jak namowic faceta na stosowanie npr

zadne argumenty do niego nie docieraja macie sprawdzone metody//???

nikt nie stosuje npr

na białym, cały wykład. nie możesz mieć żadnych wątpliwości, dobrze znać tę metodę. jeśli ty będziesz jej pewna i jej zaufasz to i on zaufa tobie. jezeli bedziesz miec jakiekolwiek wątpliwości to on zwatpi. moj też ciezko sie przestawial, dopiero po jakis 3 msc i dwoch wizytach w poradni przedmażeńskiej zaufał tej metodzie. ja cały czas mu tłumaczę o co chodzi, gdy ma jakies watpliwosci to produkuje się po raz setny. pokazuje mu wykresy na bieżaco i tlumaczę o co chodzi.

zrobiłam tak jak pisze przedmówczyni i skumał, stosujemy npr.

Pokazywalam tlumaczylam nawet na necie szukalam dokladnych informacji. kalendarzyk prowadze juz od pol roku. Chcemy zaczac wspolzycie, ale moj facet mowi ze chce miec z seksu przyjemnosc a nie stracha, ze wpadlismy. Nie wiem juz co robic. Przez te zastanawianie sie ciagle odkladamy. Staram sie go zachecic. Ale gdy tylko zaczynamy sie rozkrecac. Mowi, czy moze uzyc gumki. Ja mowie, ze po co mam nieplodne. No i koniec... I tak juz od 3 miesiecy.

pokaz my wykrey " ... mniemam ze twoj facet jest zapalonym ksiegowym, bo moj gdyby przychodzil z pracy a ja bym mu pokazywala wyliczenia i wukresy dotyczace moich dni cyklu toby se szybciej znalazl kochanke niz ktores z nas ialo przyjemnosc z seksu

ja swojemu nie pokazuje wykresów, sam sobie może spojrzeć jak jest ciekawy. Normalnie mi ufa że kontroluje sprawę i wiem co robie. ale na początku owszem i wykres mu pokazałam i tłumaczyłam o co chodzi. Nie wyskakuje z tym przed każdym seksem.

przychodzi do domu to ja chwytam za wykre i mowie: o patrz dzis nieplodne mozemy sie kochac???? tu chodzi o rozwiewanie watpliwości jezeli jakies ma, gdy czegos nie rozumie. w trakcie zwyklej rozmowy. normalni ludzie ze sobą rozmawiają, na różne tematy, nawet na temat swojej plodności. i tu jest kwestia by facet poznal biologię kobiety, trochę wiedzy mu nie zawadzi, z księgowością to nie ma nic wspólnego.

normalni ludzie ze sobą rozmawiają, na różne tematy,' i dlatego tez uwazam siebie i mojego meza za normalne osoby, no oki moze mniej bo temat mojej plodnosci nie wyplywa nader czesto i dzieki bogu bo mamy tez inne tematy :) i sie ciesze ze my mozemy sie kochac kiedy nam sie zywnie podoba, bez gadania o plodnosci czy tez nawet myslenia o tym nawet gdyby obydwoje nauczylismy sie na pamiec moich cykli itepe itede :)

a temat jest o nmpr wiec nikt nie kazal ci sie tu wypowiadać jezeli jestes przeciwniczką. żegnam.

Macie racje dziewczyny. Ale moj powiedzial tak; Ludzie wpadaja jak stosuja prezerwatywy, tabletki, spirale, seks przerywany i wiele wiele innych srodkow. A nam ma sie udawac przez cale zycie?? Nie. I juz. Nie jestes wstrasznie wierzaca aby taki srodek antykoncepji stosowac. pozniej bedziemy mieli 8 dzieci. I do mnie bedzie pretensja, ze nie mamy za co je wykarmic. I tak jest zawsze...

