Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trolkaA

WKURZYL SIE, BO POWIEDZIALAM COS O JEGO OJCU!!!

Polecane posty

Gość trolkaA

No coz, sytuacja wyglada tak, iz mieszkam z chlopakiem w domu jego rodzicow za granica, jestesmy narazie oboje bez pracy (szukamy) i jestesmy w domu. Takze do naszych obowiazkow nalezy przygotowanie obiadu, na ktory przyjezdza z pracy jego ojciec. Wczoraj jak nakrywalam do stolu to wiadomo ,trzeba dac talerze, sztucce,itd.Zwykle wszystko jest na stole podane. Zwykle ojciec chlopaka pije wino i to wino bylo w takim kartonowym pudle z dziwnym pokretlem.Ja probowalam to odkrecic ,ale nie dalo sie. Takze powiedzialam na glos do chlopaka-TWOJ OJCIEC SAM SOBIE MOZE TO ODKRECIC, BO NIE JEST MALYM DZIECKIEM. na to chlopak sie wkurzyl i powiedzial ,ze nie zyczy sobie ,zebym nie miala do jego ojca szacunku,bo nastepnym razem kaze mi wynosic sie z domu.Powiedzial ,ze to ostatnie ostrzezenie i ze on nie wycofa swoich slow,takze jesli raz sytuacja sie powtorzy, ze cos glupiego powiem o jego rodzicach to mnie wywali z domu. I jego nie bedzie obchodzilo ,gdzie pojde. Czy chlopak mial racje tak reagujac? Mam dosc, bo przeciez kazdy ma rece i nie musze wszystkiego podtykac pod nmos jak malym dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przegiał, przewrazliwiony jakis...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gthy6
jak dajesz taks oba pomiatac to nic dziwnego ze sie facet tak zachopwuje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojoj jak tak radykalnie
sie zachował to nie wróżę dobrze temu związkowi, pomysl co może być po slubie - popatrzysz nie tak jak on chce na jedo matkę czy ojca i zrobi ci co najmniej awanturę albo złoży wniosek rozwodowy.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdsaaaaa
ja bym w takie sytuacji powiedziala"nie bedziesz mial okazji mnie wyrzucic" piepszlabym drzwiami i wyszla. Kobieto on cie nie szanuje jesli mowi ze cie wyrzuci bo mialas odwage powiedziec co myslisz...i to w takiej blachej sprawie. Wracaj do domu,nie mecz sie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po czymś takim sama bym wyszła
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
TWOJ OJCIEC SAM SOBIE MOZE TO ODKRECIC, BO NIE JEST MALYM DZIECKIEM.a on ci na to przy podobnej okazji TWOJA MATKA MOZE SAMA TO ZROBIC NIE JEST MALYM DZIECKIEM!milo by ci bylo?=/zalosc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trolkaA
jestem zmeczona podawaniem wszystkiego, przeciez jestesmy doroslymi ludzmi i z tego wyniklo, ze zawsze jego ojciec przychodzi na `zrobione`, co mnie denerwuje. Raz sie zdziwwil ,ze obiad nie jest na 13.00, bo o tej zawsze przychodzi ( ziemniaki dluzej sie gotowaly). W sumie moze chlopak mial racje, bo to co powiedzialam o j ego ojcu bylo troszke ze zlosliwoscia powiedziane.Moze wyczul to w moim glosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no troche głupi tekst
ale żeby tak reagować?! widać, że ten koles nie ma do niej szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pohybel
nie rozumiem jak on w ogole moze mowic o szacunku skoro ciebe w ogle nie szanuje ? albo ma jakis sluzalczy stosunek do wlasnego ojca czy rodzicow w ogole i kazda uwaga jest odbierana jest jako atak na ktoregos znich badz tenze brak szacunku w jego wlasnym pojeciu albo twoj facet chce sie ciebie pozbyc tylko jeszcze nie wie dokladnie jak sie za to zabrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytat ze wspomnianej strony
podły chłopak, czuje że ma władzę nad tobą i to wykorzystuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wofi
