kiedy już mnie rozgrzał stwierdził że nie da rady bo pił ! Mało mnie szlag nie trafił, no ale jakoś odpuściłam, mówię sobie-raz może się zdarzyć, trudno. Następne trzy razy wyglądały w ten sposób, że pojawił się oral, było super, ale jak przychodziło do bardziej konkretnej formy typu "no włóż mi go skarbie" to...klapa. Obecnie nawet nie dążę do seksu z nim, bo jak kolejny raz mnie rozpali a okaże się, że nic z tego, to chyba go pogryzę. Proszę, poradźcie, co powinnam zrobić i w ogóle co o tym wszystkim sądzicie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem kolezanko,to sa dwie rzeczy dla których tak jest.Albo Twój chłopak jest gejem,albo po prostu nigdy tego nie robił i ma stresa,a przez stresa mu nie staje.Rozmawiałas z nim o tym?Był juz z kims kiedys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demonetka
Ma 25 lat a przede mną miał podobno tylko jedną dziewczynę, ale mi się wydaje, że jak ktoś długo seksu nie uprawia to kiedy ma okazję to tym bardziej szybko mu staje (i notabene szybko kończy zazwyczaj)... Zupełnie nie wiem, co o tym wszystkim myśleć a jestem załamana... Czasami wręcz pojawiają mi się myśli o zdradzeniu go, tzn o poszukaniu sobie kogoś tylko do seksu, ale nie potrafiłabym mu tego zrobić bo jest dobrym człowiekiem... Rozmawialiśmy już o tym, on mówi że wszystko z nim w porządku, ale ja już jestem bliska płaczu :( Nie żebym była nimfomanką, ale mam 20 lat, i naprawdę lubię seks...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie dziwie sie,prawie kazdy lubi.Wydaje mi sie ze musicie próbowac jak najczesciej,a najlepiej Ty zacznij sie do niego dobierac z nienacka,napewno w koncu wam wyjdzie.A to z nienacka jest najlepsze,on nie wie co go czeka i jezeli normalnie sie stresuje to tak nie bedzie miał kiedy sie zestresowac.APisałas ze zabawy oralne sa ou was ok,jak on Tobie?Czy TY jemu?Czy jak robisz mu loda to tez mu nie staje,czy moze nie robiłas?A jak juz naprawde bedzie lipa to zgłos sie do mnie (zart)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle
A czy on nie jest juz po calujac sie z toba lub robiac minetke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demonetka
No właśnie jak ja mu robiłam loda to mu stawał normalnie, ale ileż można... W końcu chciałabym też normalnego seksu, sam oral mi nie wystarcza, jest dobry jako urozmaicenie ale nie "zamiast"! Jestem załamana, sami zresztą popatrzcie obiektywnie: ja mam 20 lat, on 25, jesteśmy razem pół roku a jeszcze nigdy mi nie wsadził! Czy to jest normalne?! Nie wydaje mi się... To nie jest mój pierwszy facet i zawsze było zupełnie inaczej, wydaje mi się, że to jest wiek właśnie w którym najwięcej powinno się korzystać z seksu, bo jak nie teraz to kiedy...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty juz sie nakorzystalas
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt istotny
no dobra a rozmawialaś z nim o tym? mnie w twojej wypowiedzi zastanowilo najbardziej to ze on praktycznie mogłby sie nie kochać wcale? to ze mu nie stanje to jest jakby odrebna sprawa, hmmm.... a moze on nie chce sie kochac bo ma zaburzenia erekcji? i jedno wiąze sie z drugim. Porozmawiać szczerze i byc moze do lekarza a jesli to nie pomoze to poszukać nowego narzeczonego, bo tak sie zyc nie da i na tym forum niebawem znajdziemy twoje ogloszenie SZZUKAM KOCHANKA ;-) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demonetka
Rozmawiałam z nim, wypytywałam czy może nie jest prawiczkiem ale nie jest, on cały czas twierdzi, że z nim wszystko w porządku i że to przez to, że długo (ponad trzy lata) nie miał dziewczyny. Ale do tej pory nie spotkałam się z czymś takim, zazwyczaj jak facet nie miał długo nikogo to tym bardziej mu stawał nawet na sam dotyk i ciągle chciał... A on twierdzi, że chce, ale zawsze jakoś na oralu się kończy... Od razu spieszę z dodaniem, że ode mnie go nie "odrzuca" bo dbam o siebie bardzo, zarówno o wygląd jak i higienę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt istotny