cale szczescie jest to forum dyskusyjne a nie: ' miejsce do wypowiadania tylko i wylacznie wlasnego zdania albo innych tylko jezeli mnie pasuja' :)

npr to NIE jest srodek antykoncepcji, chyba tylko ksiadz moze takie cos utrzymywac bo kazdy lekarz ci powie, ze dlaczego to nie jest i nie moze byc srodek anty ... a jeszcze do wypowiedzi powyzszej, juz nawet nie musze sobie wyobrazac waszych ...rozmow, bo z tego co teraz tu napisalas wynika ze to ty mowisz a maz slucha i na tym konczy sie twoja umiejetnosc rozmowy, no chyba ze maz ci ladnie przyklaskuje za kazdym razem jak tylko cos powiesz :)

moj facet tez mowi, ze woli uprawiac seks kiedy chce a nie kiedy moze... ;/

larwa - no to jeśli on tak panicznie boi się wpadki a te przecież jak sam powiedział zdarzają się przy każdym środku antykoncepcyjnym oprócz abstynencji to może warto się nad tą kwestią zastanowić...? W sensie, że seks zawsze może skończyć się ciążą - trzeba być tego świadomym i gotowym ponieść tego konsekwencje, a jeśli nie to może nie zaczynajcie współżycia póki gotowi nie będziecie. Oboje.

dfhgtyfn - nie wiem co npr ma z księdzem wspólnego, ale ja np wierząca nie jestem a npr stosuję, żeby nie faszerować się hormonami i żeby nie musieć używać gumek. Z powodzeniem od 1,5 roku stosujemy npr w celu odłożenia poczęcia - z powodzeniem.

na wiarę ale na "wiedzę" jaką zdobyłam na studiach. tabletkom mówię nie i koniec. stosowaliśmy do tej pory prezerwatywy, ale to nie ta sama przyjemność. fakt ludzie wpadają używając różnych metod, zaznaczmy, że stosunek przerywany to nie metoda. jednak te wpadki są przez nieprawidłowe stosowanie metod oraz przez niewiedzę. natura tak stworzyła kobietę, że ma ona dni płodne i niepłodne a nmpr ma na celu nauczenie nas jak to zauważać i wykorzystywać. i jeżeli chce się faceta przekonać to tylko i wyłącznie ucząc go tej metody albo dając mu do zrozumienia, że my ją dobrze znamy, czyli że dobrze znamy swój organizm. stosując nmpr kochamy się wtedy gdy mamy dni niepłodne a nie wtedy gdy nam się wydaje że one są.a ich nie można wyliczyć sobie z kalendarza a jedynie wyznaczyć na podstawie pomiarów i obserwacji. twojemu facetowi brak po prostu wiedzy, zamknął się w sobie i nie dopuszcza żadnych przkonywań. może najpierw popros by cie dokladnie wysluchał, przedstaw mu wszystko od podstaw i dopiero niech podejmie decyzje?

Postaram sie usiasc zi jeszcze raz z nim porozmawiac. Roznimy sie tym, ze on juz mial partnerki. A on bedzie moim pierwszym. Moze dlatego ciezko mi go przekonac do tej metody.

pytanie było: jak namowic faceta na stosowanie npr a nie co sądzicie o npr lub co lepsze npr czy tabletki antykoncepcyjne, więc czytaj ze zrozumieniem i jeśli nie wiesz jak faceta namówić na tą metodę to się nie wypowiadaj. bo nawet czytać nie umiesz a za sex się bierzesz.

Hejka. Rozmawialam i nic. Jak grochem o sciane. Moze je nie potrafie mu wytlumaczyc tak, zeby zrozumial. Nic narazie ustalilismy, ze wspolzycie odlozymy na czas gdy zadecydujemy co bedzie nasza antykoncepcja. Namawial mnie, zebysmy poczatki pobrobowali z gumka, a potem jeszcze raz sie oboje zastanowimy nad npr. Jak myslicie do dobry pomysl. Aha rozmawialam z mama, ktora powiedziala, ze z npr. jestem ja i moj najmlodszy brat. Przez 23 lat miala 2 wpadki. Spytalam sie jaki blad popelnila. Powiedziala, ze zaden tylko widocznie ojca plemniki sa bardzo bojowe i wytrzymale. Odkad wpadla z moim braciszkiem bierze tabletki. Jest nasz 4. A ma dopiero 40 lat. I mowi, ze 5 kategorycznie nie chce. Wiec stosuje tabletki. WIec juz sama nie wiem co myslec.

pytanie czy twoja mama naprawdę stosowała npr czy kalendarzyk, bo to dwie równe sprawy ? spytaj czy stosowała metodę wielobjawową z mierzeniem temperatury, badaniem śluzu i szyjki macicy? Ciekawa jestem.

