Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Akwamarynka

KAWALERKA, proszę Was o radę??!!

Polecane posty

Witam Was, chciałabym żebyście się wypowiedzieli na temat wyboru mieszkania. bo potrzebuję porady i nie wiem już co mam myśleć. Moja mama chce wziąć kredyt, a My z narzeczonym będziemy go spłacać. Obejrzeliśmy sporo mieszkań jedno i dwu-pokojowych i najbardziej spodobało Nam się jedna kawalerka....Jak Wam się mieszka w jednym pokoju??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak juz sie pakujesz w kredyt
to kup dwupokojowe albo trzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wchodzi w grę tylko kawalerka lub małe dwupokojowe, a kredyt bedzie na jakieś 7 lat. chodzi o to, ze chodzi mi po głowie wlaśnie to jednopokojowe...inne się nie umywają:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racja jak pakowac sie w kredyt to duze mieszkanie odrazu. ja mam kawalerke z facetem dostalismy ja na poczatku bylo super bo swoje a teraz porazka... masz lozko rozlozone i juz wyglada jakbys nie sprzatala tydzien , jeden chce spac drugi ogladac tv i juz problem a jak dojdzie dziecko to juz wogole przekichane , wg mnie nie oplaca sie kupowac kawalerki albo 2 pokojowe albo 3 i takie juz masz na zawsze masz sypialnie pokoj dziecka i salon wg mnie to najlepsze rozwiazanie a 100 zl w racie vie nie zbawi ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak juz sie pakujesz w kredyt
a masz juz jakies do mieszkania? bo jak chcesz kupic na wynajem to ok, ale jak chcesz w nim mieszkac Z KIMS to naprawde, nie ma sensu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie polecam
to jest dobre rozwiązanie na rok, półtora. Nawet się nie zorientujesz, kiedy wam się zrobi okropnie ciasno. Ja mieszkałam z moim facetem tak dwa lata i osiągnęłam mistrzostwo w upychaniu szafek. Pomijam już takie kwestie, że czasem ja chcę spać, a on gra. To jest męczące tak cały czas w jednym pokoju. Teraz mamy trzy i czujemy się jak w niebie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja z mezem mieszkam w kawa
lerce, jednopokojowej. Tez bralismy kredyt i nie narzekam na brak miejsca. Kredyt szybko splacilismy a za mieszkanie musielibysmy placic jeszcze dlugo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możemy mieszkać z Jego rodzicami w domu albo właśnie w tym malutkim mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzejn
ja mieszkam z chlopakiem w kawalerce ( wynajmujemy) i powiem ci, ze w zyciu bym nie kupila 1pokojowego mieszkania. wolalabym juz wiekszy kredyt wziac, zapozyczyc sie u rodziny itp, ale kupic wieksze. kawalerka jest dobra na kilka lat, na "przeczekanie", ale nie zeby na stale tak mieszkac a juz na pewno nie zeby rodzine w takim mieszkaniu zakladac. my mieszkamy w obecnym mieszkanku ok pol roku i juz niedlugo zaczniemy rozgladac sie za wiekszym (niestety tez wynajmowanym)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dofos 08i
Dziewczyno nie kuouj kawalerki- przyjdzie dziecko i miejca nie bedziesz miala. No chyba ze do konca zycia chcesz byc sama z mezem ale i to ciasno we dwojke w kawalerce. Ja bym kupila przynajmniej dwupokojowe i nie male tylko wieksze. W malym sie ciezko sprzata!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanko do Ciebie, ile metrów ma Twoja kawalerka i czy macie z mężem oddzielną kuchnię??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcielismy z mężem kupić