Mówienie ze dawno nie mial dziewczyny to jakaś tania wymówka, problem lezy gdzieś głebiej i ma tego swiadomosc ze coś jest nie halo..i nie chce ci sie przyznać do tego, troche glupio bo przed toba nie powinien tego ukrywac, ale pewnie boi sie krytyki czy tez odrzucenia. A moze to jakiś gryptogej i kobiety go nie bardzo podniecają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demonetka
Czasami naprawdę się zastanawiam czy nie jest gejem :/ 3 lata bez dziewczyny? Toż najwięksi brzydale chociaż szukać próbują, a on nawet nie szukał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy
ja nie wiem co w tym takiego jest żeby od razu dążyć do kopulacji.moja też chce ale ja nie mam na to ochoty i nawet nie chcę.wystarczają mi zwykłe zabawy ręką ,ustami i inne .czy to takie dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demonetka
No ja uważam na przykład, że to dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy
a ja dziwne że uważasz to za dziwne.przecież nie wszyscy od razu chcą tego samego.czasem wymaga to czasu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibka83
A może on sie boi paniczne ciąży? Jak sie zabezpieczacie? Albo wcześniej bardzo szybko kończył,wie ,że jesteś doświadczona i wstydzi sie tego? Coś na pewno jest"na rzeczy" ,bo takie zachowanie normalne nie jest.A to ,że jest impotentem wykluczyłaś ,kochajac sie z nim oralnie. Myślę,że to albo stress ,że za szybko skończy ,albo strach przed ciążą albo serio jest gejem... A może ma jakieś złe wspomnienia z seksem z wcześniejszą partnerką?? Weź go podpytaj ale ,jak będzie rozluzniony ,np po winku ,piwku,tak delikatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swing-swing ..
sa tez ludzie o bardzo niskim popedzie, z naciskiem na bardzo- kilka razy w roku np..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy
nie chodzi tylko o popęd ale to że trzeba poznać tą osobę trochę więcej a nie od razu do łóżka i się pieprzyć jak króliki .niektórzy potrzebują więcej czasu aby się dobrze czuć.czy zawsze wszystkich facetów wrzucacie do jednego worka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kagfdsa
a może ma panienkę na boku taka tylko do posuwania a więc nie potrzebuje seksu z tobą mimo, ze chce być tylko z tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demonetka
"a czy"... uogólniasz dla swojej wygody. To wszystko jest kwestia potrzeb. Zanim się z nim związałam byłam ponad 7 miesięcy sama, teraz z nim jestem pół roku, więc mam praktycznie rok ponad bez seksu. A wydaje mi się, że skoro planowałam z nim wspólne mieszkanie, to jest to już na tyle stały związek, żeby zacząć współżyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy
stały związek jakie mocne słowo a zastanowiłaś się nad tym co on mysli i przeżywa.bo twoje gadanie jest jednostronne.ty już chcesz i koniec tak ma być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt istotny
mozna dać plamie na pierwszej randce, no na drugiej, dobra trzeciej tez....ale po pół roku to troche przesada. A jak czesto sie spotykacie? moze tu jest klucz do probemu? Zakładając ze facet ma niski popęd to....autorka musi przemyslec czy chce byc z nim bo pozniej to bedzie tylko gorzej, facet z wiekiem chce rzadziej. I jeszcze jedno pytanie jak czesto chciałabyś sie kochac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest według mnie
zachowanie normalnego faceta w tym wieku, ( 25 lat !) Albo jest gejem, i potrzebna mu jesteś jako kamuflaż, albo wyjątkowo niski popęd płciowy, co nie jest normalne. Jestem facetem - wiem co mówię.Radzę się rozstać pokojowo, szkoda młodych lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demonetka
No wlasnie tez mi sie nie wydaje, zeby to bylo do konca normalne, a przynajmniej jeszcze sie z czyms takim nie spotkalam ani u siebie ani u kolezanek, u ktorych z opowiadan wynika, ze ich zwiazki wygladaja inaczej niz moj...Ja rozumiem stres, wrazliwosc, obawe niepowodzenia i to wszystko-luz! Ale on nawet nie probuje sie do mnie dobierac ani nic, jak juz, to tylko takie "buzi buzi" i nic wiecej. A wina nie lezy raczej po mojej stronie, bo jestem wyrozumiala i dlugo czekalam, a na brak poodzenia tez nie narzekam i jestem uwazana za atrakcyjna osobe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola31_x
