mam 22 lata i całą firmę trzymam w ryzach

zatrudniłam się w prywatnej firmie 4 lata temu, zaraz po maturze, jako kasjerka. po kilku miesiącach był już zastępca głównego księgowego, od 9 miesięcy - główny księgowy. firma zatrudnia 136 pracowników, miesięczny obrót - półtora miliona. i nic w firmie nie dzieje się bez mojej wiedzy, bez mojej akceptacji. mimo, że jest prezes, wiceprezes i prokurent. mam pełnomocnictwa w bankch, Zus-ie i Urzędzie Skarbowym. Nie skończyłam żednych studiów, nie znam żadnego języka, nie mam żadnych znajomości, jestem po ogólniaku profil humanistyczny. zaczęłam od płacy 900 na rękę. obecnie - 5600 i samochód służbowy.. JAK SIĘ CHCE TO MOŻNA WYSTARCZY MIEĆ ŁEB NA KARKU I MYŚLEĆ!! :)

gratuluję!!!!

pomiesc ladaco w kiosku 136 parcownikow :o:P

biedronka ?

chwalisz się czy żalisz he he he

Sam mam duza firme i nikt nie zatrudniłby głównego księgowego bez wykształcenia!!!!!!!!! Na tym trzeba się znać, szczególnike w dużym przedsiębiorstwie, więc nie ściemniaj i nie lecz kompleksów na forum!!!!!

wierzę ci Rockefeller, przeczytał tylko Biblię , a jego fortuna będzie trwać do końca naszej cywilizacji.

nie zatrudnili mnie jako księgową tylko jako kasjerkę. 4 lata temu. wiesz co to awans?

jak na głównego księgowego to taką pensją nie świecisz

zazdrośnicy!

żądna firma nie zatrudni glownego księgowego bez wyksztalcenia, bo księgowy to jedna z najwazniejszych osob, musi rozliczac firme, zmniejszac obciążenia fiskalne itp., ludzie po 5 latach studiów musza jeszcze nabierć praktyki, a ty pierdolisz, że bez wykształcenia jestes glowna księgowa!!! buahahahahahaha!!!!!!!! ale sie usmialem!!!!!

ale mowisz, ze teraz jestes głowną księgowa!!!@! BUahahahahahahahaha!!!!! Przy kasowaniu produktów nauczylas sie 5 lat księgowości!!!!! buahahahahahaha. Pewnie nawet sprzątaczką tam nie jestes!!!

geniusze się zdarzają.....

pieprzysz głupoty takie rzeczy mozna umieć i bez studiów. wystarczy dużo czytać, wgłębiac się, znac przepisy. studia nie koniecznie są do tego potrzebne.

w korporacjach kierownicy działu gdzie jest obrót 35 tys zarabiają po 5 tys i auto służbowe a wy macie obrót 1,5 miliona i dostajesz 5600 jesteś tanim pracownikiem

Głównym księgowym może być osoba, która: 1. ma obywatelstwo państwa członkowskiego Unii Europejskiej lub państwa członkowskiego Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) - strony umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym, chyba że przepisy odrębne uzależniają zatrudnienie w jednostce sektora finansów publicznych od posiadania obywatelstwa polskiego; 2. ma pełną zdolność do czynności prawnych oraz korzysta z pełni praw publicznych; 3. nie była prawomocnie skazana za przestępstwa: przeciwko mieniu, przeciwko obrotowi gospodarczemu, przeciwko działalności instytucji państwowych oraz samorządu terytorialnego, przeciwko wiarygodności dokumentów lub za przestępstwo karne skarbowe; 4. spełnia jeden z poniższych warunków: a) ukończyła ekonomiczne jednolite studia magisterskie, ekonomiczne wyższe studia zawodowe, uzupełniające ekonomiczne studia magisterskie lub ekonomiczne studia podyplomowe i posiada co najmniej 3-letnią praktykę w księgowości, b) ukończyła średnią, policealną lub pomaturalną szkołę ekonomiczną i posiada co najmniej 6-letnią praktykę w księgowości, c) jest wpisana do rejestru biegłych rewidentów na podstawie odrębnych przepisów, d) posiada świadectwo kwalifikacyjne uprawniające do usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych lub certyfikat księgowy, wydane na podstawie odrębnych przepisów.

nie wiem jak u Was, ale na naszym terenie 5600 to jednak sporo.

moja koleżanka jest handlowcem w gazecie ogólnopolskiej i za zrobienie obrotu 100 tys na reklamach dostała 8,5 tysiąca więc na 1,5 mln - 5600 to jest tani pracownik

gooopia jak już ktos napisał to leczysz kompleksy na forum

i to zakończy temat - pomyliłeś głównego księgowego z biurem rachunkowym. to co wkleiłeś to wymogi konieczne do prowadzenia biura rachunkowego. czytaj ze zrozumieniem...

