gdzie orgazm ???????

witam, mam problem....mianowicie chodzi o to ze jestem ze swoim partnerem juz 5lat...w lozku jest mi super i swietnie sie rozumiemy. Wydaje mi sie ze on nawet wiecej dba o mnie niz ja o niego ale nie to jest problemem...chodzi o to ze przez caly ten czas nieprzezylam jeszcze orgazmu kiedy on byl wewnatrz mnie...za kazdym razem musimy stymulowac lechtaczke zebym doszla...nierozumiem tego bo naprawde jest mi z nim bardzo bardzo dobrze i niejest on pierwszym moim partnerem (z poprzednimi problem byl podobny). Czy to znaczy ze ze mna jest cos nietak czy to normalne?

mam to samo :(

no wlasnie...wiec niejestem chyba sama...ale jakiekolwiek pomysly czemu tak sie dzieje? ja juz naprawde mam dosc udawania orgazmu itp bo czuje sie nie wporzadku wobec niego...

ja nie udaje tylko stymuluje lechtaczke podczas stosunku, gdy czuje ze dochodze to przestaje to robic i orgazm sam przychodzi ten pochwowy. Nie wiem jak inaczej moglabym go przezyc bo akos nic nie czuje gdy on pobudza tylko pochwe :(

moze nie to ze nic nie czuje zle sie wyrazilam, ale jestem pewna ze niezaleznie od tego jak dlugo trwalby stosunek nie udaloby mi sie go zakonczyc orgazmem. NIestety nie mam pojecia czemu tak sie dzieje:(

macie łechtaczki usytuowane dość wysoko od wejścia do pochwy tak ma dużo kobiet Nie przejmować się tym tylko się cieszyć z udanego życia seksualnego.

Moja partnerka ma podobne odczucia. \"facet\" ma rację - chodzi o umiejscowienie łechtaczki. My przestaliśmy się tym przejmować. Robimy tak by obojgu seks dawał satysfakcję. Przecież poza tradycyjnym stosunkiem jest cała masa innych pieszczot. Pozdrawiam :)

Mam podobny problem, dochodzę jedynie poprzez dobrą \'minetkę\' albo gdy podczas kochania się leżę na partnerze i poruszając się stymuluję łechtaczkę. Mam to szczęście, że on lubi mnie pieścić i zawsze doprowadzi do orgazmu, niestety nigdy to nie był pochwowy;/

wg. mnie gadacie głupoty, seksuolodzy już dawno przestali dzielić orgazmy na "pochwowe" czy "łechtaczkowe", orgazm to orgazm! Cieszcie się, że macie fajne życie seksualne i nie szukajcie dziury w całym.

dokładnie! zamiast narzekać, to lepiej weźcie się za swojego faceta i zafundujcie mu lodzika :D

moja też miała podobny problem dopochwowy bywał sporadycznie dopiero gdy jednocześnie zaczęły się pojawiać moje dwa, z czasem - trzy, paluszki w jej pupce, zaczęła miewać częściej. podstawowa rzecz - musi być dobrze rozgrzana powiedziałbym 80% trafionych