Mnie przede wszystkim zawsze zasrtanawialo to, ze ludie sie zala na necie, ale tak naprawde my nic nie mozemy zrobic... Bo i co tu doradzic komukolwiek? NIE ZNAMY calej sytuacji, nie wiem, jaka jestes/bylas dla niego, jak go traktujesz, jak sie zachowujesz, czy wam poza tym dobrze jest i nie ma spiec, choc pewnie przez brak seksy sa... nie wiemy o tobie nic, o nim tez nie... nic a nic... te pare zdan, ktore napisalas, to jest opis tego calego waszego zwiazku???? hmm... niewydaje mi sie... no ale skoro szukasz rady, to ja ci powiem po tym tyl;ko, co tutaj wypisalas - daj mu szanse... naprawde, skoro to nie problem, to probujcie, kochajcie sie, a bedzie dobrze... a nie wiem, jaka ty jestes, moze i on ma problem, moze nie ma... ale jak unikasz seksu i nie chcesz byc \\\"ciepla\\\" i \\\"chetna\\\", to sie nie dziw, ze ktos nie wie, jak podejsc... i tu nie chodzi o brak doswiadczenia, czy cos... sama mialam kilku facetow i wiem, co mowie... a teraz mam meza i jest dobrze, nawet super, choc z poczatku tez sie nie ukladalo... rozne sa \\\"problemy\\\", czy jak to nazwac... nie mozna facetow ponizac i gnoic za to, ze cos im nie wyjdzie albo nie wychodzi tak od razu... seks to nie zawody, ze trzeba juz teraz. szybko sie sprawdzic... a moze on ma jeszcze co innego w glowie? moze cos go gryzie? moze sytuacja go przygnebia dodatkowo... a czy on probowal, czy nie, to nie wiemy, musimy ci uwierzyc na slowo... a to tylko internet i nie wiemy, co tu pisza ludzie... a i tez uwazam, ze dosc jednostronnie to wszystko napisalas.... moze jak on by sie wypowiedzial, to byloby inaczej, nie wiem... internet to nie miejsce na szukanie rad... a widze, ze fora sie tym zajmuja... dwa zdania,dwa zdania i to jest rozwiazanie problemu, potem co chwila sie dopisuje detale, ktore nagle sie robia takie wazne... a wczesniej nie bylo o nich mowy... dla mnie to bez sensu. nie znamy cie, nie znamy twojego chlopaka, nie znamy sytuacji z codziennosci, tylko te pare slow tutaj wypisanych... nie wiemy, czy z nim jestes jeszcze nawet, a jesli tak, to czemu. a jesli nie - to czemu... nie wiemy takze, czy mowisz nam wszystko, ale wszystkiego sie pewnie nie da... to cala prawd, czy tylko bardzo skrocony twoj punkt widzenia? a i to, ze nie mial dlugo dziewczyny jest bardzo wazne, a nie tania wymowka, jak ktos tu powiedzial... oj, musicie sie wiele nauczyc o chlopach, zreszta sami faceci tak mowia o sobie, a ciekawe, jak by wam bylo, gdybyscie sie w takiej sytuacji znalezli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmarta1982
zgodze sie z jola w 100%. poza tym nie moze byc tak, ze facet czuje presje, gdy sie spotyka z kobieta i nie wie, czy ta nie jest wciaz zla, mimo ze mowi, ze sie pogodzili, wybaczyla czy cos podobnego... albo czy w oglle go dobrze traktuje na co dzien, na ulicy, czy sie nie kloci o byle co tylko dlatego, ze w glowie nieudany seks... to dziala niszczaco na faceta, ale takze na zwiazek, owszem... ech, mowimy tu o seksie, a ile problemow jest z zazdroscia:/ ja prawie stracilam faceta przez to... ale to ja bylam zazdrosna za bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaOOO
wrzuc na luz, kazdy zawsze chce tego czego nie ma. Jakby cie namawial na sex a ty bys nie chciala tez byloby zle bo za bardzo chce i chcialabys go pewnie rzucic bo jest za bardzo napalony. Daj mu czas pol roku to nie jest duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomek521
Sam jestem ciekaw, jak sie to potoczylo... dziwne te historie, takie niby zyciowe, a ile zawsze gadania w necie jest... jola ma racje, kurcze... ten internet... ech:/ duzo sie zmienilo miedzy ludzmi przez to wlasnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka_abcd
seks jest wazny, OK, dla mnie tez, ale bez przesady z takim traktowaniem facetow przez to... gdyby moj mial przeboje jakies, zrobilabym wszystko, zeby sie poczul lepiej przy mnie i na pewno byloby dobrze... starac sie trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysiekaaa
dokladnie... chora zazdrosc, potem klotnie sie przenosza na inne sfery, awantury, zle powietrze i seks tez nieudany... i to najszybsza droga do oddalenia... moze ktos cos jeszcze doda? bo temat dobry jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×