Ja muszę przyznać, że jakbym była facetem i laska mnie namawiała na metody naturalne, to bym się lekko wkurzyła. Po pierwsze - odpada dobrych parę dni, w których można by uprawiac seks, ale niestety są płodne. Po drugie - jakos by mnie odrzucała wizja kobiety, która zamiast sie na mnie rzucić z namietnosci, konstruuje jakieś wykresy i wylicza marginesy od do, robi pomiary temperatury. Czułabym sie nie jak kochanek, tylko jak trybik jakiejs maszyny w instytucie. Tez nigdy nie zażywałam piguł, bo nie uwazam ich za obojetne dla zdrowia, ale prezerwatywy jak do tej pory swietnie zdały egzamin i myslę, że duzo mniej przeszkadzają w seksie niż te diagramy. Ja bym sie na miejscu faceta nie zgodziła na seks przy metodach naturalnych. Ma chłopina rację - naprodukujecie tego tuzin i potem bedzie sie musiał zarobic na smierc, zeby to towarzystwo wykarmic. Zresztą jak nie chce dzieci, to nie chce i już. Własciwie to bym ci powiedziała - rób sobie te wykresy, tylko mi ich broń boze nie pokazuj. A ja stosowałabym prezerwatywy

Hm. Ja nikogo namawiać nie musiałam. Po prostu stosuję i już :)Jeśli chłop do tych bojaźliwych nalezy to przecież co mu szkodzi w pierwszych miesiącach korzystać z dodatkowego zabezpieczenia typu globulka albo prezerwatywa?Jeśli dodatkowo chłop tak bardzo zakorzeniony w mitach, to proponuję, by wysłać go na forum dot npr: http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=14906można też poczytać tutaj: http://wiki.28dni.pl/wiki:abc_nprNPR z powodzeniem stosują różne pary, także zupełnie z KK niezwiązane (ja przykładowo jestem agnostyczką, co znaczy tyle, że nie zaprzeczam ani nie potwierdzam istnienia Boga - czyli po ludzku mówiąc - żyję wg własnych zasad).

I owszem, szalenie wiele osób myli kalendarzyk (wyliczankę) z metodą wieloobjawową.Co rusz ktoś się odzywa, że wpadł ale zapytany o wykres - osoba równie szybko znika, jak sie pojawiła.. :)

ngLka to jak coś powie, to nawet jak sie człowiek z nia nie zgadza, to nie ma sie o co kłocić

Wiem ze moja mama na bank stosowala npr. a nie kalendarzyk. Ja i tak uwazam, ze przez tyle lat stosowania 2 wpadki to musiala stosowac sie jak nic do npr. Moja przyjaciolka powiedziala, ze mi zazdrosci tak odpowiedzialnego faceta. Moze dlatego, ze jes kilka lat starszy ode mnie. Planujemy za 3-4 lata wziac slub i miec 2 dzieci. No i on zawsze podkresla pierwszo twoje studia, slub i dzieci. A nie na odwrot. A i jeszcze pomyslalam, ze moze zakupic ten elektronicznt test do npr. Moze nowoczesnosc go przekona. jak myslicie. Drogie to cholerstwo, ale na kilka lat jak nie patrzec.

'larwa19 - Macie racje dziewczyny. Ale moj powiedzial tak; Ludzie wpadaja jak stosuja prezerwatywy, tabletki, spirale, seks przerywany i wiele wiele innych srodkow. A nam ma sie udawac przez cale zycie?? Nie. I juz. Nie jestes wstrasznie wierzaca aby taki srodek antykoncepji stosowac. pozniej bedziemy mieli 8 dzieci. I do mnie bedzie pretensja, ze nie mamy za co je wykarmic. I tak jest zawsze..." gratulujemy odpowiedzialnego mężczyzny. niech używa prezerwatyw.

Ja sie ciesze, ze jest odpowiedzialny. Ale ja mam mu zaufac ze prezerwatywa nie peknie, a on nie moze mi zaufac, ze znam swoje cialo i wiem kiedy zajde a kiedy nie.

No to połączcie siły. Ty rób swoje wykresy, a on niech zakłada prezerwatywę. Na czym polega problem?

jak napisałam wcześniej: "seks zawsze może skończyć się ciążą - trzeba być tego świadomym i gotowym ponieść tego konsekwencje, a jeśli nie to może nie zaczynajcie współżycia póki gotowi nie będziecie. Oboje." myślę, że macie głębszy problem niż antykoncepcja...