Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KASIAcci

czy myslicie ze skok z wysokiego budynku boli??

Polecane posty

Gość KASIAcci

z jakiej wysokosci zeby zginac od razu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIAcci
no tak powinno byc upadek moze lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staż powinien być
cała się rozkwasisz, to musi boleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Im większa wysokość, tym więcej czasu na refleksję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olo1239
jak skoczysz z 15 pietra to pewnie zejdziesz na zawal w trakcie lotu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo w trakcie znajdziesz jakieś plusy w swoim życiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm nie wydaje mi sie
w sumie ten rozbryzgk to sekunda, tyle trzeba liczyc na dojscie przekazu neuronow do mozgu, tylko ze mozgu juz nie bedzie.. wiec mysle mozna umrzec zanim sie poczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIAcci
tal..lecisz i wiesz ze nie ma juz odwrotu , koniec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezapelacyjnie................
w trakcie ltu uswiadamiasz sobie jako jeszcze zywa osoba ze wkrótce prawie na pewno umrzesz....to musi byc ciekawe doswiadczenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponoc w polowie lotu czlowiek traci przytomnosc, wieszając się tez najpierw tracisz przytomnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staż powinien być
a czasem mozna niefortunnie upaść i złamać se kręgosłup i przeżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogladalam kiedys filmik jak para mloda stoi przed blokiem usmiecha sie do kamery a za nimi widac faceta popelniajacego samopojstwo kktory leci z dachu. coz za ironia losu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wymaga determinacji. Ciekawe jaki odsetek samobójców wybiera ten rodzaj śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego podczas lotu mam miec zawał??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego ci co skaczą z 4000 tys. metrów ze spadochronem, dlaczego oni nie dostają, przecież też lecą w dół z niezłą szybkością...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czemu akurat zawał (szok?) Podobno antylopa rozszarpywana przez lwa nie czuje bólu. Szok wywołany sytuacją (adrenalina) odłącza receptory bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hym.. nie wiem czy to zawał czy omdlenie spowodowane stresem i szokiem w kazdym razie utrata przytomnosci... znajomy skoczył. Nie rozumiem ludzi zabijających sie w ten sposob.. Nie zebym byla wyrozumiala dla samobojcow ale czasem jest tak ciezko ze czlowiek nie mysli o niczym innym byle o tym by wszystko sie skonczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie rozumiem luszi w jaki kolwiek sposob popelniajacych samobojstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnoliowq
aniutek nie musisz tych ludzi rozumieć, rządzi nimi depresja, zdrowy depresji nie rozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magnoliowq - jaka tam depresja. Jedni chleja i sie wieszają po pijaku, innym wystarczy telefon o smierci np. narzeczonego. Powodow jest mnóstwo a ludzie nie musza byc w depresji by sie zabic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez uwazam to za egoizm. minelo juz wiele lat a ja nie potrafie mu tego wybaczyc. i nie chce go rozumiec ani tej jego pseudo depresji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIAcci
nie mowcie tak..depresja to straszna choroba..trzeba to poczuc na wlasnej skorze (czego nikomu nie zycze) zeby zrozumiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
depresja depresją ale nie wszyscy popelniajacy samobojstwa są w depresji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matryszka
podnosze bo jestem w depresji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DeZoo
Kiedyś w końcu się przemogłem i poszedłem do psychiatry. Z samego rana, po pierwsze - bo wtedy miałem największego doła i już sam ze sobą nie mogłem wytrzymać, a po drugie - co oczywiste - żeby jak najmniej ludzi mnie nie zobaczyło. Jakie było moje zdziwienie, jak w poczekalni zauważyłem prawie same młode osoby, w tym i dziewczynę którą kiedyś widziałem na ulicy (i której tyłek bardzo mi się spodobał...). Pani doktor pochwaliła że przyszedłem - "a, bo ludzie to się boją przychodzić, a to się tak łatwo leczy... a wiesz, jak się trzeba namęczyć przy psychozie?". Przepisała leki, których nazw, z racji że było to wieki temu, nie pamiętam. Jeden był tańszym zamiennikiem Prozacu (ale o takim samym składzie), a drugi miał zapewnić mi zdrowy sen. Miały zacząć działać dopiero po trzech tygodniach, bo tyle czasu trzeba było brać, aby organizm "nasiąkł" lekiem. No i faktycznie, podziałały. Na początku dziwnie się z tym czułem, bo generalnie miałem wszystko w dupie, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Potem, gdy przestałem już łykać te tabletki, uczucie lekkiego dystansu do życia pozostało i nie dołowałem się już. Było fajnie. Ostatnio kobieta mnie zostawiła i sobie przypomniałem jak to było :P Ale puenta jest taka, że nie warto się targać na życie, tylko warto wyleczyć tę chorobę. Świat jest wtedy piękniejszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×