Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aleksandra_M.

Moj chłopak to ciepłe kluchy

Polecane posty

Gość ZuzannaZuzia
poza spotykaniem się ze mną, kończy studia i pracuje. On, odkad ze mna jest, zaniedbal kumpli, zrezygnowal z zainteresowań choć nie wymagalam tego od niego, a wręcz przeciwnie ! wszystko w naszym związku kręci sie wokol mnie i wokol moich pragnień a ja tak nie chcę. Wszystkie wspolne decyzje to tez ja podejmuję. On tylko się na wszystko zgadza i jest w stanie zrobic wszystko, co zechcę. Ja tak nie chcę. Chcialabym, zeby czasem zdecydowal o czymś sam lub wspolnie ze mna, a nie pozostawial decyzję tylko mnie. Chcę się poczuć przy Nim kobietką, a nie hersztem ! Chcę eby czasem to On zaopiekowal sie mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZuzannaZuzia
jestesmy razem ponad 3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, chyba część z Was widzi same skrajności...albo ciepłe kluchy, albo cham nieliczący się ze swoją kobietą. Ciepłe kluchy to nie sposób traktowania dziewczyny, to cecha charakteru. Założę się, że chłopak autorki ma po prostu taki uległy charakter, a niekoniecznie jest taki zakochany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnes1986
No ok nie popadajmy w skarjnosci... Facet pozbawiony kompletnie swojego zdania to juz nie jest facet ale odrobina uległosci moim zdaniem jest przydatna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wannda
try ma rację nie musi byc, ze albo ciepłe kluchy, albo cham zawsze jest pełna gama - posrodku Facet, który jest troskliwy, ale umie też powiedziec NIE, jak mu cos idzie za daleko. Spedza z nami czas, ale musi tez miec czas dla samego siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnes1986 nie boje sie stracic bo nie mam o co sie bac :D jesli miłosc sie skonczy na siłe jej nie powstrzymam , pogodze sie ale jesli KOCHAM to strach w zwiazku nie ma miejsca ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZuzannaZuzia
no tylko, ze moj nie umie mi odmowic, powiedzieć Nie i np. ze chcialby by coś bylo inaczej, nawet jeśli tak jest . Przeszkadza mi to, nie chcę ciagle sama decydowac o wszstkim. Chce poczuć, że jestem z mężczyzną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzanna mam dla ciebie złe informacje ... tacy faceci sie nie zmieniaja a nawet jesli ... to cholernie sztucznie wyglada i wczesniej czy pozniej i tak mamejowate cechy charakteru dadza sie we znaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnes1986
No to w takim razie móje dotychczasowe zwiazki to jedna wielka banka mydlana bo ja zasze sie bałam ze strace mezczyzne którego kocham..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ja zasze sie bałam ze strace mezczyzne którego kocham.." a nie wydaje ci sie ze uczucie miłosci powinno wiazac sie z miłymi odczuciami , z pewnoscia, kolorytem , słodkoscia , szczesciem , radoscia a nie ze strachem !!! co to za zwiazke jak za kazdym razem masz odczuwac strach i obawe zwiazana ze swoim partnerem ? a i owszem takie miłosci i zwiazki sie zdarzaja ale jesli nie wiesz to ci powiem jak sie nazywaja .... sa to zwiazki tzw "toksyczne"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZuzannaZuzia
regres zgadzam się z Tobą . U mnie bywa, że jestem szczęsliwa z NIm, ale jestem tez już strasznie zmęczona tym związkiem... mam teraz mętlik w głowie i sama nie wiem, co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam identycznego męża
totalny pantoflarz , doszlo po slubie do tego że to On gotuje, sprzata , pierze :D na dodatek jest pedantem wiec w domu nie ma grama kurzu :D A ja mam kochanka :) który zaspokaja mnie w lozku i jest moim ideałem męzczyzny :) jesli nie odejdziesz to tez sie to tak skonczy, poznasz swojego prawdziwego mezczyznego i zdradzisz :) zastanawiam sie czy nie odejsc do kochanka bo On tego chce, ale jak narazie korzystam z wygody jaka mam w domu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja mam ciut inaczej
mój mąż wszelkiego rodzaju decyzje zwala na mnie, inicjatywę wyjśc też, ale za to jak sie uprze na jakąs pierdołę to mam ochotę go pochlastać :) le ale powiedzialam mu ostatnio parę słów i zorganizował dla mnei wyjście niespodziankę, dostałam wreszcie prezent niespoziankę i to taki widać że się wysilił :D hehe, zobaczymy na jak długo mu starczy energii ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam identycznego męża "to On gotuje, sprzata , pierze na dodatek jest pedantem wiec w domu nie ma grama kurzu A ja mam kochanka który zaspokaja mnie w lozku i jest moim ideałem męzczyzny zastanawiam sie czy nie odejsc do kochanka bo On tego chce, ale jak narazie korzystam z wygody jaka mam w domu" Odejdz jak najszybciej. Juz sie kochanek nie moze doczekac, ze oprocz dawania mu dupy bedziesz dla niego prac, sprzatac, gotowac. W koncu czyms mu za te megaorgazmy musisz zaplacic :P Nie zastanawiaj sie za dlugo - prawdziwe zycie u boku prawdziwego faceta czeka! :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×