Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość było i sie skończyło

czyj związek właśnie się skończył albo się kończy?

Polecane posty

Gość mój się kończy
ponad dwa lata razem burzliwego toksycznego i niezwykle namiętnego związku. Wielka miłośc ale i wiele cierpiania, klamst, teraz żyjemy jeszcze rozpędem ale są to już tylko podrygi zdychającej ostrygi...tylko boje się smrodu padliny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę .że powrót jest już nie możliwy , bo on juz kilka razy chcial sie rozstac a z moijej inicjatywy wychodzilo ,że się schodziliśmy tym razem ja już nie robię nic. CIągle powtarza ,że do siebie nie pasujemy ale że mnie kocha. Smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość było i sie skończyło
Polny maczek - i jak się to skończyło? odezwał się chciał wrócić? to koniec koniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem sama od ponad miesiąca- poczatek- wypisywanie mu sms, na blogu, jak strasznie tesknie i jak mi go brak, jak go kocham. Po czym ogarnełam sie, wyskasowałam numer komórki, gg itd. Teraz niedawno dowiedziałam się, ze ma nowa dupe- skasowałam bloga i od tamtego czasu w ogóle sie nie oddzywam, a on namietnie oglada mnie na nk. Myslę o nim codziennie, ale mam swoje zycie, swoje zajęcia... Teraz postanowiłam zrobic ze sobą mała metamorfoze, mam nadzieje, ze jak wejdzie na mój profil to szczena mu opadnie... Po każdej burzy przychodzi słońce i wiem, że dla mnie tez przyjdzie, wiec i Wy kobietki myslcie pozytywnie:) Wszystkie zasługujemy na wszystko co najlepsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość montblant
no jakby jakas weszla na moj profil na NK tez by jej szczena opadla bo ja nie mam tam konta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość było i sie skończyło
Wtf_23 dobrze że się ogarnęłaś. Nie ma sensu wypisywać do chłopaka i ganiac za nim. Nic na siłę. Ja pomimo że sie staram być twarda, nie wytrzymuję i zdarza mi się zadzwonić, popłakać, napisać że tęsknię. Choć u nas jeszcze się ciągnie ta maskarada-jeszcze jesteśmy razem choć nie wiem dlaczego. Nawet nie mamy czasu się spotkać i rozstać jak trzeba. Nawet nam się nie chce gadać o swoich uczuciach. Kurtyuazyjne rozmowy: co tam, jak tam, jak było w pracy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrryy
mój zerwal ze mna 4miesiące temu bylismy 5lat nadal mi nie przeszło czasami się zastanawiam czy wogule zapomne moze mniej będzie bolec...odszedł do innej i teraz wszystkim pokazuje ze ma nową super dziewczyne a ja cierpie w samotnosci...raz jest lepiej raz gorzej...najgorsze ze ogradzam się murem zeby nikt więcej mnie nie skrzywdził bo juz nie chce cierpiec przez faceta....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiedzcie że coś mnie jeszcze
Powiedzcie że coś mnie jeszcze czeka po rozstaniu, że jest jakieś życie, że może kiedyś kogoś poznam jeszcze, że może nawet się zakocham, że się ułoży, że mogę żyć bez niego, że dam sobie sama rade...Bo póki co w to nie wierzę. Czuje jakby to był koniec wszystkiego. On był całym moim życiem. Nie mam przyjaciół, znajomych, straciłam pracę i całe dnie spędzam w domu przed kompem. Wysyłam mase aplikacji, czasem zapraszają mnie na rozmowy i nic. Ani pracy ani życia. Jakbym chciała wyjść to nie wiem gdzie bym mogła. Jestem załamana swoim życiem a jednocześnie nie potrafię nic z nim zrobić. Nie potrafię sama wziąć życia w swoje ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość było i sie skończyło
wrrryy po 5 latach..to musi być strraszne. Bardzo współczuję . Ja 8 m-cy i bez przerwy płaczę, co dopiero 5 lat.. Myślę że może "przechodzilicie" związek? 5 lat to długo. Może był moment by zdecydować się iść w te (ślub) albo we wte (rozstanie). Poszło we wte. My z kolei "nie dochodziliśmy" chyba - 8 m-cy to za krótko na takie decyzje. Widać nie byliśmy dla siebie.Ale i tak boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to już koniec bejbe
"(...)pożegnać trzeba się, skoro nie można płynąć jedną łodzią" lalala "to już koniec bejbe skończyło się love story, jestem już zmęczony...(....)" lalala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to powyżej
Bardzo prawdziwe słowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze zonaty
moj zwiazek tez byl od ok roku bardzo buzliwy ale chcielismy byc razem ale po urodzeniu dziecka zona sie wyprowadzila dzisiaj skaldam wniosek do sadu o ustalenie terminow spotkan z dzieckiem to tak w bardzo wielkim skrocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tradee
Mój sie zakończył równy miesiac temu. z jego całkowitej winy, musiałam to zakończyć. bylismy razem 4 lata. boli , ale juz pojawiłsie ktoś kto mnie z tego dołu wyciąga. Z exa sie wyleczyłam, czasem wspominam ale... Wiem że to nie był facet dla mnie :) poprostu troche wyciągnełam z tego związku na przyszłość. Głowy do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrryy
u mnie były rozmowy o wspolnym zyciu razem tylko ze on mówił to co chciałam usłyszec,cały związek był jednym wielkim kłamstwem,na koniec dowiedziałam się jaki naprawde był koledzy,dziewczyny,imprezy,była dziewczyna poprostu szok...a najlepsze deklaracje które składał zostało po nich tylko wspomnienie,ze zawsze będe dla niego wazna nawet jesli będzie ta druga z którą jest...a teraz milczy ,nie martwi się,nawet nie wie ze mam anemie...i schudłam z 7kg....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość było i sie skończyło
qrka do tego idzie lato, z ciepłem wszystkie pary wylazły z łóżek, wszędzie wszyscy za rączkę, buzi sobie dają, a tu człowiek cierpi. Jeszcze jak pojawi sie ktoś kto pomoże nam z tego wyjść, jak u tradee - jest dobrze, zazdroszcze. Nie wiem ile będę to odchorowywać, ale pewnie nie przejdzie mi szybko. I ciężko mi kogoś innego zauważyć kiedy myśli krążą wśród jednej osoby...To nie będą fajne wakacje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×