Niebanalny film ze ślubu i wesela

Witajcie! Zdaje się, że to graniczy z cudem, ale może ktoś z Was ma namiary na kamerzystę/montażystę, który jest w stanie zrobić naprawdę ciekawy, niebanalny, nie za długi film z uroczystości ślubnej i z wesela? Marzę, żeby było lekko, przyjemnie, zabawnie, bez pompy i patosu... Wiem, że to wiele, bo do tej pory żadna z oferowanych usług nie spełniła tych oczekiwań... Bardzo będę wdzięczna za jakieś namiary. Ślub w Warszawie 1 sierpnia 2009. Serdeczne dzięki!

Aha, nie musi to być wcale profesjonalna firma, może to być amator: kumpel, brat, wujek - ważne, żeby miał pomysł, jak ze schematycznej sytuacji zrobić coś wyjątkowego... Dzięki!

Teraz pewnie pojawi się namiar na takiego super videowca. Dziwne że piszesz że możne być to znajomy..... To ty nie masz swoich znajomych??? Prosisz o polecenia osoby których nie znasz...?????

"oj" - weź się nie czepiaj - gdyby dziewczyna znała kogos takiego nie szukałaby rutaj. Ja na przykład nie mam znajomych z taką "pasją". Nie chodzi przeciez o zwykłego znajomego, tylko o kogoś, kto się tym zajmuje - dla samego hobby na przykład.

Moja rada, że jak nie możesz wytrzymać to popuść a może wtedy zaczniesz myśleć.;);) Post Laguny to standardowe przygotowanie do reklamy, ale jeśli się mylę to pisząc takie zapytanie laguna jest mało odpowiedzialną wręcz niemyślącą osobą. Dajmy, że ktoś poleci swojego znajomego, który jest amatorem. Jak z takim znajomym spisać umowę o wykonanie usługi? Jak z takim znajomym rozliczyć się za wykonanie usługi? Taki znajomy będzie wykonywał zlecenie na czarno, czyli gdyby coś mu nie wyszło to laguna nawet nie może domagać się odszkodowania itp….. Myślę, że już puściłaś….. Ostatnio wszędzie się mówi o usługach na czarno, jako ostrzeganie przed takimi praktykami. Sama to przeżyłam zatrudniając glazurnika, który sobie dorabiał na czarno. Za to, co zrobił mu nie zapłaciłam, pomimo że mnie straszył. Wynajęłam innego legalnie pracującego. Zapłaciłam dwa razy tyle, ale mam super łazienkę. Przez moja głupotę straciłam tylko sporo czasu i nerwów. Ślub to nie łazienka i glazura. Tu się nie da nic powtórzyć…. No chyba, że po rozwodzie z innym partnerem:D:D

Ja bym nie chciala zeby moj slub i wesele filmowal ktos kto sie na tym nie zna po prostu. Bo wlasciwie chyba zadnej umowy wtedy sie nie spisuje a nie ukrywajmy kazdy chcialby miec ladna pamiatke ze slubu. Ale i profesjonalisci sie myla i maja wpadki kuzynka odnosila dwa razy kasete na samym poczatku facet strzelil byka przy nazwiskach mlodych.

ale to już chyba nie jest Wasz problem tylko osoby, która chce takie ryzyko ponieść?

tu jakis namiar?co jesli bedzie reklama?czego wy sie czepiacie?chyba na tym forum mozna podawac namiary na foto/kamere...bo to zrodlo informacji tak myslalam ale terza powoli widze ze to forum to zrodlo docinek,obrazania i oskarzania!

Może i coś tam widzisz, ale ja widzę, że pomimo dobrego wzroku i umiejętności czytania i pisania nie chciało się przeczytać REGULAMINU FORUM!!!!!! Jednak strzał w dziesiątkę. Chodziło o reklamę A forum jest po prostu SUPER i zawiera naprawdę sporo przydatnych rad…

polecam http://www.aibstudio.pl/filmowanie.html

czytalam egulamin i prawda jest ze forum nie jest miejscem do rozsylania reklam czyli bzetow jakie wysylaja ci na skrzynke pocztowa popularnego SPAMU...sorry ale nie uwazam aby namiary na video czy foto byly spamem.jesli ktos korzystal z tego lub owego to dlaczego nie moze sie podzielic tym z innymi ktorzy wyraznie szukaja... a nawet jesli ktos sam sie oglasza to tez nie widze w tym nic zlego.poczytaj ile osob ma klopot ze znalezieniem na dany termin foto...ja mysle ze namiary to nic zlego.

Widocznie wiele osób jest lekko debilna bo umie szukać tylko na forum i poddawaj się poleceniom i zachwalaniu przez obce sobie osób zamiast wklepać w google frazę portale ślubne gdzie aż roi się od usługodawców. Nie rozumiem jak można wierzyć komuś kogo się nie zna i nie mieć poczucia że jest się na forum manipulowanym.

