Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pyzataaaaaaaaaaaa

wesele za 100tys. Boże co my robimy?????????????

Polecane posty

prowokacja jak nic. Pomyslcie przez chwile: za 300 osob nawet placac w drogim lokalu za 200zl od osoby to wychodzi max 60tys. Wodka i i ciasto ile moga wyniesc, 10 tys? Poki co to jest 70 tys. za ile bedzie suknia i pierdolki, 30 tys? ktos sobie rzucil kwota z kosmosu zeby wywolac dokladnie takie komentarze, byl tu pare dni temu topik z kosztorysem, moze to ta sama osoba nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mihr-un-nisa
No nie wiem... My np. przymierzamy się że będziemy robić w dość drogim lokalu, i mimo że osób będzie około 100 to i tak wyjdzie ok. 300 za osobę. Do tego gościom opłacamy noclegi, najprawdopodobniej 2 noce. Moja sukienka będzie kosztować około 10.000, buty nie wiem ile ale pewnie też niemało, a jeszcze biżuteria, bukiet, i od groma różnych atrakcji kosmetyczno - fryzjerskich. Narzeczony też ma plan zaszaleć i śmieje się że ubierze się za taką samą kwotę jak ja :) Do tego zaproszenia robione według naszego pomysłu, na zamówienie. Jeśli wliczyć do tego podróż poślubną + 2 wyjazdy dla naszych rodziców w ramach podziękować, to wyjdzie jeszcze trochę ponad 100.000 :) Jak widać, wydać tyle to naprawdę nie jest aż tak trudna sprawa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Achajka- moim zdaniem ceny nie są z kosmosu...my byliśmy w pięknym dworku pod warszawą, w którym cena od osoby to było 310 zł + korkowe+ dopłata za wystrój, który sobie wybraliśmy (1100 zł), do tego oczywiście osobno alkohol (a wino do tanich nie nalezy-minimum 20 zl za butelke) i tort...krótko mowiąć wychodziło ok. 46 tysi za 80 osób nie licząc strojów i tym podobnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest PROWOKACJA / podpucha! Nikt normalny nie wydałby tyle kasy na coś takiego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak widać już tu
parę takich się znalazło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak kogos stac to niech se
wydaje i milion złotych. mam to gdzies tylko po jaka cholere zakładac taki topic? Co autorka chciała osiagnąc?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos tu chyba zapomina co
tak naprawde jest w tym wszystkim najwazniejsze. Napewno nie suknia za 10 000 czy ekkluzywne wesele na 300osób, czy jakies inne super drogie rzeczy. najwazniejsze jest moje drogie to ze wychodzicie za mąz za ukochanego faceta i ze macie z nim spedzic całe zycie a cała reszta to tylko dodatek. Chyba niektóre osoby o tym zapominaja i bardziej pasjonują sie cenami sukni, sali, przystrajaniem koscioła w białe kokardeczki niz faktem samego slubu. Ja np nie widze zadnej roznicy w wygladzie sukni ktora kosztuje 2 000 a taka ktora kosztuje 10 000. Płaci sie za marke, nic innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aa////..
a ja słyszałam kiedys takie powiedzenie: Huczny slub-jeszcze huczniejszy rozwód:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziubus: patrząc po innych topikach przeciętnie dziewczyny płacą do 200 zł za osobę. Owszem, wierzę że ktoś jest w stanie dać i 500 od osoby, tylko że taka osoba nie napisze o butach \'za prawie 400 zł \' jako o wielkim wydatku, bo tyle to dobre męskie buty normalnie kosztują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mihr-un-nisa
Bo moja sukienka nie będzie się musiałą widocznie różnić od tych tańszych, bo i nie po to kupię taką drogą. Po prostu mam ochotę zaszaleć, a skoro mogę sobie na to pozwolić to czemu nie ;) Ja się chajtam kościelnie tylko dlatego że narzeczonemu bardzo zależy, więc bardziej skupiam się na "kokardkach" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mihr un nisa
nawet nie skomentuje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mihr-un-nisa
Gwoli wyjaśnienia: w kwestii przysięgi to z jej treścią zgadzam się absolutnie. Natomiast w boga nie wierzę, potomstwa też mieć nie zamierzam Narzeczony też nie jest wybitnie wierzący, ale nie chciał rodzicom przykrości sprawiać, moi też się cieszą na kościelny, to niech im będzie ;) Składając przysięgę nie będę kłamać, pomijając kwestię boga i wiary ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie musisz kłamać składając
przysięgę, wystarczy ze wezmiesz slub jako osoba niewierząca, i słowa twojej przysięgi bęydą pomijały kwestię wiary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mihr-un-nisa
