Czy to fobia?

Od dziecinstwa mam dziwny lek przed wiaduktami. Nie takimi zwyklymi mostami kolejowymi, ale tunelami z polokraglym wejsciem, z zolto-czarnym oznakowaniem, ciemnymi i pojawiajacymi sie znienacka. Nie boje sie tunelow na autostradach, kompletnie nie ruszaja mnie mosty, ale wlasnie takie tunele, szczegolnie na trasach kolejowych. Kiedy widze takie cos zaczyna mi sie robic slabo, trace prawie oddech, wpadam w panike. Nikt nie chce jezdzic ze mna pociagiem, autem tez nie bardzo. Skad moze sie brac taki paniczny lek?

może w poprzednim wcieleniu zginełaś w katastrofie w takim tunelu :P

Nie wierze w takie rzeczy, ale to naprawde jest straszne. Mama opowiadala mi, ze juz jako male dziecko plakalam w tunelach a kiedy musielismy przejsc pod "tunelowatym" wiaduktem, musiala mnie niesc. Dzisiaj ja sama pod takim wiaduktem nie przejde.

uwazam tak samo jak złośliwi z was ludzie- to samo miałam zamiar napisać :P

to zadna fobia-nie wkrecaj sobie takich rzeczy poprostu uroilas sobie ze sie boisz i tyle :) nie mysl o tym bo zwariujesz..

Moze jak byłaś mała własnie wystraszyłaś się takiego czegoś,lub przejadu pod takim czyms i tak juz zostało.Jak mialam 8 lat wystraszylam sie pająka i mam wstręt o obrzydzenie do tej pory.

To jeszcze nie jest najgorsze, ponieważ jest jeszcze jedna rzecz, której się boję, a mianowicie depilacja i różne tego typu przyrządy. Gdy je widzę ogarnia mnie strach, boję się że mi się coś stanie gdy je wezmę w rękę. Bardzo mnie to męczy, zwłaszcza iż na nogach rosną mi spore, ciemno-rude(tak, tak jestem ruda), a o pachach to nie wspomnę: toż to istny busz i do tego rude!Przez to muszę ciągle nosić spodnie i długie bluzy bo się wstydzę :(

Mam to samo. Identyczny problem.Ostatnio bylismy z rodzina w Chorwacji i jak jechalismy pociagiem pod tunelem to normalnie narobilam takiego wrzasku ze az wstyd byl.

ojej, rosną ci włosy, a nie próbowałas kremem golic? przeciez to prawie nie boli, a takie rude wlosy nie ukrywam, ze sa paskudne, zrob cos z soba dziewczyno

zadna fobia tylko monty...tak naprawde nazwa ,,fobia'' i jej znaczenie jest tylko po to zeby nas uspokoic i totalnie otłumic ze faktycznie na nia chorujemy.ogólnie stan leku bierze sie z naszych wyobrazen...jak raz Cie cos wystraszy tak juz potem zawsze bedziesz myslec ze w takiej sytuacji np.jazda pod tunelem ,znow ogarnie cie to samo uczucie a rzecz polega na tym zeby wlasciwie dac sobie spokuj z natarczywym mysleniem o tym.nie czytac o fobii.samo czytanie i zapoznawanie sie z takimi urojeniami doprowadzi cie do szalu.uwierzysz ze masz fobie i na zawsze ja bedziesz miec.pomysl sobie ze to bylo 1 razowe i ze wiecej nie wroci.moge sie mylic ale to moj poglad ,kto mysli inaczej niech utwierdza sie w swoim.

raz sie zacielam na piszczelu i to pozadnie ,potem balam sie juz ogolic ale kurwa cale zycie nie bede lazic z wlochami i co mam sie bac zyletki? co ona mi zrobi? jak sie zatne to zatne...poleci krewka i przestanie.tunel sie zawali to zginiemy ...facet goli sie praktycznie co 2 dzien i sie nie boi :) czego tu sie bqac na swiecie sa gorsze akcje dziołszka.pomysl co by bylo jakby byla wojna??? jakas katastrofa? tu mozna sie bac...ale nie czegos co istotnie jest tylko twoim negatywnym wyobrazeniem...urojeniem.

Ale ja sie jeszcze nigdy nie goliłam, a chciałabym. Po prostu to jest taki dziwny strach, nie wiem czemu ale mam lęki, że ta maszynka wbije mi się w nogę i poleci krew...Kiedyś koleżanka zobaczyła moje włosy i powiedziała, że już małpa ma mniej niż ja, no cóż...

to jak ci kolezanka juz mowi to wez sie w garsc i zmykaj do lazsienki...nic prostszego:) bierzesz mala maszynke nad ktora ty masz wladze,ty nia sterujesz ona nie toba! pomalutku wlos po wlosku az wyjdziesz zadowolona ze masz i piekne nozki i satysfakcje ze zabilas lek i do tego pochwalisz sie kolezance jakie teraz masz girki zajebiste!!!! nie ma sie co bac!!!! to twoja robota !

Moim zdaniem warto pomyśleć i poważnie rozważyć terapię grupową. Tutaj https://psychomedic.pl/psychoterapia-grupowa to świetne rozwiązanie, które pomaga nam przezwyciężyć problemu. Warto zdecydować się na coś takiego.