Jeden post, a potrafi wzbudzić tyle negatywnych emocji... Myślałam, że tu znajdę "grupę wsparcia" w trudnym okresie przygotowań do ślubu... Ale dziękuję niektórym z Was za serdeczność. Znajomy, brat, czy kolega - chodzi o kogoś, kto nie musi mieć wypasionej strony internetowej, własnej działaności, wielkiej firmy itp., a kogo filmowanie po prostu zajmuje, np. dzięki studiom lub dotychczasowym doświadczeniom. W ten sposób znalazłam np. fotografa - to znajoma mojej znajomej, która skończyła Szkołę Fotograficzną. Na co dzień pracuje w innej branży, ale chętnie fotografuje śluby swoich znajomych, mogłam więc się przekonać, jakie prace wykonuje, bo przesłała mi sporo przykładowych zdjęć. Jest taniej i mam zaufanie - bo to, że znajoma, nie oznacza, że nie można spisać umowy... Pozdrawiam wszystkie, zwłaszcza te sfrustrowane, które doszukują się dziury w całym...

Lugana - daj spokój.. ja miałam to samo, dlatego czasem wole pisac pod innym nickiem. Stworzyłam temat i niektórzy ludzie zaczeli się zajmować bardziej moim \"portretem\" psychologicznym niż samym tematem. Nie było milo, ale trudno. Sa tacy, którzy nie rozumieją, że ktos pyta i oczekuje odpowiedzi na pytanie - nie komentarzy. Pozdrawiam.

LAGUNA JAK MOŻNA SPISAĆ UMOWĘ Z KIMŚ KTO NIE MA FIRMY?????? JEŚLI DAJMY ŻE SPISZESZ TA UMOWĘ TO CO ONA CI TAK NAPRAWDĘ DAJE? NAWET NIE MOŻESZ DAĆ ZALICZKI A TYM BARDZIEJ TAKA OSOBA BEZ ZAREJESTROWANEJ DZIAŁALNOŚCI NIE MOŻNE JEJ PRZYJĄĆ. CO ZROBISZ JEŚLI NP TA OSOBA Z KTÓRĄ MASZ SPISANĄ UMOWĘ NIE WYWIĄŻE SIĘ Z TEJ UMOWY. POMYSŁ CO TY WYPISUJESZ.

Ja nie widze nic złego w tym zeby sobie brac kogos do filmowania jesli nie ma firmy i robi to z przyjemnosci czy jest to pasja ale wlasnie co zrobic jesli wystawi bo jak spisac taka umowe, to jest jak branie kota w worku i nie chce byc niemila tylko po prostu ja bym wziela kogos kto sie zna na tym i ma ta firme bo tak jak napisal "konik grubasek" co wtedy zrobic gdy ktos sie nie wywiaze ?

przecież normalnie można spisać umowę o dzieło, co się tak czepiacie

No i pojawił się nam kulturalny wpis. Zawsze się on pojawia wtedy gdy temat porusza uczciwość. Komuś jest chyba bardzo nie na rękę że pewne tematy tu na forum są poruszane. Jeśli chodzi o cięcie kosztów poprzez wynajęcie amatora pasjonata do nakręcenia filmu to jak najbardziej jestem za tym jestem. Jednak musi być spełnione pewne warunki. Pierwsza sprawa osoba ta nie bierze za to wynagrodzenia i dzięki temu nie ma umowy. Całą odpowiedzialność za tą osobę i to co stworzy ponosi para młoda. Ten filmowiec będzie występował w roli znajomego który kręci film. Osobiście ja bym nigdy się na taki układ nie zdecydowała bo ślubu nie da się więcej razy powtórzyć. Jeśli chodzi o umowę o dzieło to jest to fikcja i zazwyczaj taki temat jest pewnego rodzaju wybiegiem i mąceniem w uczciwości. Prawda jest też taka że mnóstwo usługodawców branży ślubnej pracuje na czarno i takie tematy doprowadzają ich do wściekłości. Zresztą proponując umowę o dzieło warto wcześniej zapoznać się czy daje ona bezpieczeństwo wykonanej usługi dla zleceniodawcy. Następna sprawa to, to że aby umowa była ważna trzeba ja zarejestrować w urzędzie skarbowym. Warto też zapoznać się z tematem kto przy umowie o dzieło płaci podatki. Szukając filmowca wysyłałam zapytania ofertowe i zawsze pytałam się czy videowiec ma zarejestrowana działalność. Na dwudziestu tylko trzech napisało że prowadzi działalność gospodarcza i możne wystawić rachunek. Reszta albo nie odpisywała albo pisała że ZAŁATWI rachunek. Kolega doradził mi abym poprosiła dwóch znajomych którzy pasjonują się kręceniem filmów i oddała ten nakręcony materiał do profesjonalnego montażu. Koszt takiego montażu to w przybliżeniu 600 zł. Nie wiem czy ta rada pomoże ale myślę że warto się nad tym zastanowić.

No i dzięki tym wszystkim wpisom "kulturowym" i "niekulturowym" sama zainteresowana nie dowiedziała się tego, czego dowiedziec się chciała i zrezygnowała z udziału w temacie.

miało być "kulturalnym" i "niekulturalnym" - przepraszam! Gdzie ja mam głowę?! : D

Ja mam niebanalny film - teledysk z wesela. Robil go znajomy amator (kreci filmy amatorskie). Zrobil to za darmo w ramach prezentu dogadanego, ze tak powiem. Jest swietny.

Właśnie to co w swojej wypowiedzi napisała monia 15 jest BARDZO!!! dobrą radą wartą przemyślenia...