daj spokój- nie miał racji. Cham i tyle. Mógł Tobie zwrócić uwagę, ale nie w takiej formie. Dobrze, że w ogóle Ciebie nie uderzył jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1003
przegiął i to bardzo...przez taka błacha sprawe jest w stanie wyrzucic cie z domu? :O....bo przeciez nie obrazilas jego ojca....jakis nienormalny ten twój facet....zastanów sie czy jest sens dalej ciagnac ten zwiazek...bo w razie w przyszłosci powiesz cos zle o jego rodzicach to moze to sie zle skończyc.........a do tych co mówia ze od razu by poszły-ciekawe gdzie byscie poszły jak dziewczyna nie jest w swoim kraju i pewnie nie ma pieniedzy...pod most miała isc?..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swoja drogą, musialaś w takiej formie komunikować, że nie mozesz odkręcić wina? Mogłaś się zapytać "kotek, mógłbyś mi pomóc i to otworzyć, bo mi coś nie idzie?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olo1239
poweim to tak, i ty przegielas i on. moze bardziej on... Tylko tym ostatnim wpisem mnie wkurzylas. mieszkasz u nich za darmo (tak zakladam) jesz za ich kase. nie masz pracy i oni ida ci na reke i w zamian za to macie ugotowac punktualnie lunch i posprzatac. Jak ci sie nie podobaja warunki to sie wyprowadz-proste. Obiad mozesz chyba podac na czas to chyba niewiele za darmowe mieszkanie i wyzywienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trolkaA
nie, bo on mial cale rece umaczane w jakiejs mazi,a zreszta nie szlo tego odkrecic , bo okazalo sie, ze wina nie ma i dlatego nie szlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trolkaA
do Olo-Jesli chodzi o te sprswe, to jestesmy ok,bo moj chlopak mieszkal u mnie 3 miesiace, takze kwestia darmowego jedzenia i sprzatania jest zalatwiona (c o zreszta robie, bo nie pisze przeciez ze nie sprzatam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trolkaA
po prostu zaszlo pewne nieporozumienie pomiedzy mna a jego ojcem i moze chcialam ta frustracje wyladowac. ostatnio pisalam tutaj o tym ,ze jego ojciec wreszczal na mnie i wymachiwal rekami, ze sa wazniejsze sprawy niz brak pracy, niz moj krem co chce miec(mam problemy ze skora i powiedzialam ,ze potrzebuje 3 euro na krem od chlopaka) i wrzeszczal ,ze moj chlopak ma prawo wiedziec, na co ida jego pieniadze ( pozyczylam od chlopaka 15 euro w przeciagu 2 miesiecy i ja sie nie zgadzam by mnie chlopak wypytywal na co je wydaje).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olo1239
chodzilo mi o twoj komentarz- ze ojciec musi miec wszystko podane pod nos, a tobie to sie nie podoba. Kto ma dogadane w sprawie mieszkania- ty i chlopak czy ty i jego rodzice, bo to spora roznica. A moze jego drazni po prostu fakt,ze jest u rodzicow z toba, jest skrepowany, szuka pracy, moze nie moze znalezc na razie...znow zalezny od rodzicow i to wszystko sie kumuluje. A czy wiesz na pewno,ze jego rodzice sa pozytywnie nastawieni do twojego pobytu w ich domu, moze co mu za plecami mowia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olo1239
Twoj wpis o klotni o kase wiele wytlumaczyl... A wiec jestes pasozytem, przynajmniej w oczach rodzicow twojego chlopaka... znajdz prace jak najszybciej i wyprowadz sie stamtad (sama lub z chlopakiem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trolkaA
ugadane bylo z jego rodzicami co i jak , a rodzice jego sa pozytywnie do mnie nastawieni, nie ma zadnych `rozmow na tylach`. Chlopak tez szuka pracy, tez jest w stresie, jego rodzice sa zdania, ze on tyu bedzie mial wieksze szanse na zdobycie kariery, bo jest u siebie. A ja dopiero po nauce tego jezyka bede mogla cos robic, narazie mysle o sprzataniu, co mnie doluje, bo jestem po studiach i mam dosc pracy fizycznej ( pracowalam tak przez cale studia i troche przez liceum).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