Wiem, tylko że narzeczony i rodzina się uparli... A co tam, czego się nie robi dla miłości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dacie radę.
mieliśmy niecałe 100 osób, koszt ponad 40 tys. i szok... dostaliśmy w kopertach 30 tys. zł. w zyciu nie przypuszczaliśmy, że tak dużo dostaniemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dacie radę.
wierzysz czy nie, to przezycie jest doniosłe i romantyczne, i nawet dla ateisty powinno mieć wielką wagę, bo to takie bardzo oficjalne i powazne zobowiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka ta od bolka
dobre potomstwa miec nie zamierzam, a jak ksaidz przy spisywaniu protokpołu sie o to zapyta to powiesz mu prawde? A jak Tewoj przyszły maz potem bedzie chcial miec dziecko a Ty mu powiesz ze nie chcesz to od razu uniewaznienei małzeństwa. Ciekawa jestem ile wydasz na rozwód. chyba panuje nowa moda ktora wyda więcej która będzie miała droższa suknie.Tylko ze ta dziewczyna ktora bedzie miała suknie za 10 tys nie bedzie wcale szczesliwsza od tej ktora bedzie miałą sukienke za 1000 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenk
dlaczego tak was wkurza za ktoś wydaje taką kasę na wesele?Jedni zyja za 1000 zł miesięcznie inni za 100 000 tysiecy.ich kasa.Tez mam corkę i kupię jej sukienkę jaką będzie chciała.stac mnie na to Większosc z was tak by chciała ale jak się nie ma co się lubi to ..raptem wszystkie chcą jak najskromniejszego ślubu.Próbujecie wpedzic niektore dziewczyny w jakies poczucie winy,ale zrozumcie że są ludzie zamożni,ktorych stac i chcą wydac na wesele wiecej niż 100 000 tysięcy i to nie po to ,żeby się pokazać ale żeby w gronie miłych osob i w luksusie odbyć ta uroczystość.Nie do was należy ocenianie ich .a jak wy zrobicie to tez będzie tylko wasza sprawa i nikomu nic do tego.Tak krawiec kraje jak mu materii staje.Pozdrawiam biedne i bogate panny młode.Wszystkiego najlepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie w miescie to dla syna
biznesmena stawiali taki specjalny ogromny jakby namiot, tylko nie taki zwykly tylko normalnie taka duzą jakby hale, oczywiscie goscie nie tanczyli na trawie tylko specjalnie byl polozony parkiet, i to tylko na pare dni a gosci bylo od groma wiec podejrzewam ze wydali moze i 200 tys na wesele jak nie wiecej no a mieszkam w malym miescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbfbfbfbfb
"wierzysz czy nie, to przezycie jest doniosłe i romantyczne, i nawet dla ateisty powinno mieć wielką wagę, bo to takie bardzo oficjalne i powazne zobowiązanie." cały wątek jest nędzny, ale to jest istna perła. wytłumacz mi kochana, jak dla ateisty ślub w kościele może mieć jakieś znaczenie? a raczej, jak to ujęłaś, powinien mieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mihr-un-nisa
No cóż, księdza będę musiała okłamać, ale to nie pierwszy raz ;) A co do męża, to on wie że potomstwa mieć nie chcę, on zresztą też nie zamierza - to chyba logiczne że takie rzeczy ustala się długo przed tym niż się zaplanuje razem przyszłość? Unieważnienie małżeństwa zawartego "przed bogiem" w którego i tak nie wierzę - oh, straszne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj głupia jestes i tyle
az mi Ciebie szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiekszej bzdury daawno nie czy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frelka18
I po co to wszystko, aby pokazac na co to czlowieka stac?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiekszej bzdury daawno nie
-czytałam !!!:D :D:D Nawet sobie dziecko nie zdajesz sprawy ile małzeństw tak mówi na poczatku a życie rządzi sie swoimi prawami....widac jeszcze jestes baardzo młoda i baardzo głupiutka 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiekszej bzdury daawno nie
..."A co do męża, to on wie że potomstwa mieć nie chcę, on zresztą też nie zamierza - to chyba logiczne że takie rzeczy ustala się długo przed tym niż się zaplanuje razem przyszłość" Miałam ten wpis na mysli .. cos mi urwało kawał posta..:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mihr-un-nisa
E tam, przyszły mąż już się wyżył wychowawczo, bo ma dwójkę dzieci z poprzedniego związku. Zresztą sam twierdzi że za stary i za leniwy na dzieci jest :D A jestem młodsza ale też za leniwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×