xxx

Sie sprawdził przesąd:/ czy prawda czy bujda??? PRAWDA / 2009-05-05 15:35/ byłam z facetem dwa lata( znalismy sie prawie od małego) w zwiazku było pieknie ładnie... do czasu... dostałam od partnera łańcuszek na szyje i zegarek, gdy pokazałam mojej mamie powiedziala ze nie "wrózy" nam przyszłości, że zwiazek sie rozsypie... ale nie chciala powiedziec o co chodzi dokladnie, ja nie wnikałam, jakies dwa miesiace pozniej dostałam apaszke na szyje od "wtedy" przyszlej tesciowej... a moja babcia wręcz sie rozpłakała... i tez stwierdzila ze moj zwiazek nie bdzie trwal juz dlugo" moja babcia byla kobieta obdarzona jakby sila wyrzsza, przeczuwała na swoim organizmie wszystkie zle chwile ktore maja nadejsc.. nie byla wrozka ale miala "dar" w jakims stopniu sensowny i prawdomówny" wtedy sie przejęłam, jak usłyszalam to z ust mojej babci, dalej bylo wszystko pieknie w zwiazku lecz po okolo 4 miesiacach nasz zwiazek sie rozsypal, bez powodu bez konkretnego powodu... wierza w przasady... i teraz jestem czujna, teraz mam partnera z ktorym zycie sobie układam wiaze powazna przyszlosc z nim, lecz jest jeden minus..wierze w przesady i to komplikuje życie:/ NIE DAWAJCIE DLA PARTNERA NICZEGO CO WIAŻE SIE TZN ŁACZY... NP. ŁAŃCUSZKÓW, BRANSOLETEK, PASKÓW, SZALIKÓW, KRAWATÓW ITP.. uwierzcie mi zwiazek nie przetrwa po takich prezentach... ja o przesadzie sie dowiedzialam dopiero po fakcie wiec nawet nie mialam jak doszukiwac sie problemów, ale sie stało i nic na to nie poradze:/ wszystkie pary które znam przez takie prezenty stracily swojego partnera np moja siostra byla z facetem prawie 5 lat zareczyli sie byli szcesliwie zakochani dopóki nie dostala od partnera naszyjnika... moze to glupie i bezsensowne ale czasem mozna pomóc szczesciu i warto... pozdrawiam

ja dostałam od chłopaka bransoletkę. Pierścionek. Łańcuszek:P i co? :P

o matko, co za brednie, ja dostalam juz od moejgonareczonego lancuszek i to na samaym poczatku zwiazku, sznur perel i ciagle ejstesmy razem, i jest coraz lepiej a niedlugo slub, jak sie wierzy w przesady to potem sie tego doszukuje w zyciu...

po slubie tez sie nie robi takich prezentow??

moj maz dostal buty i jakos jeszcze nie uciekl co Ty bredzisz dziewczyno obudz sie

wiekszych bzdur nie słyszałam:O

:-) :-)))))))))))

to poczekaj pare lat... zobaczymy czy zwiazek przetrfał, jesli do slubu doczekacie to powodzenia, zycze szczescia...

my tu mamy XXI wiek a nie sredniowiecze i zabobony I nazywaj inaczej tematy

doczekaliśmy, doczekalismy slubu... i juz długo po:P szcześliwi;P

po slubie to nawet łańcuchy mozesz kupywac:) po ślubie przesad sie nie liczy

a co do butów to nie wierze w ten przesąd, jedynie ten z naszyjnikami jest wiarygodny... w wielu zwiazkach sie sprawdził

ale wiesz co przypomnialo mi sie :-) moja do slubu kupila mi musznik czy cos takiego zapinany byl na szi......

nauczyć się po polsku pisać "NIE DAWAJCIE DLA PARTNERA NICZEGO CO WIAŻE SIE TZN ŁACZY" bo brak wykształcenia jest większą przeszkodą w zbudowaniu szczęśliwego związku niż zabobony ile masz lat że tak nieskałdnie piszesz ?

jeśli wierzysz że nie przetrwa to nie przetrwa i tyle.

hmmm tego nie wiem moze cos w tym jest... nie jestem zadna wrózka wiec tego Ci nie powiem;/

ale wiesz co nie zwialem z przed oltarza:-)

jesli masz alelgię na ibisza to samo za siebie mówi że to Ty jestes opózniona w rozwoju dziecino

to ciesze sie ze związek Ci sie układa:)

mam alergię na Ibisza bo nie lubię podstarzałych frajerów udających dwudziestolatków Ibisz jest dla mnie męską odmianą starej pudernicy

i opóźnione w rozwoju zabobonnice :O