Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MiVitta

Nie wiem, czy się zakochał czy ki cholera...

Polecane posty

Gość MiVitta

Jest pewien chłopak, mój kolega z roku. Zachowuje się wobec mnie dziwnie. Tak normalnie, w kontaktach z innymi osobami, jest dość pewny siebie, bardzo zabawny, wyluzowany. Ale kiedy rozmawia ze mną, to zawsze robi z siebie idiotę. Jąka się, czerwieni, po dwóch słowach ucieka. Biorąc pod uwagę fakt, że się we mnie regularnie wgapia, to uznałam, że się we mnie zakochał i bardzo mnie to ucieszyło. Ale on nic nie robi, żeby się do mnie zbliżyć. Nie zagaduje, nie próbuje się umówić, nic. Rozmawiamy tylko w większej grupie znajomych albo jak się spotkamy na korytarzu czy na mieście. Chciałabym, żeby coś z tego było, bo on mi się strasznie podoba, ale nie wiem, czy na pewno jest zainteresowany czy, nie wiem, może po prostu mnie nie lubi?? I boję się przejąć inicjatywę. Na razie staram się być serdeczna, ale po koleżeńsku, żeby go do reszty nie spłoszyć. Myślicie, że się w końcu odwazy coś zrobić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślęęęę
że powinnaś zrobić pierwszy krok np. zaprosić go na spacer itp... inaczej prędzej wnucząt się doczekasz niż "jego odwagi" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieśmiałek
Dooookładnie muuusisz sama zacząć coś robić. :) Ja mam tak samo tzn jestem facet nieśmiały i sam pierwszy to ja nie podejdę i nie wyjdę z inicjatywą bo mam wrażenie że zrobię coś głupiego. Lecz jeśli któraś z koleżanek zaprosiłaby mnie na spacer to z pewnością bym poszedł i rozmawiał szczerze... chociaż przez moją nieśmiałość byłoby to trudne dla mnie. Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×