W firmach prywatnych to mozliwe. Pracowałam w takiej firmie i byłam w podobnej sytuacji. W pewnym momencie doszło do tego ze własciciel nie podejmowal decyzji bez mojej zgody. Z jedenj strony to jest cos. Wtedy nie mialam jeszcze skonczonych studiow. W pare miesiecy zostalam szefem ale ... Doszlo do tego ze nie moglam spokojnie kawy wypic bo co 2 minuty ktos mial jakis problem. O urlopie moglam zapomniec bo nie bylo na to czasu. Zajmowalam sie rzeczami o ktorych wczesniej nie mialam pojecia (jakas moja chora ambicja) skonczylo sie tym ze pracowalam na 6 roznych stanowiskach bo w miare latwo przyswajalam nowa wiedze. W wieku 24 lat stalam sie pracoholikiem. 0 urlopu, 0 czasu dla siebie

Dziwczyna próbuje ludzi zmotywowac, a wy sie rzucacie! Nie po to się wpisala, żeby się chwalić, bo przecież jest tu anomimowa! Ja do takich ludzi pochylam czoło. Studia pomagają, ale, jak widać, nie są konieczne. Sama znam ludzi bez studiów, którzy zarabiają lepiej niż ich koledzy z dyplomami. Jak sie ma zapał i łeb na karku to można daleko zajść. Super, autorko, że jesteś taka jaka jesteś. Powodzenia.

biura rachunkowego :D hłe hłe nie pogrążaj się

no dobra, powiem Wam prawdę. Dawałam dupy przez cały czas, jak byłam kasjerką, aż w końcu dostałam awans :) ale procz tego jestem mądra i miła oraz mam duże piersi

W firmach prywatnych to mozliwe. Pracowałam w takiej firmie i byłam w podobnej sytuacji. W pewnym momencie doszło do tego ze własciciel nie podejmowal decyzji bez mojej zgody. Z jedenj strony to jest cos. Wtedy nie mialam jeszcze skonczonych studiow. W pare miesiecy zostalam szefem ale ... Doszlo do tego ze nie moglam spokojnie kawy wypic bo co 2 minuty ktos mial jakis problem. O urlopie moglam zapomniec bo nie bylo na to czasu. Zajmowalam sie rzeczami o ktorych wczesniej nie mialam pojecia (jakas moja chora ambicja) skonczylo sie tym ze pracowalam na 6 roznych stanowiskach bo w miare latwo przyswajalam nowa wiedze. W wieku 24 lat stalam sie pracoholikiem. 0 urlopu, 0 czasu dla siebie

i to temat zakończy - podaj mi proszę jakąkolwiek ustawę, która określa wymogi na stanowisko głównego księgowego. od razu uprzedzam, że czegoś takiego nie znajdziesz, bo wymogi konieczne na stanowisko głównego księgowego ustala firma. FIRMA. jeśli firma ma taki kaprys, to nawet przedszkolankę może zatrudnić. ryzyko firmy...

...może za pomocą łóżka... Nie wierzę ze szczeniara bez wykształcenia wyższego \"trzyma w ryzach\" całą firmę...chyba, że jednoosobową :-P Na pewno są tam ludzie wykształceni i z dużym doświadczeniem...,a cztery lata tamu to miałaś 18 lat..liceum miałaś czas skończyć? Tak..\"po kilku miesiącach zastępca głównego księgowego\" - chyba w parzeniu kawy...kogoś kto jest w trakcie nauki w liceum (a może zawodówki?) nie zrobią zastępcą głównego księgowego...komu ty bajki dziewczyno opowiadasz...no, chyba, że ...łózko szefa...:-P

W sumie nie mam powodow by Ci nie wierzyc ale.. Nie chwal sie tym ze nie masz wyksztalcenia bo praca w firmie prywatnej moze bardzo szybko sie skonczyc. Nastepny pracodawca moze nie wierzyc w twoje doswiadczenie. Nie chwal sie tez ze nie znasz jezykow. To nie jest powod do dumy. Jezeli twoim zdaniem tak duzo zarabiasz to przeznacz czesc pieniedzy na studia i kursy jezykowe.

nie mam zamiaru udowadniać Wam mojego stanowiska. chciałam pokazać, że jak się chce to można wiele osiągnąć. bez żadnego dyplomu, bez żadnego papierka, tylko ciężką pracą.. ale widzę, że w Waszym przypadku to może być trudne, skoro WAm nawet trudno uwierzyć, że takie coś jest możliwe... żal mi Was :)

całkiem fajna prowokacja , można byłoby ją lepiej poprowadzić