własnie kawalerkę i takie mieszkania oglądaliśmy, przez przypadek trafilismy na małe-38m- dwupokojowe mieszkanie, troszke droższe, zaryzykowaliśmy - kredyt jest na 30 lat - i się zdecydowaliśmy, jesteśmy bardzo zadwoleni, mieszkamy tu od 3 lat, w międzyczasie pojawiło się dziecko i nie wyobrażam sobie gdybyśmy mieli tylko jeden pokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dużym plusem jest to,że do mieszkania przynależy 15metrowe pomieszczenie gospodarcze, ale sypialni na pewno tam nie zrobię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kawalerka to dobra dla 1 osoby jest. co prawda znam ludzi co to w 2 osoby + 2 sporych dzieci + 2 psy mieszkaja w jednym co prawda duzym pokoju no ale... :D PS czemu matka bierze kredyt a nie Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie polecam! Podobnie jak inni, jeżeli pakujecie sie w kredyt, to wybierzcie coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akwamarynka - to odważna ta twoja matka.. PS moim zdaniem 1 pokoj na 1 osobe musi byc - wtedy masz pewnosc ze bedziesz miec spokoj jak ci bedzie potrzebny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie będę oryginalna, ale również nie polecam takiego rozwiązania! co innego gdyby to było mieszkanko przejściowe i nie na kredyt, ale skoro kredyt jak sama piszesz ma być na ok 7lat to kupa czasu i gwarantuje Ci, że po roku, góra dwóch latach będziesz mieć serdecznie dość tego mieszkania, choć nie wiem jak bardzo by Ci się teraz podobało! Ja mieszkałam z mężem przez 2lata w kawalerce w nowym budownictwie-36m (oddzielna kuchnia, przedpokój i spory salon/sypiania) plus taras 10m który jak było ciepło spełniał się super podczas imprezek. I mimo, że nie należy do ludzi mających dużo tzw gratów, bo mebli mieliśmy mało to po roku miałam dość tego mieszkania, spanie, jedzenie, odpoczywanie -wszystko w tym jednym pokoju.. Lepiej kombinować z większym kredytem i brać małe, ale jednak 2 pokoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paluina
A ja mieszkam w kawalerce własnej, ale zakupionej bez kredytu (1 pokój) 25,5 m2. Pomieszkuje ze mną chłopak i jest nam naprawdę dobrze (choć przyznaję jesteśmy oboje bardzo szczupli:P:P:P) Ale oczywiście nie planujemy na razie się pobierać ani zakładać rodziny, bo w kawalerce to byłaby masakra. Jak już kredyt to koniecznie większe. I to jak największe w granicach rozsądku. Naprawdę potem niesamowicie zaczynasz doceniać własną przestrzeń, a nie upychanie się po kątach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
merylin mongoł - tylko znowu nie małe 2 pokojowe :P nie wyobrazam sobie zeby pokój miał mniej niz 10m2 - to tylko na komórke sie nadaje wtedy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robie brokuł na parze
własnie 38 m na dwa pokoje to klatki dla ptaków a nie pokoje :D ja pięć lat mieszkałam w 42 m kawalerce z facetem i cieszę się ze mam to za sobą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
---Kwiatek dla każdego 2 małe pokoje znaczy co innego. Dla mnie 2 małe pokoje to około 40 m, więc pewnie ten drugi pokój ma około tych 10m, ale to i tak pewnie lepiej niż największa kawalerka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"własnie 38 m na dwa pokoje to klatki dla ptaków a nie pokoje " hehe dobre :D no fakt, dobre parametry powinno zapewnic 50m2 dla 2 pokojowego, 60m2 dla 3 pokojowego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez uważam, ze mieszkanie dwupokojowe (30 parę metrów) ma pokoje jak klatki. Teraz zresztą budują do 40 metrów jednopokojowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to też wszystko zależy od układu pomieszczeń, bo bywaja spore mieszkania a tak niefunkcjonalne że szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
merylin - 10m2 pokoj to minimum przyzwoitosci jak dla mnie amaleta - no ale w 38m2 2 pokoje to kuchnie masz na pewno malutka, kibel razem z lazienka, przedpokoj moze byc kijowy... nie sadze zeby takie mieszkanie bylo przyzwoite

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×