Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość MONTECRISTOO

MOJA BYŁA BIERZE ROZWÓD...

Polecane posty

Gość MONTECRISTOO

Witam, zwracam sie do was o porade.. nie wiem co zrobic... otóż przeszlo półtora roku temu poznałem pewna dziewczyne.. bylismy przeszło miesiąc ale ją mocno pokochałem, bardzo mocno... byłem prekonany ze ona mnie tez.. lecz pewnego dnia w sumie z mojej winy bo słyszałem od znajomych ze mi mówi co innego a robi tez co innego.. odrochowo chcac to sprawdzic podalem sie za kogos na gadu i pisałem jako jakis koles.. sam nie wiem po co to robilem.. ufałem jej poprostu odróch... jak zaczeła mowic "misiu, kotku itd" cos we mnie peklo pomyslalem "ona moze tak z kazdym" w kazdym razie zapytalem czemu to robi a ona oburzona ze mna zerwała... wrociła do byłego.. po pewnym czasie zaczela dzwonic mnie wyzywac... jej koles i ona zaczeli mnie informowac w kazdy mozliwy sposob, telefonicznie maile gg ze wzieli slub, ze jest w ciazy .. nie wytrzymalem i tak sie wyzywalismy przez co jej rodzina znienawidzila mnie jak sie o tym dowiedziala a moja rodzina ją... a teraz niedawno napisala do mnie.. ze zaluje ze przeprasza... i chce sie pogodzic... i ze predzej nie mogla mi tego powiedziec bo sie bała.. jej były ją bił i zmuszał do tego zeby mi to pisała zeby mnie wyzywała groził jej zmuszal zeby robila tak aby zerwac kontakt... chcial ją tylko dla siebie.. a ona mówi ze tego nie chciała... poddała sie mu.. mają ślub, dziecko... a teraz gdy dziecko ma 7 miesiecy ma tego dosc boji sie go i zlozyla wniosek o rozwód.. niedawno musiala uciekac z domu prez niego.. cała przerazona... po tym co mi powiedziała aż mi łza poszła z oka.. nie rozumiem dlaczego predzej mi nie dała znac... nie rozumiem... mam wrażenie jakby sie zrobiła taka bardziej "imprezowa" ciagle pełno znajomych wokół niej.. ciagle wychodzi sie bawić... martwi mnie to... dodam, że ją mocno kocham.. odkad poznałem dzien w dzien co noc o niej mysle.. w miedyczasie bylem z wieloma dziewczynami jednak gdy byłem przy kazdej.. zawsze myslałem o tamtej... wiec uznałem ze to bez sensu... boje sie ze bedac z nią ona mnie znowu zostawi... siostra mi mówi zeby dac sobie spokój.. że ona tylko potrzebuje ochrony i jakiegoś kolesia dla dziecka a jak sie ju uspokoi to sobie kolejnego znajdzie ... i najprawdopodobniej po odejsciu od męża siedziala z kalendarzykiem i szukała który były by sie do tego nadawał... poradzcie co mam zrobic? być z nią? czy tez nie? rozsadek mowi mi zeby sie z nia spotkac i wprost o to zapytac jednak nie wiem czy to ma sens.. bede zaslepiony miloscia do niej i watpie zebym podjal inna opcje ni bycie z nią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×