kyyrene (kyyrene@o2.pl) swoja drogą, musialaś w takiej formie komunikować , że nie mozesz odkręcić wina? Mogłaś się zapytać "kotek, mógłbyś mi pomóc i to otworzyć, bo mi coś nie idzie?" o wlasnie!jakbym ja sie tak do kogos odezwala to by sie joby na mnie posypaly a tu panience na sucho uszlo i jeszcze obraza majestatu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trolkaA
ja rozmawialam z rodzicami chlopaka o tym ,ze nie mam pieniedzy, bo pieniadze przeznaczone na poczatek zycia tutaj wydalam na leczenie (mialam powazne problemy ze zdrowiem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilllka
jezeli nie pracujecie, to faktycznie macie w domu przygotowywac to, co nalezy. I wcale sie nie dziwie, ze ojciec tego wymaga. Ale zachowanie twojego faceta bylo bardzo niegrzeczne wobec ciebie. On cie kompletnie nie szanuje, uwaza za sluzaca, ktora ma wykonywac obowiazki bez szemrania. To ze on sie tak zachowal, to zle o nim swiadczy. Ale to, ze ty tolerujesz takie traktowanie, swiadczy zle o tobie. Nie masz do siebie kompletnie szacunku. Dajesz soba pomiatac, pewnie dlatego, ze jestes na ich utrzymaniu. Na twoim miejscu bym sie wyprowadzila od tej rodziny, bo waz zwiazek nie jest taki jak powinien byc. Nie masz wlasnej kasy, pozwalasz sie utrzymywac obcym ludziom (bo ojcu chlopaka), i do tego pozwalasz na lekcewazenie. To jest zalosne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olo1239
przykra sprawa naprawde, ale nie lam sie. Mysle,ze najwazniejsze jest usamodzielnienie sie. Musisz miec wlasne pieniadze. W przeciwnym wypadku zawsze bedziesz sie czula zalezna, gorsza i po jakims czasie bedziesz naprawde miala tego dosc. wieel osob na emigracji zaczyna ponizej swoich mozliwosci wlasnie ze wzgledu na jezyk a dokladniej jego brak. Wez sprzatanie a wieczorami intensywna nauka jezyka zeby jak najszybciej zmienic prace na lepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trolkaA
akurat co do tego utrzymywania, to nie zgadzam sie, bo moj chlopak byl w Polsce 3 miesiace u mnie i jakos nikt nie nazywal tego ,ze go ktos utrzymuje, bez przesady. Tym bardziej ze mialam miec prace w pubie, na co sie nie zgodzili jego rodzice, bo bym pracowala do 2 w nocy.I oni tego nie chca i chlopak tez(bo by mysleli,czy cos zlego sie nie dzieje).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olo1239
jakie tam macie uklady to wasza sprawa o ile jest wam z tym dobrze. Praca w pubie bylaby najlatwiejsza opcja zarobienia troche kasy, widziana nawet lepiej niz sprzatanie. Nie wiem w jakim jestes kraju i jak latwo/trudno tu znalezc prace, ale ty jestes bez kontaktow, doswiadczenia i jeszcze wybrzydzasz na propozycje pracy... no chyba, ze masz cos innego nagranego. ale watpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg mnie on przesadzil bo nic takiego nie powiedzialas namoich rodzicowmozna mi powiedziec wszystko zabije za sle slowo o moim przyjacielu i przyjaciolce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olo1239
troche mnie zastanawia czy ty masz jakis plan na te emigracje i jesli tak to jaki? Co chcesz osiagnac przez ten wyjazd, jakie masz aspiracje i mozliwosci i jak wyglada rzeczywistosc w kraju w ktorym jestes. Odpowiedz sobie sama na te pytania i zacznij cos robic w tym kierunku. Troche to wyglda na to,ze nie za bardzo wiesz co ze soba zrobic... Zeby nie bylo potem,ze bedziesz sprzatac 10 lat... bo tak wyszlo... Powodzenia zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×