ślub/dzieci/praca/studia-nowe życie... a wy w jakiej jesteście sytuacji..?

Mam 23 lata studiuje zaocznie i pracuje w sierpniu wychodzę za mąż Nie rozumiem dlaczego twierdzisz, że nie można tego pogodzić? Ja mieszkam już z narzeczonym i wszytsko jak najbardziej udaje mi się godzić - bez problemów. Myślę, że gdybym miała dziecko to byłoby już ciężej, ale tak...

wyszłam za mąż po 3 roku studiów inzynierskich dziennych, potem sie jeszcze uczyłam dziennie pół roku, pomagali mi finansowo rodzice, potem poszłam do pracy na jakis czas, praca była do dupy, poszłam na 2 studia zaoczne, 2 letnie uzupełniajace mgr z innej dziedziny, kasa na studia od rodziców, po jakims czasie znalazłam pracę, teraz koncze studia mgr, mam prace i męża i daje radę. Na poczatku było mi głupio, że biore pieniądze od rodziców, ale na poczatku jest ciężko sie wybic, poza tym ja sie musiałam wszystkiego nauczyc, gotowac, prac itp.

Mam 24 lata ślub odbył się 2 października 2010r. Magistra bronię we wrześniu 2011. Obecnie jestem w 6 miesiącu ciąży i jestem prze szczęśliwa.

To gratuluje, w sumie też bym tak chciała. za jednym zamachem kilka spraw załatwić, why not?

Ja studia zaczelam gdy miałam 23 lata, jednocześnie z licencjatem chodziłam do do 2- letniego studium rok po egzaminie zawodowym bronilam sie na licencjacie potem dwa lata magisterki i w 2013 roku obronilam magistra w sumie 5 lat i caly czas pracowałam zaraz po obronie magistra wyszłam za mąż i teraz od 9 m-cy jestem mamą :)

Aktualnie jestem 4 miesiące po ślubie, dzieci jeszcze nie mam, ale pracuję do tego bronie się w przyszłym roku i jakoś daje radę. Studiuję na kierunku zarządzanie zasobami ludzkimi z http://www.uth.edu.pl/oferta-studiow/podyplomowe/zarzadzanie-zasobami-ludzkimi/opis-kierunku i nie uważam tego za jakiś wyczyn. Moim zdaniem to kwestia zorganizowania i chęci. Wszystko jest dla ludzi ;))

Ja mam zaledwie 24 lata, a mam już pięcioletnią córkę (ma na imię Eustachia), trzy letnią Martę i 9 miesięczną Cecylkę. Mąż ma 32 lata, ja pracuje aktualnie 7 godzin tygodniowo, on w tygodniu do 19, a w soboty i niedziele ma wolne. Na studia nie szłam, ale jestem szczęśliwa, mam trójkę dzieci kochającego męża... Byleby tak dalej.