Tak sobiue myśle, że ja to chyba JUŻ NA ZAWSZE BĘDE SAMOTNA

Skoro teraz mam prawie 19 lat i nikt mnie nie chce, nie mam nawet wielu kolegów. Kiedy jak nie teraz powinnam podobać się płci przeciwnej? Jak będę już stara?

taka młoda i już czuje się stara ? szok

nie napisałam ze jestem jeszcze młoda a potem to może być już tylko jeszcze gorzej

he, ja mam 24 lata i nie mam teraz faceta, od dluzszego czasu nic sie nie dzieje chyba zostane stara panna :(

dziewczyno!!!!! zamiast sie uzalac nad soba, wyjdz do ludzi!!! bedzie ok. mialam tak samo jak TY, tez bylam zalamana, ale nie ma co sie dolowac, masz dopiero 19 lat, cale zycie przed Toba, skad wiesz czy moze jutro nie spotkasz tego JEDYNEGO?? główka do góry... WIECJ WIARY W SIEBIE

Wydaje mi się że nie, już dawno przestałam marzyć o wielkiej miłości. Tak jak o tym jedynym:( Nie siedzę cały czas w domu, ale też trudno z.żebym wychodziła z koleżankami które już mają swoich chłopaków jako przyzwoitka

hej! 19 lat!!! nie przejmuj sie w ogole! W twoim wieku faceci to dzieciaki, poczekaj jeszcze pare lat!! nim sie obrócisz bedziesz miec faceta! mi sie wydaje, ze tak do 30 jest spoko, potem jest trudniej, bo wiadomo, szuka sie juz meza, a Ci ktorzy zostali wlasnie tego sie boja...wiec glowa do gory, teraz sie baw, wychodz ze znajomymi, podrozuj!!

mialam tak samo, ja jako jedyna samotna wsrod moich kolezanek, ale nie ma co sie zalamywac.ja tez nie myslalam ze mozna byc szczesliwa, a tu prosze:) tylko troche wiary w siebie a bedzie dobrze :)

z nudów wymyślasz problemy

łatwo mówić trudniej.... no wiadomo Ciężko sie bawić bo ta myśl nie daje mi spokoju, ja nawet kolegów za bardzo nie mam No jednego, ale za to dobrego. Cud ze sie przemogłam i z facetami rozmawiam bo kiedyś to nawet z tym miałam problem. Trauma z dzieciństwa.

Nawet nie wiecie jak to jest jak się słucha opowieści o chłopakach kumpel, gdy sama nie mam co powiedzieć na ten temat. Na szczęście maja tyle wyczucia i mnie o takie rzeczy nie pytają żebym nie czuła się zażenowana.

wiadomo, jak bylam w Twoim wieku albo nawet troche mlodsza, to tez nie mialam kolegow, bo tak szukalam chlopaka, ze wlasciwie prawie kazdy byl potencjalnym "chlopakiem", a z Tymi ktorzy mi sie podobali nie zamienilam nawet slowa! i tez w wieku 19 lat myslalam, ze to koniec, bede zawsze sama, brzydka, gruba, nudna! ale potem sie jakos rozkrecilo, wszystkie moje kolezanki maja chlopakow, a ja skonczylam dla jednego jako najlpiekniejsza i najbardziej fascynujaca na swiecie! Tak mi sie wydaje, ze problem jest taki, ze dziewczyny za bardzo sie staraja i z gory zakladaja, ze i tak sie nie uda. Dlatego np. jak nie umiesz gadac z chlopakami, ktorzy Ci sie podobaja, postaraj sie z jakims znajomym, ktory Ci sie nie podoba. z facetami rozmawia sie tak jak z laskami, teoretycznie te same tematy (choc w innej kolejnosci), wiec musisz sprobowac sie odblokowac, w koncu to nie koniec swiata, a za 2 tyg nie bedziesz juz pamietala jak cos sie nie uda

fiołkowa aleś wymyśliła z tą reklamą

Nie rozmawiam z nimi bo wydaje mi sie ze oni nawet sie kumplować nie będą chcieli z taką brzydulą, i ze ich odrzucam. To wolę się wogóle już nie odzywać.

ja tez tak myslalam, chodzilam gdzies z ladnymi kolezankami, konkurencja z ktora nie moglam sie rownac, i nawet nie probowalam...postaraj sie tak nie myslec, w koncu nie zapraszasz ich na randke tylko rozmawiajac, i postaraj sie pogadac z chlopakiem ktory Cie nie bedzie peszyl, z takim ktory Ci sie nie podoba i jest Ci obojetne co bedzie myslal, na pewno jest ktos taki (ale uwazaj zeby sie nie zakochal, bo jakas boska dziewczyna do niego przemowila:P). poza tym zapewniam Ci dziewczyny podobaja sie rozne. 19 lat to chlopcy jeszcze chodza glownie z dziewczynami na "pokaz" zeby kumple widzieli co wychaczyli...ale potem juz patrza na urode przez pryzmat charakteru, ktory moze zrobic z Ciebie pieknosc dla niejednego. Ale do tego trzeba zagadac i pokazac ze jestes fajna laska!

virada wielkie dzięki za słowa pociechy, jak by sie tak dłużej zastanowić to masz sporo racji. Jeśli chodzi o te dziewczyny na pokaz to fakt, ale nie zawsze.

pod swoim nikiem :)

Nie jestem przerwą:) A znam i pozdrawiam bo w sumie to jest chyba do mnie podobna jeśli chodzi o ocenę samej siebie. Ale ja nie mam problemu z chorobliwą wręcz chudością

Ja pierdole, pewnie dlatego, ze tak jeczysz kazdy od ciebie ucieka :O

na co dzień nie jęczę, udaje że wszystko jest ok i pasuje mi taki stan rzeczy

czasem na cos wyjatkowe trzeba poczkeac...ja czekalam ponad 3 lata...i jest cudownie

ale czekanie jest nużące

* wyjatkowego

warto.. ja bylam juz na skaraju załamania

a jak go poznałaś?

banalne... przez kompletny przypadek...w najmniej spodziewanym momencie...mysle ze było to przeznaczenie...

Mi sie takie rzeczy nie zdarzają