Gość Kamilllka Napisano Maj 5, 2009 Rozstanie, bo troche nieporozumien sie pojawilo, zadnej zdrady, zadnego swinstwa. Powoli, bo powoli, ale chyba oboje dojrzewamy do tego, ze chcemy byc ze soba, wciaz sie kochamy i spotykamy raz na jakis czas (bez seksu, pocalunkow). Jak to jest wrocic do siebie? On sie boi, ze bedzie dobrze przez kilka miesiecy, a potem zacznie sie chrzanic i powtarza, ze chce nas, ale jeszcze nie teraz. Czekac? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach