Fryzjerka w amłym mieście na stałej pensji-ile mogę zarobić????!

Witam. Chcę się zatrudnić jako fryzjerka na pensji, w cudzym gabinecie (na razie nie stać mnie na własny) /znalazłam taką ofertę pracy ale nie wiem jakiej pensji mogę oczekiwać w mieście ok. 10tysięcznym. Byłoby to samodzielne stanowisko w małym zakładzie, tylko ja-fryzjerka i manikiurzystka oraz masażystka, które tam pracują. Może ktoś się orientuje???? Proszę napiszcie jak wiecie! 5 dni w tygodniu po 8godz. Jestem po technikum /fryzjerstwie.

matko - czy nikt się nie odezwie...................... Proszę napiszcie jak cos wiecie w tym temacie/ PROSZĘ

HEH JAK BĘDZIESZ MIAŁA RUCH TO MOŻE I Z 1200 WYCIĄGNIESZ. NIEPOLECAM ZAWODU FRYZJERKI- ZAWSZE LEPIEJ ZARABIAJĄ FACECI

a bzdury opowiadacie, fryzjerka znajduje się w zawodach przyszłości na równi z księgowością i innymi.. radziłabym się najpierw zapoznać;) Nie znam się na zarobkach fryzjerskich, więc raczej nie pomogę ale na początek pewnie nie będzie tego dużo..

Massssakkkroooo - ta pensja ma być stała, nawet nei chę myśleć o "wyciąganiu". Naprawdę myślisz że będę musiała się strasznie gimnastykować żeby zarobić 1200zł??? U nas jest 12 fryzjerów/małych zakładów jednoosobowych, do każdego jest kolejka, trudno wejść z ulicy, no i każda fryzjerka się wybudowała. Ale to właściciele a ja mam być na pensji... 1200 to trochę porażka ale może jakoś dorobię po godzinach... Boje się tej cholernej rozmowy, żeby się nie dać wykorzystywać... no ale ja nie mam kasy na własną działalność...

Pocieszyłaś mnie 812 - dzięki!:) Może nie będzie 1200 trylko 1500 albo jakaś premia od utargu choćby? No, ale jak mnie mogą sprawdzić czy nie ścinam na lewo???! Teee, tylko gorzej jak mnie złapią... ja jakoś kłąmac nie potrafię i nie mam szczęścia do przekrętów...

Za bardzo się nakręcam... tak mi zależy na tej cholernej pracy!!!!!!:-( Pewnie pójdę a tam osiemnaście fryzjerek czeka na rozmowę.. a buuuuuuuu

PRACOWAŁAM JAKO MASAŻYSTKA W TAKIM MAŁYM ZAKŁADZIE FRYZJERSKIM, WIĘC PISZĘ TO CO WIEM Z AUTOPSJI... JAK DLA MNIE MOŻESZ ZARABIAĆ I 12TYS ALE POMYŚL REALNIE CZY JAKBYŚ MIAŁA SWÓJ ZAKŁAD I ZATRUDNIAŁA FRYZJERKĘ TO ILE BYŚ JEJ ZAPŁACIŁA????

SORY ZA STYLISTYKĘ. A GDZIE KOŃCZYŁAŚ TECHNIKUM???

W szczecinie ale nie chcę tam pracować bo utrzymanie strasznie drogie i tak skończyłam w pipidówce... :-P

No, nie wiem ile bym jej zapłaciła, jestem uczciwą (chyba;)) osoba więc chciałabym żeby laska chciała dla mnie pracować heheh chyba jestenm idealistką co? No bo jak dadzą nędzne zarobki to laska(czyli ja :-D) wkrótce zapewne ucieknie...

W TAKICH MAŁYCH MIEJSCOWOŚCIACH PRZEWAŻNI NIEZARABIA SIĘ KOKOSÓW. ALE MOŻE SIĘ NIE ZNAM... NAPISZ JAK BYŁO PO TEJ ROZMOWIE

ok, odezwę się, dzięki!:) Może ktoś jeszcze się wypowie???